Konkurencja w segmencie luksusowych limuzyn jest bardzo zacięta. Auto oficjalnie pojawi się na początku przyszłego roku, ale już teraz wiemy, co się w nim zmieni. Odświeżony Mercedes Klasy S otrzyma nowe zderzaki oraz lampy z przodu i z tyłu, a także całkowicie przeprojektowany wydech. Nowe lampy LED będą oferowały możliwość jazdę na długich światłach bez konieczności oślepiania pojazdów nadjeżdżających z przeciwka. Będzie nad tym czuwał zestaw kamer, czujników oraz specjalne oprogramowanie.
We wnętrzu doszło do kilku zmian. Pojawiła się nowa kierownica, przeprojektowano konsolę środkową, zniknęło kilka niepotrzebnych przycisków i pojawił się nowy touchpad, który ma być łatwiejszy w obsłudze. Nowością będzie możliwość obsługiwania różnych urządzeń na pokładzie samochodu za pomocą gestów.
Mercedes przygotowuje małą rewolucję pod maską S-Klasy. Pojawią się tam nowe jednostki rzędowe, sześciocylindrowe. Wśród nich pojawi się jednostka wysokoprężna z dwoma turbosprężarkami, której maksymalna moc wyniesie 340, a szczytowy moment obrotowy 700 Nm. Motor będzie współpracował z 9-biegowym automatem.
Początkowo zakładano, że nowe silniki zadebiutują pod maską prezentowanego niedawno Mercedesa Klasy E, ale już wiadomo, że debiut nastąpi podczas prezentacji topowej limuzyny.
Nowy Mercedes Klasy S pojawi się na początku przyszłego roku. Auto zadebiutuje na którejś z najważniejszych imprez na początku przyszłego roku. Mogą to być targi NAIAS lub Genewa.
ZOBACZ TAKŻE:
Przetarg na limuzyny dla BOR | Zwycięska limuzyna może mieć problem z poduszkami powietrznymi
INNE LINKI