• Link został skopiowany

Czy to tramwaj? Czy to trolejbus? Nie, to ciężarówka elektryczna podczas ładowania [WIDEO]

Mamy czasy gdy wszystko próbujemy przesyłać bezprzewodowo. Jednak stare metody niekiedy mogą okazać się najprostsze. W Niemczech ruszył projekt ładowania TIR-ów elektrycznych za pomocą napowietrznych kabli.
Napowietrzne linie do ładowania elektrycznych ciężarówek
Tom Scott (YouTube)

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Auta elektryczne to ponoć przyszłość. W ten trend również mają wejść ciężarówki, w tym TIR-y. Jak jednak je szybko ładować i nie marnować czasu na postój? Według Niemców, należy je ładować podczas jazdy. Przypomina to jazdę tramwajem.

Zobacz wideo Test Forda Mustanga Mach-E

Eksperyment przeprowadzany jest w Lubece. Technologia jest doskonale znana i stara, ale jak widać na poniższym nagraniu może okazać się zbawienna dla ciężarówek dalekobieżnych. Używając napowietrznych kabli zasilających, takich jak te, z których korzystają niektóre tramwaje i pociągi, ciężarówki mogą po prostu korzystać z energii sieciowej zamiast z akumulatora.

 

Kable zawieszone są nad jednym z pasów, a złącze wysuwa się z dachu ciągnika. Jednak, to nie jest tak, że podczas takiej jazdy nie można np. wyprzedzać. Zasilanie pojazdu również działa i w każdej chwili można się odłączyć i wykonać manewr czy zjechać z autostrady.

Według Jana Bahcmanna, kierownika projektu eHighway Lübeck, na pełną skalę przewody byłyby na jednej trzeciej niemieckich autostrad, co, jak twierdzi, ograniczyłoby emisje gazów cieplarnianych z branży transportowej o dwie trzecie.

Nie jest to może jedyna opcja jak zasilać lub wspomagać dalekobieżne ciężarówki elektryczne, ale zdecydowanie jest to jedno z prostszych rozwiązać.

Test trwa już dwa lata i ma potrwać jeszcze rok.

Więcej o: