O świetnych wynikach Astona poinformował sam szef brytyjskiej marki, Andy Palmer. W rozmowie z Motor Report powiedział "Myślę, że mamy już więcej niż 1400 zamówień. To znakomity wynik, biorąc pod uwagę, że nie ujawniliśmy jeszcze wszystkich szczegółów technicznych auta i nie będzie ono dostępne w sprzedaży do września" . 1400 zamówień robi jeszcze większe wrażenie na tle rocznej sprzedaży Astona, która wynosi około 4000 aut.
Brytyjczycy planują w przeciągu najbliższych paru latach wywindować roczną sprzedać do około 7000 samochodów. Znaczna poprawa sprzedaży ma spoczywać właśnie na barkach DB11 oraz zbliżającego się crossovera DBX.
Aston DB11 to bezpośredni następca modelu DB9. Po raz pierwszy mogliśmy go zobaczyć w marcu tego roku, w Genewie. Aston Martin stworzył kolejny znakomicie wyglądający supersamochód! W stylistyce modelu nie ma co spodziewać się rewolucji - już na pierwszy rzut oka rozpoznamy w aucie Astona i serię DB. Jednak w projekcie widać wyraźne wpływy nie tylko DB9. Bardzo ciekawy tył auta i ostro ścięta linia dachu to bez wątpienia nawiązanie do koncepcyjnego crossovera marki, modelu DBX. Projektanci DB11 czerpali inspiracje także z innych Astonów: DB10, One-77 czy Vanquisha.
Wraz z tym modelem Aston Martin wkracza w erę turbodoładowania - na pokładzie DB11 pracuje podwójnie doładowana, 5,2-litrowa V-dwunastka o mocy 600 KM i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. V-dwunastka współpracuje z ośmiobiegową automatyczną skrzynią ZF, która przekazuje moc na koła tylnej osi. Osiągi to 3,9 sekundy do "setki" i 322 km/h prędkości maksymalnej.
Jakiś czas po premierze do potężnej jednostki V12 ma dołączyć mniejszy silnik opracowany przez Mercedesa-AMG. Będzie to 4-litrowa V-ósemka TwinTurbo.
ZOBACZ TAKŻE:
Aston Martin RapidE | Elektryczny Aston Martin
INNE LINKI