Warto zwrócić uwagę na tempo budowy drogi ekspresowej S11. To kluczowa trasa na mapie Polski, która wkrótce połączy Pomorze Środkowe z aglomeracją śląską. Będzie prowadzić spod Kołobrzegu aż pod Katowice, w tym przez takie miasta, jak: Koszalin, Piła, Poznań, Ostrów Wielkopolski, Kępno, Kluczbork czy Lubliniec. Ekspresowa "jedenastka" zmieni sposób, w jaki jeździmy po Polsce.
Projektowana długość trasy to 580 km. Aktualnie do użytkowania oddanych zostało nieco ponad 150 km. Przejezdny jest fragment od Kołobrzegu do Bobolic, odcinki w okolicy Poznania oraz pięć obwodnic: Szczecinka, Jarocina, Ostrowa Wielkopolskiego, Kępna i Olesna.
Droga ekspresowa S11 ma zostać ukończona do 2030 r. Przynajmniej tak twierdzi GDDKiA. Aktualnie realizowany jest kluczowy odcinek na Pomorzu Zachodnim. Jak informuje Portalsamorzadowy.pl, jego realizacja intensywnie postępuje. Inwestycja pochłonie ponad 1,1 mld zł. O jakim fragmencie mowa? To szlak między Bobolicami a Szczecinkiem. S11 na tym odcinku liczy 24,4 km. GDDKiA podpisała umowę z wykonawcą 30 sierpnia 2023 r. Choć od tego momentu minął dopiero rok z okładem, zaawansowanie prac jest szacowane już na 30 proc.
Kluczowym elementem S11 na tym odcinku jest wyprowadzenie ruchu z Wierzchowa. Trasa ominie miasto od wschodu.
Ekspresówka S11 między Bobolicami a Szczecinkiem będzie drogą dwujezdniową z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku. Na odcinku o długości nieco przekraczającej 24 km powstaną dwa węzły drogowe: Wierzchowo i Szczecinek Północ. Poza tym planowana jest budowa 26 obiektów mostowych, w tym czterech górnych przejść dla zwierząt. Planowany termin zakończenia prac na tym odcinku przypada na lipiec 2026 r. i na razie wiele wskazuje na to, że może zostać dochowany.
Całkowity koszt budowy został określony na 1 mld 107 mln zł. Inwestycja jest w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.). Finansowanie ma pochodzić z budżetu państwa i środków pochodzących z Unii Europejskiej.