Ekspresówka S7 to jedna z najważniejszych dróg kraju. Docelowo połączy Gdańsk z Rabką-Zdrojem i będzie liczyć ponad 700 km. Najważniejsze miasta przy trasie S7 to Gdańsk, Elbląg, Warszawa, Radom, Kielce i Kraków. Już zbudowano prawie 500 km, a w budowie znajduje się kolejne 140 km.
Po wpisaniu trasy Warszawa-Kraków np. w Mapach Google aplikacja pokaże nam, że będziemy jechać 3,5 godziny. To oczywiście dość optymistyczne wskazanie, bo aktualnie na drogach obserwujemy znacznie mniejszy ruch. Wszyscy kierowcy, jeżdżący siódemką wiedzą, że czasem trasa między dwoma największymi miastami kraju zajmuje znacznie więcej czasu. W Małopolsce wciąż są odcinki jednopasmowe, na których często powstają korki. Brakujący, 55,6-kilometrowy odcinek S7 trasy Warszawa-Kraków w Małopolsce podzielono na cztery odcinki:
Droga w całości ma zostać oddana kierowcom w 2024 r. GDDKiA zapewnia, że poprawi bezpieczeństwo i komfort jazdy. Największe wrażenie robi skrócenie czasu przejazdu do 2,5 godziny. Co ważne, podzielenie inwestycji na cztery odcinki sprawia, że część z nich zostanie oddana wcześniej. Między Szczepanowicami a Miechowem kierowcy pojadą już w przyszłym roku, a między Moczydłem i Miechowem - w 2023 r.
Aktualna mapa S7 bbialecka
Do budowy S7 wróciliśmy, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła w końcu przetarg na ostatni z czterech odcinków - na projekt i budowę pomiędzy węzłami Miechów i Szczepanowice. Potencjalni wykonawcy mają czas do 26 czerwca 2020 r., żeby złożyć oferty. Zadaniem wykonawcy będzie zbudowanie 5,3-kilometrowego odcinka oraz przebudowanie kilku pobliskich dróg. Powstanie również infrastruktura dla pieszych i rowerzystów oraz przejazdy i wjazdy awaryjne na S7. W ciągu drogi ekspresowej zostanie zbudowanych pięć wiaduktów, a jeden z nich będzie pełnił również funkcję przejścia dla zwierząt.
Najpóźniej ostatni odcinek zostanie oddany w 2024 r.
Drogowcom w końcu udało się przebić przez górę Luboń Mały na trasie S7. To największy tunel w Polsce i kluczowy odcinek nowej Zakopianki. Prawą nitkę tunelu przebito w październiku 2019 r. 27 kwietnia 2020 r. udało się przebić także lewą nitkę. Wykorzystano metodę tzw. mikrostrzałów. W sumie do wydrążenia tunelu zużyto około 180 ton materiałów wybuchowych, a jego budowa pochłonęła prawie miliard złotych.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że pod górą Luboń Mały ekspresówką S7 pojedziemy już w przyszłym roku. - Liczę, że wszyscy zaangażowani w tę inwestycję staną na wysokości zadania i już w 2021 r. kierowcy będą mogli skorzystać z tunelu pod górą Luboń Mały - powiedział Tomasz Żuchowski, p.o. GDDKiA. Więcej o tunelu na Zakopiance pisaliśmy w tym miejscu:
S7 Zakopianka fot. GDDKiA