W maju 2015 roku zaczęły obowiązywać w Polsce nowe przepisy regulujące przewożenie dzieci w fotelikach samochodowych. Nowelizacja ustawy „Prawo o ruchu drogowym” została dopasowana do norm unijnych. Dotyczy to także fotelików dla 3-latka, bo wśród najważniejszych punktów należy wyszczególnić zniesienie limitu wieku.
Pociecha do 150 centymetrów wzrostu musi jeździć w foteliku. Jest jednak jeden wyjątek. Jeśli dziecko ma więcej niż 135 cm i waży ponad 36 kilogramów (dopuszczalna waga przewidziana przez oferowane obecnie foteliki), może podróżować jak dorośli – na tylnym siedzeniu i w zapiętych pasach. Skupiamy się jednak na najmłodszych, dla których przewidziano specjalne siedziska.
Dziecko szybko rośnie, więc w trakcie jego życia aż trzy razy należy zmienić wielkość fotelika. Dla najmłodszych (0-15 miesięcy) przewidziano produkt oznaczony kategorią 0. To kołyska montowana tyłem do kierunku jazdy. Jeśli główka pociechy zacznie wystawać poza obrys fotelika, warto poszukać większego rozmiaru.
W kategorii 1 znajdują się foteliki samochodowe przeznaczone dla dzieci o wadze od 9 do 18 kilogramów (od około 10-12 miesiąca do 4 roku życia).
Z kolei dla starszych pociech przygotowano foteliki przynależne do grupy 2-3. Są przewidziane dla dzieci o masie 15-36 kilogramów.
Na rynku są też dostępne foteliki uniwersalne (0-36 kilogramów). Jednak, w większości przypadków mogą nie zapewnić tak dobrego dopasowania do dziecka, na poszczególnych etapach jego rozwoju, jak produkty dopasowane do wieku, wzrostu i wagi potomstwa.
Foteliki samochodowe poddawane są licznym testom zderzeniowym. Specjaliści badają odporność na uderzenia boczne, czołowe i w tył samochodu. Wobec tego, warto zajrzeć na stronę ADAC i sprawdzić, jak wypada w próbach upatrzony model. Niemcy oceniają produkty w skali 1-5. Dobry fotelik musi zyskać notę cztery lub pięć. Obowiązkowo przyznawane są również certyfikaty homologacyjne. Norma ECE R129 oznacza pomyślne zaliczenie testów zderzeniowych (uderzenie boczne, czołowe).
Decyzja o kupnie fotelika nie należy do łatwych. Na ten cel trzeba wygospodarować przynajmniej kilkaset złotych, choć najdroższe siedziska mogą kosztować nawet kilka tysięcy. Warto też pamiętać, że za przewożenie dziecka bez fotelika policjant wystawi mandat w wysokości 150 złotych i dopisze do konta kierowcy sześć punktów karnych.