• Link został skopiowany

W przyszłym roku nie będzie zlotu harleyowców w Karpaczu. Powód nie jest taki, jak myślisz

Krótki komunikat opublikowany w serwisie Facebook kończy 17-letnią historię Polish Bike Week. Impreza nie powróci w 2025 r. Informacja bez wątpienia jest zła dla fanów Harley`ów i nie tylko. Skąd jednak taka decyzja organizatorów?
Super Rally 2018 Bydgoszcz. Demo Truck Harley-Davidson na Starym Rynku. Prezentacja najnowszych motocykli amerykańskiej firmy z okazji zlotu harleyowców w Bydgoszczy.
LUKASZ ANTCZAK

Siedemnaście edycji, motocyklowa parada w centrum Karpacza i cudowne Harley-Davidsony. Podczas czterodniowego zlotu potrafiło się pojawić nawet 15 tys. motocykli, 35 tys. gości i 100 tys. zwiedzających. Pojawiali się nie tylko Polacy, ale także Czesi, Niemcy czy Austriacy. Na imprezie występowały także gwiazdy pokroju Gary`ego Moore`a, Oddziału Zamkniętego, Dżemu, Perfectu, Agnieszki Chylińskiej, De Mono czy Maanamu.

Zobacz wideo Jazda motocyklem na jednym kole zakończona bolesną przewrotką

Polish Bike Week nie będzie miał edycji 2025. To koniec imprezy

Mówimy oczywiście o wydarzeniu, które zostało nazwane Polish Bike Week. Było organizowane przez Harley-Davidson Defender oraz Burmistrza Miasta Karpacz. I to nie był zatem żaden zlot. To było raczej święto motoryzacji na dwóch kołach. To była największa impreza motocyklowa w Polsce. Święto to niestety właśnie się kończy. Organizatorzy poinformowali bowiem, że tegoroczna XVII edycja była ostatnią w historii tej imprezy. "Polish Bike Week nie odbędzie się już w dotychczasowej formie, strukturze i rozmiarze" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Powód takiej decyzji? Organizatorzy tłumaczą to zmęczeniem, rutyną, ale i brakiem pomysłów na nowe atrakcje dla uczestników i widzów. Nie chcą zatem, aby impreza stopniowo podupadała i dopiero zniknęła. Oni chcą zakończyć jej historię we właściwym momencie. Tak, aby "niezamierzone działania nie nadszarpnęły dotychczasowego, wypracowanego przez wiele lat z ogromnym wysiłkiem wizerunku".

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym?

Szkoda, że historia Polish Bike Week kończy się tak nagle, niespodziewanie i u szczytu sławy. Z drugiej strony może dobrze, że impreza zejdzie ze sceny niepokonana – jak głoszą słowa piosenki Perfectu. Dzięki temu wszyscy uczestnicy i widzowie zapamiętają ją jako najlepszą imprezę motocyklową w Polsce. A być może na bazie tego poczucia powstanie jakieś inne wydarzenie o podobnej formule?

Więcej o: