Powiedzmy sobie szczerze. Stylistyka XE nie powala na kolana. Samochód jest nowy, ale trudno nie zauważyć podobieństwa do większego modelu XF. Boczna linia okien jest utrzymana w tym samym stylu. Linia dachu opada dość szybko nadając autu sportowy wygląd, ale tylny pas, szczególnie lampy, można było nieco podrasować. Przynajmniej naszym zdaniem.
Zdecydowanie lepiej XE wygląda z przodu. Niski, zadziorny, z dużym grillem, pokaźnymi wlotami powietrza w zderzakach i z wąskimi lampami reflektorów wygląda bojowo, ale też jednocześnie mocno nawiązuje do BMW serii 3. Czy Jaguarowi przystoi upodabnianie się do konkurencji? Pozostawimy to Waszej ocenie.
Projektując wnętrze starano się nawiązać do modelu F-Type. Widać to w lekkości deski rozdzielczej i sportowej kierownicy. Pytanie, czy panel centralny nie jest zbyt zachowawczy. Na środku znalazł się dotykowy ekran nowego systemu Jaguar InControl . W wersji S wnętrze wykończone jest tapicerką łączącą skórę z alkantarą.
Konstrukcja oparta jest na zupełnie nowej modularnej platformie wykorzystującej stopy aluminium. Opracowano ją we własnym zakresie. Dzięki niej najmniejsza limuzyna Jaguara zyskuje ogromną przewagę nad konkurencją. Wersja XE S napędzana silnikiem 3.0 V6 o mocy 340 KM i z 8-biegowym automatem może pochwalić się masą własną 1475 kg. Czy to dużo? BMW 335i (306 KM) także ze skrzynią automatyczną waży 1595 kg. Nie trzeba wielkiej wyobraźni by wiedzieć, jak to wpływa na osiągi. Przyspieszenie 0-96 km/h (0-60 mil/h) zajmuje Jaguarowi 4,9 s.
Wymiary także są zbliżone do konkurencji. Długość wynosi 4,67 m, szerokość 1,85 m, wysokość 1,41 m, a rozstaw osi 2,83 m. XE jest więc nieznacznie dłuższy (+5 cm), szerszy (+4 cm) i niższy (-1 cm) od bawarskiego konkurenta.
Wersja S pozostanie wabikiem przyciągającym klientów do salonów Jaguara, przynajmniej do momentu debiutu XE R-S (konkurenta dla M3), ale większość sprzedaży będą stanowić tańsze i bardziej ekonomiczne modele. Na największą popularność ma szansę nowo opracowany silnik wysokoprężny 2.0 serii Ingenium o mocy 163 KM. Mocniejsze odmiany pojawią się w kilka miesięcy po premierze. Więcej szczegółów odnośnie palety silników poznamy podczas premiery w Paryżu.
ZOBACZ TAKŻE: