Z tego powodu właściciele pojazdów po potwierdzeniu dobrego stanu technicznego u diagnosty musieli poświęcać dodatkowy czas na potwierdzenie tego faktu w jednym z wyżej wymienionych urzędów. Niedługo ma się to zmienić. Ważność dowodu rejestracyjnego będzie przywracana w taki sam sposób jak jest czasowo uchylana przez policję - odpowiednią adnotacją w bazie pojazdów CEPiK - ale będzie to robił diagnosta na stacji.
Rządowy projekt nowej ustawy właśnie trafił do Komisji Infrastruktury. Jest za niego odpowiedzialny Sekretarz Stanu Ministerstwa Infrastruktury. Projekt przewiduje, że zwrot zatrzymanego dowodu rejestracyjnego będzie przeprowadzał diagnosta od razu po pomyślnym zakończeniu badania.
Niewielkie koszty związane z narzuceniem nowego obowiązku na stacje diagnostyczne mają być pokrywane z opłaty za badanie techniczne. Nie wiadomo czy cena badania technicznego na stacji diagnostycznej wzrośnie po wejściu ustawy w życie.
Jej koszt reguluje osobne rozporządzenie i od 16 lat pozostaje bez zmian, przeciwko czemu protestują właściciele stacji. Aktualnie wynosi 98 zł w przypadku samochodu osobowego bez instalacji gazowej oraz 1 zł za ewidencję badania.
Ustawa w planowanej formie uprości cały proces
Jeśli ustawa zostanie wprowadzona w życie w takim kształcie, ułatwi nieco życie kierowcom i zakończy bezsensowny korowód, który muszą odbyć w celu przywrócenia poprzedniego stanu prawnego dokumentu, który od ponad półtora roku funkcjonuje również wirtualnie.
Od 1 października 2018 r. nie ma obowiązku wożenia dowodu ze sobą w czasie jazdy. Umożliwił to centralny system informatyczny z bazą CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców), który pozwala policji sprawdzić informacje na temat pojazdy zdalnie i w każdej chwili. Reguły badań technicznych pojazdów ustala cały szereg ustaw i rozporządzeń.
Wciąż funkcjonująca procedura odzyskiwania dowodu rejestracyjnego jest niepotrzebną zaszłością prawną. Proces jest regulowany przez ustawę Prawo o Ruchu Drogowym oraz towarzyszące jej różne rozporządzenia. Opisywany projekt dotyczy właśnie nowelizacji ww. ustawy.
Taka zmiana jest krokiem w dobrą stronę. Oprócz oszczędzenia czasu kierowców spowoduje zmniejszenie kolejek w wydziałach komunikacji urzędów miejskich, a policjantom pozwoli zajmować się innymi, ważniejszymi sprawami.
