Wciąż można dostać mandat za mycie samochodu. I wcale nie chodzi o pandemię

Za korzystanie z myjni nikt mandatu nie wstawi. Ale za mycie samochodu na własnej posesji już może.

Powiedzmy szczerze już na wstępie: Otrzymaniu mandatu za mycie samochodu musi towarzyszyć splot konkretnych okoliczności.

  1. Mycie musi odbywać się na posesji, której system kanalizacji nie został dostosowany do odprowadzania specyficznych nieczystości, jakim jest chemia samochodowa.
  2. Służby odpowiedzialne za wystawienie odpowiedniego mandatu muszą zostać zawiadomione o łamaniu prawa przez trzecią osobę (najczęściej sąsiada).
  3. Do mycia musimy używać chemii, która jest szkodliwa dla środowiska.

Wtedy zachodzi prawdopodobieństwo otrzymania mandatu za mycie samochodu w miejscu do tego nieprzystosowanym. Ale po kolei.

Zobacz wideo Kobieta w widowiskowy sposób próbowała powstrzymać złodzieja samochodu

Mandat za mycie samochodu na własnej posesji

Niezależnie od miejsca zamieszkania, przepisy dotyczące ochrony środowiska są zbliżone. W miastach czy na obszarach wiejskich obowiązuje ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Możemy w niej wyczytać, że zabrania się mycia pojazdów w miejscach przeznaczonych do użytku publicznego: na chodnikach, placach, ulicach, zieleńcach czy parkingach. Mycie auta na własnym terenie nie zwalnia kierowcy z obowiązków wynikających z ochrony środowiska. Wyjątek jest jeden. Jeśli miejsce, w którym myjemy własne auto, jest wyposażone w odpływ odprowadzający nieczystości do kanalizacji, mycie auta jest dozwolone (odpływ sanitarny, a nie deszczowo-burzowy). Ale takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko.

Bardzo wielu kierowców z pewnością zauważy, że przepisy nie są racjonalne, bo obecnie samochodów nie myje się przed domem przy pomocy płynów do mycia naczyń, a specjalnych szamponów, które są w pełni biodegradowalne i bezpieczne dla środowiska. Problem polega jednak na tym, że ustawodawca doskonale to rozumie i doskonale o tym wie. W czym zatem tkwi szkopuł? Bo punktem spornym nie jest wcale piana spływająca z nadwozia, a to co razem z nią trafia do ziemi.

Zmywanie brudu z karoserii samochodu oznacza zmywanie też drobinek oleju silnikowego, paliwa, płynów eksploatacyjnych czy opiłków powstałych w wyniku pracy elementów ciernych układu hamulcowego. A te substancje już nie są biodegradowalne i bezpieczne dla środowiska naturalnego. Trzeba również uczciwie przyznać, że nie każda chemia samochodowa nie jest szkodliwa dla środowiska. Ocena składu środków użytych do mycia samochodu nie jest rolą straży miejskiej czy gminnej.

Gdzie nie można myć samochodu

A więc jeszcze raz, gdzie nie można myć samochodu? Ani przed blokiem, ani przed garażem, ani na ogrodzonej działce. Wyjątek jest jeden i dotyczy placu lub garażu, który posiada odpływy podłączone do kanalizacji.

Co w sytuacji, w której pomimo zakazu kierowca postanowi umyć samochód przed domem? Wszystko zależy tak naprawdę od tego, jakich ma sąsiadów. Bo aby interwencję podjęła straż gminna, konieczne jest zgłoszenie. Pojawienie się na miejscu strażników będzie prawdopodobnie oznaczać mandat. Ile wyniesie kara? Wartość grzywny za mycie samochodu przed blokiem to indywidualna sprawa każdej gminy - ustala ją rada powiatu. Zazwyczaj mandaty nie przekraczają jednak 500 złotych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.