Więcej porad z zakresu prawa znajdziesz w serwisie Gazeta.pl.
Przepisy przewidują cały szereg powodów, dla których samochód może zostać odholowany na parking depozytowy. I pierwszy ich blok jest wyraźnie związany z nieprawidłowym parkowaniem. Auto będzie lawetowane, gdy:
Wbrew pozorom to nie kwestie związane z parkowaniem najczęściej decydują o tym, że pojazd musi trafić na parking depozytowy. Dużo częściej działanie takie zlecają policjanci w związku z popełnieniem poważnego wykroczenia lub przestępstwa. I tak auto zostanie odholowane na parking, gdy:
Mandat wynoszący 100 zł, a do tego 567 zł za odholowanie i przechowywanie auta przez jedną dobę to czasami kwota na tyle wysoka, że kierowcy... nie opłaci się odbierać samochodu z parkingu depozytowego. Pojazd może mieć bowiem kilkanaście lat i być warty kilkaset złotych. Co to oznacza dla miasta? Że jego władze mogą taki samochód sprzedać – niestety nie od razu. Najpierw muszą wystąpić dwie przesłanki. Sprzedaż samochodu z parkingu depozytowego jest możliwa, gdy:
Co ważne, starosta po trzech miesiącach musi powiadomić właściciela o skutkach nieodebrania auta i na ewentualną reakcję powinien dać właścicielowi 30 dni. Czyli de facto w przypadku ustalenia właściciela, auto można sprzedać dopiero po 4 miesiącach.
Zakup samochodu z parkingu depozytowego może być dobrym interesem. Auta da się często nabyć za ułamek rynkowej wartości. Warto jednak w tym punkcie zrobić kilka obostrzeń. Po pierwsze z parkingu depozytowego opłaca się kupować przede wszystkim auta droższe – a nie takie mające kilkanaście lat i warte 2 czy 3 tys. zł. Po drugie kupując taki samochód kierowca nie może sprawdzić jego stanu. Nawet gdyby chciał to zrobić, zarządca parkingu nie dysponuje kluczykami. To raz. Dwa auto od kilku miesięcy stoi – jeżeli zatem nawet było sprawne, już nie musi być. Po trzecie kupuje się auto bez dokumentów i kluczyków.
Dokumenty można wyrobić w wydziale komunikacji podczas rejestracji pojazdu. Warto też pamiętać o kosztach dodatkowych. Bo samochód kupiony bez dokumentów będzie wymagał np. przeglądu technicznego czy wykupienia obowiązkowej polisy OC. Z kluczykami niestety nie jest tak prosto, bo trzeba też zmienić zamki. A to będzie kosztować od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych – w samochodach luksusowych możliwe jest np. dorobienie fabrycznego kluczyka u producenta.
Samochody z parkingu depozytowego są sprzedawane na mocy licytacji. Kupujący wnosi wadium, a następnie podaje swoją ofertę na zakup. Czasami bywa jednak tak, że auto jest tak stare lub w tak złym stanie, że nikt nie zgłasza chęci zakupu. Gmina w takim przypadku nie jest bez wyjścia. Jej włodarze mogą bowiem podjąć decyzję o złomowaniu pojazdu. Po utylizacji auta odbywa się jego wyrejestrowanie.