Kierunkowskaz na rondzie. Ekspert tłumaczy jak się powinno go używać

Kierunkowskaz na rondzie, czyli choć kwestia jest dyskutowana od dwóch dekad, na razie nadal interpretacje przepisów bywają skrajnie różne. Aby wyjaśnić zawiłości raz na zawsze, powołamy się na wypowiedź eksperta z zakresu przepisów o ruchu drogowym.

Ronda w Polsce spotyka się na każdym kroku. A ich budowa zawsze motywowana jest w jeden sposób – pozwalają sprawniej łączyć wiele szlaków drogowych, a do tego okazują się bezpieczniejsze. Aspekt związany z bezpieczeństwem to jednak czysta teoria, bo w praktyce nie zawsze prowadzący wiedzą jak zachować się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, a to może wyłącznie zagrażać bezpieczeństwu. Co sprawia największy problem na rondzie? Od lat trwa dyskusja dotycząca użycia kierunkowskazów. Raz na zawsze postanowił ją zamknąć ekspert – Marek Dworak, Sekretarz Małopolskiej Rady BRD i dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie w rozmowie z dziennikarzem serwisu brd24.pl.

Zobacz wideo Dzień poza miastem. Sprawdzamy, jak plug-in radzi sobie poza utwardzonymi drogami

Kierunkowskaz na rondzie: najpierw lewy, potem prawy?

Marek Dworak przychyla się do stanowiska, które zająć ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Wskazał on, że na rondzie z pasami bez wyznaczonych kierunków jazdy, jedynym momentem w którym kierunkowskaz jest konieczny, okazuje się zmiana pasa ruchu, ewentualnie opuszczanie skrzyżowania.

Zgodnie z art. 22 ustęp 3 ustawy prawo o ruchu drogowym na klasycznym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym z jednym lub dwoma pasami, oznaczonym znakiem C-12 – nieskanalizowanym, bez strzałek kierunku ruchu na poszczególnych pasach ruchu – możliwy jest ruch tylko w jednym kierunku i tak dokładnie jest, bo wszyscy poruszają się wokół centralnej wyspy. Zmiana kierunku jazdy na takim skrzyżowaniu następuje dopiero w momencie wyjeżdżania ze skrzyżowania, będzie to oczywiście skręt w prawo. – powiedział Marek Dworak w rozmowie z dziennikarzami portalu brd24.pl.

Bo na skrzyżowaniu tylko raz można zmienić kierunek jazdy. Nie dwa!

Taką logikę zdają się potwierdzać kolejne argumenty. Definicja ronda to skrzyżowanie o ruchu okrężnym. Na skrzyżowaniu da się jednak wykonać wyłącznie jedną zmianę kierunku jazdy. Nie da się najpierw skręcić w lewo, a później w prawo. A jeden manewr w przypadku ronda za każdym razem będzie oznaczał skręt w prawo. Tylko prawoskręt należy też zatem sygnalizować. Czy wrzucenie lewego kierunkowskazu w czasie objeżdżania wyspy pozwala zorientować się innym kierowcom, gdzie będziemy jechać? Marek Dworak nie zgadza się z taką argumentacją.

Wyspa ogranicza widoczność i ci, którzy są na innych wlotach i tak nie wiedzą co zamierzamy zrobić, mogą nawet nie dostrzec naszego kierunkowskazu.

Nikt nie wie, kiedy dokładnie włączać kierunkowskazy. A zasada jest jedna, wręcz banalnaNikt nie wie, kiedy dokładnie włączać kierunkowskazy. A zasada jest jedna, wręcz banalna

Kierunkowskaz na rondzie z wyznaczonymi kierunkami jazdy

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku oznakowanych rond, na których pojawiają się pasy kierunkowe. Jeżeli prowadzący zatrzyma się na pasie z namalowaną strzałką w lewo i np. oczekuje na sygnał zielony na sygnalizatorze oraz dalszą możliwość kontynuowania jazdy, powinien wrzucić kierunkowskaz lewy. W takim przypadku sygnalizowanie ma sens zdaniem Marka Dworaka.

Szkoły są różne, a to pogłębia chaos

Są wyroki sądów, są wypowiedzi ekspertów, to jednak nadal nie przemawia do wszystkich. A skutki są takie, że w Polsce cały czas funkcjonuje kilka szkół dotyczących użycia kierunkowskazów na rondzie i kursantów w całym kraju uczy się różnie. Głównie pod kątem wymogów stawianych przez ośrodki egzaminacyjne. Aby unormować tą sytuację, konieczne byłoby ujednolicenie zasad. I Marek Dworak wnioskuje o to od lat. Problemy są jednak dwa. Po pierwsze brakuje jednego stanowiska środowiska ekspertów. Po drugie brakuje woli legislacyjnej ze strony kolejnych rządów. I sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że zdaniem Dwory skuteczne okazałoby się dopisanie już jednego zdania do ustawy.

Więcej o: