Terenówki na ramie to wymierający gatunek, a jednak japońscy inżynierowie postanowili pozostać przy tej koncepcji. Ponadto, przeprowadzone zmiany poszycia karoserii podporządkowano nowemu nurtowi stylistycznemu marki, a także większej sprawności w terenie. Podwozie zabezpieczono przed uszkodzeniami wytrzymałą płytą ochronną. Podniesienie bocznych krawędzi błotników ma na celu ułatwienie kierowcy wyczucia gabarytów pojazdu. W tej kwestii, o 6 centymetrów zwiększyła się długość nadwozia (484 cm). Mimo tego, nie ma co narzekać na zwrotność, która wynosi 5,8 metra dla 5-drzwiowej wersji.
Wiele dotychczasowych testów pokazało, że już w standardowej konfiguracji Land Cruiser dobrze radzi sobie w terenie. Ma 215 milimetrów prześwitu, kąt natarcia wynosi 31 stopni, zejścia 25, a rampowy 22. To sprawia, że nawet bardziej wymagające przeszkody pokona bez mrugnięcia okiem. W standardzie dostępne są 17-calowe felgi, ale na liście opcji znajdziemy też dziewiętnastki. Wśród systemów bezpieczeństwa, nie mogło zabraknąć układu zapobiegającego kolizjom przy miejskich prędkościach, adaptacyjnego tempomatu, asystenta utrzymania auta w pasie ruchu i permanentnego monitoringu martwego pola.
W zachodnioeuropejskich krajach dostępny będzie tylko jeden silnik. To 4-cylindrowa, 16-zaworowa jednostka o pojemności 2.8 litra. Generuje 177 koni mechanicznych i 450 Nm. Może współpracować z manualną lub automatyczną przekładnią o sześciu stopniach. W tym drugim przypadku, do setki przyspiesza w 12,7 sekundy i rozpędza się do 175 km/h. Zużycie w cyklu średnim ma wynieść 7,4 litra, w co akurat trudno uwierzyć. Emisja CO2 to 194 g/km.
W Europie Wschodniej ofertę uzupełnią dwa benzyniaki. Pierwszy z nich to 2.7 VVT-i o mocy 161 KM. Drugi prezentuje się zdecydowanie ciekawiej. Ma 6 cylindrów, 4 litry pojemności i 249 KM. Takie właśnie źródło mocy najlepiej pasuje do charakteru Land Cruisera.
Wewnątrz trudno spodziewać się rewolucji. Masywny kokpit odświeżono, by zyskał na atrakcyjności. W Toyocie debiutuje zestaw elektronicznych wskaźników Optitrion i 4,2-calowy, wielofunkcyjny wyświetlacz. Ponadto, w środkowej części kokpitu wpisano 8-calowy ekran dotykowy zmodernizowanego systemu multimedialnego. Zawiaduje nawigacją, kamerami, a także zewnętrznymi nośnikami pamięci. Nowość stanowi też funkcja wentylacji przednich foteli, ogrzewania kanapy i pakiet zimowy. To elektryczne podgrzewanie szyby czołowej, a także dysz spryskiwaczy. Cennik modelu i datę premiery na polskim rynku powinniśmy poznać za kilka tygodni.