Chcesz niższych składek? Pozwól się śledzić

Ubezpieczyciele szukają wyjścia z impasu na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. Najnowszy pomysł? Ten, kto pozwoli się śledzić i będzie jeździł zgodnie z przepisami, zapłaci niższe składki

Robisz tak? Te nawyki psują twoje auto. Łatwo ich uniknąć

Wojna cenowa pomiędzy ubezpieczycielami trwa w najlepsze. Żaden z nich nie chce podwyższyć cen ubezpieczeń komunikacyjnych, by nie popaść w niełaskę klientów, którym chodzi głównie o to, by za OC płacić jak najmniej. Firmy wiedzą, że to, co obowiązkowe, musi być przede wszystkim tanie. Stąd wspomniana wojna cenowa. Efekt jest taki, że zdecydowana większość z nich traci na każdej sprzedanej polisie. Na początku roku Komisja Nadzoru Finansowego alarmowała, że polisy są zbyt tanie, co może mieć niebezpieczne konsekwencje (pisaliśmy o nich tutaj: Będą podwyżki cen OC ).

Branża stara się wyjść z impasu, szukając nowych rozwiązań. Jednym z nich miałoby być uzależnienie wysokości składki ubezpieczenia komunikacyjnego od stylu jazdy kierowcy, który byłby oceniany za pomocą danych telematycznych pochodzących m.in. ze smartfonu - informuje "Puls Biznesu".

- Telematyka pozwala na monitorowanie zachowań kierowcy: czy nie jeździ zbyt szybko, czy gwałtownie hamuje i przyspiesza, czy nie robi zbyt krótkich przerw w podróży. Pozwala to na bardzo precyzyjną ocenę ryzyka, jakie stwarza konkretny kierowca, i zaproponowanie mu składki opartej o jego profil ryzyka - mówił Piotr Pastuszka, Prezes Zarządu spółki T-Matic Systems na konferencji Connected Insurance. - Obecnie na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych kontakt z klientem ma miejsce raz w roku, podczas wybierania ubezpieczyciela. Tymczasem telematyka pozwala na dużo częstsze relacje, np. w wysyłanym raz na tydzień czy raz dziennie e-mailu z oceną stylu jazdy kierowcy - dodał.

Podobne rozwiązania są już stosowane na Zachodzie. Czy polscy klienci byliby na nie gotowi? Z ogólnopolskich badań wynika, że połowa kierowców byłaby skłonna dzielić się swoimi danymi ze smartfonów w zamian za niższe składki, ale na razie żaden ubezpieczyciel tego nie wykorzystał. Paweł Kacperek, organizator konferencji Connected Insurance, twierdzi, że to się zmieni.

>> Omijaj je szerokim łukiem. To najgorsze samochody używane

- Dzisiaj nie pytamy już o to, czy usługi ubezpieczeniowe oparte na danych dotyczących stylu jazdy należy wdrożyć, lecz jak to zrobić i kiedy. Obserwując inne branże, widzimy, jak nowe technologie zmieniają biznes, a także nawyki i zachowania klientów. To od firm ubezpieczeniowych zależy, czy wsiądą do tego pociągu, gdy jeszcze stoi na stacji, czy będą go goniły, kiedy ruszy - mówił podczas konferencji.

Ubezpieczyciele zwlekają

Co na to najwięksi gracze na polskim rynku ubezpieczeń komunikacyjnych? - Liberty na razie nie ma zamiaru wprowadzać do swojej oferty tego typu rozwiązań - usłyszeliśmy od rzecznika. Przedstawiciele PZU i Allianz nie odpowiadali na nasze telefony oraz maile. Zainteresowanie widać jednak po stronie Link4.

- Na razie w naszej ofercie nie znajduje się tego typu rozwiązanie, ale niewykluczone, że pojawi się ono w przyszłości. Z ogólnopolskich badań wynika, że mniej więcej połowa kierowców byłaby w stanie dzielić się danymi telematycznymi w zamian za mniejszą składkę ubezpieczeniową. Polacy wciąż jednak nieufnie podchodzą do gromadzenia danych na ich temat, dlatego w pierwszej kolejności tego typu usługi mogłyby być skierowane do klientów flotowych - powiedział w rozmowie z Moto.pl Marek Baran z Link4.

W cyfrowym świecie dane to twarda waluta, którą można płacić za różnego rodzaju usługi. Wszystko wskazuje na to, że niedługo będzie można nią opłacić część składek za ubezpieczenie komunikacyjne. Czy bylibyście na to gotowi? Zagłosujcie w poniższym sondażu.

ZOBACZ TAKŻE:

Gdzie odcinkowo mierzą prędkość, a gdzie monitorują przejazdy na czerwonym świetle? [MAPY]

INNE LINKI:

Straż miejska straciła fotoradary. Jak zareagowali kierowcy?

Ile kosztują nas wypadki?

Policja zatrzymuje tysiące praw jazdy. Za co?

10 tys. mandatów w miesiąc - nowy sprzęt GITD zwraca się w mgnieniu oka

źródło: Okazje.info

Więcej o: