Piwo na rowerze - utrata prawa jazdy, mandat, zakaz jazdy? Jakie kary w 2023 r.?

Ładna pogoda, wycieczka rowerowa i piwko wypite dla przyjemności. Czy takie połączenie jest zgodne z przepisami? No właśnie nie. Piwo na rowerze również stanowi złamanie przepisów. Ale czy można za nie stracić prawo jazdy? Sprawdźmy kary aktualne w 2023 roku.

O przepisach obowiązujących także cyklistów szerzej opowiadamy w serwisie Gazeta.pl.

Alkohol i samochód nie idą w parze. Powtarzamy to przy każdej okazji. Alkohol nie idzie jednak w parze również z pojazdami niemechanicznymi. Nie wolno pić trunków przed przejażdżką rowerową. Bo także i w tym przypadku poziom zagrożenia jest wysoki. Alkohol ogranicza percepcję i sprawność ruchową. To w połączeniu z rowerem może oznaczać staranowanie pieszego, wjechanie pod samochód lub wywrotkę i uderzenie głową w chodnik. Możliwe scenariusze są tragiczne.

Zobacz wideo Pijany kierowca nie potrafił zapanować nad samochodem. Zatrzymano go dwukrotnie, tej samej nocy

Stan po użyciu alkoholu vs. stan nietrzeźwości na rowerze

Kwalifikacja jazdy po alkoholu na rowerze jest dokładnie taka sama, jak w przypadku samochodu. To oznacza że:

  • cyklista znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, gdy badanie wykaże od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi lub od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza.
  • cyklista znajduje się w stanie nietrzeźwości, gdy badanie wykaże powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi lub więcej niż 0,25 mg alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza.

Powyższa kwalifikacja prawna ma potężne znaczenie z uwagi na możliwą do otrzymania karę. W przypadku stanu po użyciu alkoholu, minimalny mandat to 1000 zł. W przypadku stanu nietrzeźwości na rowerze, kwota grzywny startuje od 2500 zł. W obydwu przypadkach mówimy o kwocie od. Jakie jest zatem maksimum? Tu za podstawę można przyjąć możliwą kwotę mandatu karnego, czyli dokładnie 5 tys. zł. Sprawa może też trafić do sądu. A w takim przypadku maksymalna kara nałożona przez sędziego sięgnie już nawet 30 tys. zł.

Podstawę prawną do mandatu za jazdę na rowerze po alkoholu daje art. 87 par. 1a i 2 ustawy Kodeks wykroczeń.

Na rowerze po alkoholu: utrata prawa jazdy czy zakaz jazdy?

Bardzo często kierowcy zastanawiają się nad tym, czy za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu traci się prawo jazdy. Nie, w żadnym razie nie. Przepisy w tym zakresie zostały już kilka lat temu zmienione. To jednak nie oznacza, że prowadzący nie dostanie zakazu jazdy. Jeżeli sprawa zakończy się w sądzie, w wyroku skazującym cyklistę może pojawić się zakaz prowadzenia pojazdu innego niż mechaniczny. Może się zatem okazać, że np. przez dwa lata nie będzie mógł wsiąść na rower.

Zakazy jazdy pojazdami innymi niż mechaniczne są jednak stosowane głównie w przypadku recydywistów, ewentualnie osób, które poruszając się na rowerze pod wpływem alkoholu, spowodowały np. wypadek drogowy. Podstawą do ich wymierzenia jest art. 87 par. 4 ustawy Kodeks wykroczeń.

Jedno piwo na rowerze też jest groźne!

Na koniec jest jeszcze kilka pytań, na które warto odpowiedzieć.

  1. Czy policja prowadzi wyrywkowe kontrole trzeźwości rowerzystów? Akcje być może nie są szeroko zakrojone, ale mogą się zdarzyć. Będą jednak prowadzone głównie w miejscach, w których z uwagi na zasady ruchu drogowego, ruch rowerów i aut odbywa się na jednej jezdni. Alkohol w takim przypadku może być śmiertelnym zagrożeniem.
  2. Czy jedno piwo wypite podczas jazdy rowerem stanowi zagrożenie? Tak, nawet jedno piwo! 0,2 promila alkoholu. Tyle może alkomat pokazać po jednym zwykłym piwie.
  3. Czy podczas jazdy rowerem wystrzegać się także piw 0 proc.? Absolutnie bezpieczne są i te z napisem "0,0 proc", i "do 0,5 proc. alk.". Takie piwo najczęściej wcale nie ma 0,5 proc. - to wartość graniczna. Zawiera śladowe ilości alkoholu. Więcej alkoholu czasem znajdziecie w produktach, które wszyscy piją bez cienia wątpliwości, choćby kefirze czy jogurcie.
  4. Prowadzenie roweru obok siebie po alkoholu: można czy nie? Prowadzenie roweru obok siebie to nie jazda rowerem. Jednoślad można zatem prowadzić, ale najlepiej po chodniku lub poboczu. W takim przypadku cyklista jest traktowany jak pieszy.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.