W ubiegłym roku tylko z warszawskich ulic straż miejska odholowała około dwa tysiące wraków. To pokazuje skalę problemu. Polskie prawo dostarcza kilku paragrafów, którymi można się posłużyć, chcąc pozbyć się niechcianego samochodu z drogi lub parkingu.
Artykuł 50a prawa o ruchu drogowym stanowi:
Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza.
Posiadacz to osoba, która nie jest właścicielem, ale w momencie porzucenia dysponowała samochodem.
Z kolei artykuł 130a reguluje kwestię, kiedy można usunąć pojazd na koszt właściciela:
Przepisy jasno wskazują, że usunięcie z miejsca parkingowego porzuconego pojazdu jest możliwe, ale jest jeszcze druga strona medalu. Wiele zależy od tego, na jakim terenie samochód został porzucony.
Jeżeli samochód zalega na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu mogącej stanowić fragment osiedla, procedury pozbycia się niechcianego pojazdu są jasne.
Należy zadzwonić do straży miejskiej lub na policję i zgłosić problem. Służby przyjadą na miejsce i ocenią sytuację. Jeśli mundurowy stwierdzi brak tablic rejestracyjnych, stan wskazujący na nieużytkowanie albo realne zagrożenie dla środowiska (wycieki płynów eksploatacyjnych), wyśle do właściciela wezwanie do zaopiekowania się samochodem.
Warto wiedzieć, jakie inne uprawnienia ma straż miejska względem kierowców. Mówimy o tym w poniższym wideo.
Ten będzie miał do 14 dni na podjęcie działań. W przypadku braku reakcji, laweta odstawi wrak na parking depozytowy. Koszty holowania i postój pokrywa właściciel lub posiadacz. Jeżeli pojazd został usunięty na mocy wspomnianego artykułu 130a, na odebranie samochodu z parkingu i uregulowanie kwestii finansowych prawo przewiduje trzy miesiące.
Jeżeli służby działają na mocy Art. 50a ten czas jest wydłużony do sześciu miesięcy. Po określonym terminie auto przechodzi na własność gminy. W większości przypadków samorządy poddają maszynę utylizacji.
Jeśli wrak znajduje się na poza strefą publiczną, na przykład na drodze wewnętrznej, procedura usunięcia jest o wiele bardziej skomplikowana. W takim przypadku straż miejska może interweniować tylko wówczas, gdy pojazd zagraża bezpieczeństwu. W każdej innej sytuacji służby mundurowe mogą skontaktować się z właścicielem i poprosić go o zabranie zalegającego samochodu.
Jeżeli interwencja służb nie pomoże, porzucony pojazd może usunąć zarządca terenu – wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa. Jeśli zrobi to bez wiedzy właściciela pojazdu, zwrotu kosztów za usunięcie auta będzie trzeba się domagać w sądzie.
Innym sposobem na usunięcie porzuconego pojazdu z terenu, którym zarządza spółdzielnia lub wspólnota, jest zmiana statusu drogi wewnętrznej na strefę ruchu lub zamieszkania. Wówczas będzie można zgłosić się do straży miejskiej lub policji z prośbą o interwencję.
Osoba, która porzuciła pojazd na drodze publicznej, musi się liczyć z możliwymi konsekwencjami. Kary finansowe przewidziane przez prawo są dotkliwe. Porzucenie wraku w miejscu publicznym może skutkować mandatem w wysokości 500 złotych. Jeśli samochód zagraża bezpieczeństwu, sprawa może skończyć się w sądzie, który może nałożyć na właściciela pojazdu lub posiadacza grzywnę wynoszącą 1500 złotych. Dodatkow, właściciel lub posiadacz pojazdu musi liczyć się z kosztami usunięcia, holowania, przechowywania na parkingu depozytowym oraz późniejszą, ewentualną utylizacją.