Auto pokazane podczas ostatniego salonu w Paryżu, od "zwykłych" wersji różni się między innymi zwiększonym o 40 mm prześwitem, nowymi obręczami z lekkich stopów (maksymalnie 19-calowymi) oraz zmodyfikowanymi zderzakami i progami z dodatkowymi, ochronnymi listwami w tworzyw sztucznych.
>> Używane V40 już za mniej niż 5 tys. zł <<
Klienci mogą wybierać spośród pięciu dostępnych silników: dwóch benzyniaków i trzech turbodiesli. Napęd na cztery koła występuję wyłącznie w wersji z najmocniejszym silnikiem benzynowym (T5) o pojemności 2,5 litra i mocy 254 koni mechanicznych. We wszystkich wersjach standardowo zastosowano sześciobiegowe skrzynie manualne. Opcjonalnie, wybrane odmiany V40 XC można zamówić ze skrzynią automatyczną (szczegóły w cenniku poniżej).
Najtańsza odmiana nowego modelu z silnikiem benzynowym pod maską (T4, 1,6 l, 180 KM) kosztuje 103 620 zł. Nieco taniej, za 98 420 zł, można kupić auto z najmniejszym dieslem (D2, 1,6 l, 115 KM). Na liście wyposażenia standardowego znajdują się, m.in.: półautomatyczna klimatyzacja, siedem poduszek powietrznych, laserowy czujnik ograniczający ryzyko kolizji (City Safety), systemy ABS i EBL, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, przyciemniane szyby, elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu, układ start/stop, 16-calowe, stalowe obręcze kół, komputer pokładowy, system audio z odtwarzaczem CD, czterema głośnikami i pięciocalowym wyświetlaczem i system wspomagania ruszania na wzniesieniu.
Auto można już zamawiać w polskich salonach. Pierwsze auta trafią do klientów w grudniu.
ZOBACZ TAKŻE:
Volvo niedawno zakończyło produkcję tego modelu. Może warto rozejrzeć się za używanym egzemplarzem?