O przepisach dla rowerzystów, pieszych czy kierujących hulajnogami szerzej opowiadamy również w serwisie Gazeta.pl.
Nowy taryfikator nie ma żadnych wątpliwości. Kierujący rowerem za jazdę wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych może dostać mandat. Ten będzie wynosił od 50 do 100 zł. Skąd pomysł na taką karę? Ten wynika wprost z ustawy Prawo o ruchu drogowym, a konkretnie art. 2 pkt 11, w którym określona została definicja przejścia dla pieszych.
Przejście dla pieszych to według przepisów "powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczona do przechodzenia PRZEZ PIESZYCH, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi".
Zarówno czym, jak i kara są jasno określone w obowiązujących zapisach prawnych. Warto jednak wiedzieć o tym, że funkcjonują też pewne wyjątki od powyższych reguł. Dotyczą one aż czterech przypadków. Kiedy rowerzysta może przejechać przez zebrę i nie dostać mandatu? A więc:
W pozostałych przypadkach rowerzysta nie może przejechać po przejściu dla pieszych. Musi zatrzymać pojazd, zsiąść z niego i przeprowadzić rower przez zebrę.
W tym punkcie rodzi się dość ważne pytanie. Czy przy zachowaniu powyższych wyjątków (poza jazdą w poprzek pasów), rowerzysta wjeżdżający na przejście dla pieszych, zawsze ma pierwszeństwo przed pojazdami? Oczywiście że tak. Nie jest to jednak pierwszeństwo bezwarunkowe. Rowerzyście pod żadnym pozorem nie wolno wjeżdżać na pasy bezpośrednio przed jadący pojazd. To oznacza stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Poza tym rowerzyście na przejeździe lub przejściu zabrania się zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny.