Porady eksploatacyjne związane z motocyklami publikujemy również w serwisie Gazeta.pl.
Głośny wydech to dla części kierujących powód do dumy. Pokazuje moc silnika i zaznacza obecność na ogół oryginalnie wyglądającego jednośladu na drodze. I choć wydechy można modyfikować tak naprawdę dowolnie, warto pamiętać o jednym. Wyznacznikiem nowej głośności tłumika jest właściciel pojazdu, ale... pod warunkiem że cały czas pamięta o przepisach.
Prawo obowiązujące w Polsce nie pozostawia żadnych złudzeń. Motocykle z silnikami o pojemności do 125 cm3 nie mogą emitować z wydechu hałasu większego niż 94 dB. W przypadku jednośladów z silnikami o większej pojemności, limit rośnie do 96 dB. I przekroczenie tych wartości nie jest subtelnym wykroczeniem. Oznacza naprawdę poważny problem w czasie przeglądu i kontroli drogowej.
Zbyt głośny tłumik w motocyklu oznacza, że pojazd nie spełnia wymogów homologacyjnych i jest niezgodny z przepisami technicznymi. W efekcie powinien zostać wycofany z ruchu. Do momentu usunięcia usterki, a więc montażu tłumika pracującego ciszej, nie może być eksploatowany na drogach publicznych.
Podczas okresowego badania technicznego diagnosta ma prawo zbadać głośność tłumika. Zrobi to wtedy, gdy zauważy że jego praca jest głośna. Jeżeli pomiar wykaże przekroczenie norm, mechanik odmówi przedłużenia ważności przeglądu. Kierujący wróci zatem do domu z kartką informującą o negatywnym wyniku kontroli w SKP. Wbicie pieczątki do dowodu stanie się możliwe dopiero po wymianie wydechu na taki, który spełnia normy hałasu. Nieco inaczej wygląda sprawa w przypadku wykrycia problemu przez patrol policji. I tu kluczowe są trzy kwestie.
Po pierwsze policjanci nie muszą wykonywać badania głośności wydechu – mogą, bo miewają specjalny sprzęt, ale nie muszą. Pole do reakcji daje im bowiem formułka zawarta w przepisach i mówiąca o "uzasadnionym podejrzeniu naruszenia przepisów". To wystarczająca przesłanka. Po drugie na początek kierowca motocykla ze zbyt głośnym wydechem straci dowód rejestracyjny pojazdu. Ten będzie zatrzymany elektronicznie w bazie CEP. Jednocześnie policjanci mają możliwość wycofania pojazdu z ruchu – wtedy motor pojedzie dalej, ale na lawecie.
Po trzecie policjanci mogą ukarać kierującego mandatem. Możliwość taką daje art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń. Ten mówi o wykroczeniu przeciwko innym przepisom i daje funkcjonariuszom możliwość wystawienia grzywny opiewającej na kwotę od 20 do 3000 zł.