Dramat Schumachera trwa od grudnia 2013 roku, kiedy to siedmiokrotny mistrz Formuły 1 miał wypadek na nartach. Niemiec doznał poważnych obrażeń mózgu po uderzeniu w kamień. Po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej (pół roku), Schumacher dochodzi do siebie w rodzinnej rezydencji w okolicach Genewy. Rehabilitacja jest tak kosztowna, że rodzina musi wyprzedawać pamiątki mistrza.
Jak donosi hiszpańskie "El Mundo Deportivo", koszty leczenia i rehabilitacji Schumachera już przekroczyły 13 milionów euro. Żona kierowcy musiała podjąć dramatyczną decyzję i zaczęła wyprzedawać majątek. Właśnie dowiedzieliśmy się, że na sprzedaż trafił nawet bolid Ferrari F2000, za kierownicą którego Schumacher zdobył swój pierwszy mistrzowski tytuł w barwach Ferrari, a trzeci w karierze.
Wcześniej rodzina Schumachera musiała sprzedać posiadłości w Oslo i Dubaju oraz prywatny samolot. Kłopoty finansowe mistrza to m.in. zasługa sponsorów, którzy opuszczają Niemca i zrywają z nim umowy.
Wszystko to wygląda jeszcze dramatyczniej, kiedy weźmiemy pod uwagę doniesienia o stanie zdrowia Michaela Schumachera. Neurochirurg z bliskiego otoczenia mistrza nie pozostawił wątpliwości, jak jest źle.
- Michael Schumacher potrzebuje cudu, aby pozostać przy życiu - stwierdził neurochirurg w rozmowie z portalem "News Every Day".
ZOBACZ TAKŻE:
Ayrton Senna - mistrz absolutny | 22. rocznica śmierci
INNE LINKI: