ADAC Volkswagen Polo Cup to seria wyścigowa, która powstała z myślą o młodych kierowcach. Jest przedsionkiem do wyższych klas wyścigowych - dzięki wsparciu Volkswagena, najlepsi kierowcy w Pucharze mają szansę na przesiadkę do bardziej dorosłych i szybszych samochodów. Trzeba "tylko" pokazać się z jak najlepszej strony.
Póki co, Maciek Steinhof nie popełnił żadnego błędu. Niezależnie od warunków pogodowych, pokazuje, że nie da się go pokonać. To druga i trzecia z rzędu wygrana Maćka w sezonie, tym razem na torze EuroSpeedway Lausitz - jak na razie Polak jeździ ze 100% skutecznością. Do obu wyścigów Steinhof startował z pole position, co miało szczególne znaczenie w sobotę, gdy kierowcy jechali po mokrym torze - pierwszy zawodnik w stawce nie jedzie w pióropuszu wody. Za Steinhofem na metę wjechali Stefan Kolb i Elia Erhart, obaj z Niemiec. Po wyścigu nasz kierowca powiedział:
Lubię ścigać się w deszczu, więc zła pogoda bardzo mi odpowiadała. Już w zeszłym sezonie pokazałem, że jestem szybki na mokrym, wygrałem rozegrany w ulewie wyścig na torze Sachsenring. Teraz wystarczyło nie popełnić błędu i nie dać się wyprzedzić. Lider wyścigu ma znacznie lepszą widoczność, co daje przewagę nad resztą stawki. Mam nadzieję, że niedzielny występ będzie równie udany.
W niedzielę tor był już suchy, ale i tym razem nasz rodak pokazał, że jest nie do pobicia. Za nim linię mety przecięli Elia Erhart z Niemiec i Szwed, Simon Reinberth. W klasyfikacji generalnej pucharu Steinhof prowadzi z wynikiem 120 punktów, drugi jest Erhart - 88, a trzeci Kolb - 54 punkty. Gratulujemy Maćkowi po raz kolejny i trzymamy kciuki za następne zwycięstwa.
Dumę polskim kibicom sportów motorowych przyniósł też wynik Michała Sołowowa w chorwackim rajdzie Croatia Delta Rally - rundzie mistrzostw Europy. Polak prowadził po pierwszym dniu, a rywalizację o pierwsze miejsce przegrał właściwie na ostatnim odcinku specjalnym rajdu z powodu złego doboru opon - zamiast "deszczy" założył opony przejściowe - tzw. intermediaty. Ryzyko się nie opłaciło, bo przewidywania zespołu co do zmiany pogody okazały się nietrafne - zamiast po schnącej trasie, kierowcy musieli miejscami jechać po tafli wody. Tym niemniej, gratulujemy załodze Sołowow-Baran utrzymania prowadzenia w klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Jan Kopacz
G ronholm wystartuje na Pikes Peak - ZOBACZ TUTAJ