Największy SUV produkowany przez koncern FCA otrzymał jednostkę z Jeepa Grand Cherokee SRT. Model Durango w wersji SRT ma pod maską silnik HEMI o pojemności 6.4, który rozwija 482 KM maksymalnej mocy, a do tego 637 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki temu potężna maszyna rozpędza się do setki w czasie 4,5 sekundy i przejedzie 1/4 mili w czasie 12,9 sekundy. Durango otrzymał nowy układ dolotowy i wydech, który brzmi jak w modelu Charger SRT. Z takimi osiągami jest szybszy niż Porsche Cayenne GTS.
Kolos stojący na 20-calowych kołach jest wyposażony w adaptacyjne zawieszenie oraz sztywniejsze sprężyny. Nad bezpieczeństwem, czuwają hamulce przygotowane przez Brembo. Z przodu umieszczono sześciotłoczkowe zaciski z tarczami o średnicy 38,1 cm, a z tyłu pojawiły się czterotłoczkowe zaciski i tarcze o średnicy 25 cm.
Inżynierowie dopracowali rozkład masy w proporcji 52:48, a moc jest standardowo przekazywana w stosunku 40:60 z możliwością zmiany do 30:70 podczas pracy w trybie SRT. Oprócz dobrych osiągów samochód zachował praktyczność. Maszyna może pociągnąć za sobą przyczepę o masie 3,9 tony.
Wnętrze oprócz tego, że pomieści sześciu pasażerów, zapewni wysoki komfort. W standardzie są szerokie, skórzane fotele z bocznym podparcie. Do tego na pokładzie znajdziemy ekran systemu UConnect o przekątnej 8,4 cala, elementy z włókna węglowego, kierownicę ze świecącym logo SRT oraz oznaczenia "392", które nawiązują do pojemności w calach sześciennych.
Nie znamy ceny sportowego SUV-a, ale samochód pojawi się w amerykańskich salonach w czwartym kwartale tego roku.