Jak duże są amerykańskie pikapy? Tak duże, że Europejczykowi trudno to pojąć

Żeby to zrozumieć, najlepiej użyć porównania. Na przykład Chevroleta Silverado HD i Lexusa GX. Ktoś sfotografował typowy amerykański pikap w sąsiedztwie pełnowymiarowego samochodu terenowego z Europy. Różnica jest szokująca.

Samochodem reprezentującym Europę jest Lexus GX. Tak naprawdę to bardziej elegancka odmiana dostępnej w Polsce Toyoty Land Cruiser Prado J150. W USA ten model jest oferowany pod marką Lexus. To pełnowymiarowy i pełnokrwisty samochód terenowy, który w wersji pięcioodrzwiowej ma około 4,9 metra długości i niemal 1,9 metra wysokości. W USA ten model ma pod maską silnik V8 o poj. 4,6 litra.

Obok niego stoi prawdziwy amerykański pikap. Chevrolet Silverado należy do kategorii zwanej w USA heavy duty, czyli dużych i chętnie kupowanych amerykańskich pikapów. Za wielką wodą są trzy podstawowe kategorie takich aut różniące się wielkością: midsize, full size/light duty i super/heavy duty.

Zobacz wideo

Oprócz nich można kupić prawdziwe potwory medium duty pokroju Fordów F650/F750 i Silverado 4500-6500, ale to już są prawdziwe ciężarówki. Natomiast pojazdy trzech poprzednich kategorii są chętnie kupowane przez prywatnych użytkowników. Na pakę łatwo wrzucić zakupy rower górski, czy deskę do surfingu, a wąskie drogi i ciasne parkingi nie stanowią problemu, bo ich tam nie ma.

Poza tym pikapy są symbolem Ameryki. Mieszkańcy USA kupują je z powodów sentymentalnych. Są taką samym elementem tożsamości wielu z nich, jak wpisane w konstytucję Stanów Zjednoczonych prawo do noszenia broni (2. poprawka). Amerykanie bronią tego przywileju jak niepodległości nie z powodów praktycznych tylko ideologicznych. Podobnie byłoby, gdyby ktoś spróbował zabrać im pikapy, które są symbolem amerykańskiej wielkości.

Chevrolet Silverado 2500 HD
Chevrolet Silverado 2500 HD fot. GM/JESSICA LYNN WALKER

Chevrolet Silverado HD jest klasycznym przedstawicielem gatunku pikapów

Samochód ze zdjęcia jest tego dobitnym przykładem. Chevrolet Silverado 2500 HD ma około 6,4 metra długości oraz ponad 2 metry wysokości. Pod maskami pikapów heavy duty zwykle są potężne silniki V8, benzynowe lub wysokoprężne. Nie inaczej jest w przypadku Chevroleta Silverado HFD 2500 ze zdjęcia.

Do wyboru są dwa silniki: jednostka na benzynę o pojemności 6,6 litra oraz mocy 400 KM albo turbodiesel Duramax o identycznej pojemności skokowej i mocy 445 KM. Moment obrotowy, który w przypadku silnika wysokoprężnego ma wartość 1220 Nm, jest przekazywany wyłącznie na tylną oś. Pośredniczy w tym oczywiście automatyczna skrzynia biegów, w tym przypadku 10-biegowa.

Nic dziwnego, że przy takim kolosie całkiem spory samochód terenowy Toyoty wygląda jak miejski SUV. Na jego obronę trzeba dodać, że pikap ma lekko podniesione zawieszenie, przez co wygląda jeszcze bardziej monumentalnie. Taki obraz każe się zastanowić jak Amerykanie za prezydentury Joe'ego Bidena zareagują na działania związane z ochroną klimatu, ale jednocześnie pozwalają zrozumieć, dlaczego Tesla Cybertruck oraz inne elektryczne pikapy mają ogromny potencjał w USA.

Duma ich właścicieli nie ucierpi ze względu na słuszne rozmiary elektrycznych aut z paką. Dotychczas dostępne elektryki są po prostu zbyt małe, aby zaspokoić ambicje części Amerykanów. Go 'Murica!

Więcej o: