Polska myśl techniczna ruszyła do ofensywy. Tym razem na rynku rowerów elektrycznych raczej miejskiego użytku. Wszystko za sprawą firmy Ecobike, która zaprezentowała pojazd o oznaczeniu LX100. Ten model ma obniżoną ramę, wysoko zarysowane siodełko oraz bagażnik nad tylnym kołem. Podczas jazdy natomiast wspomaga kierowcę siłą prądu.
Ecobike LX100 otrzymał interesujący układ napędowy i to z kilku powodów. Pierwszy jest taki, że centralny silnik Bafang M210 oferuje 250 watów mocy i 70 Nm momentu obrotowego. Moment obrotowy jest zatem wyższy od tego, który oferował Fiat Seicento 0,9 litra! Drugi jest taki, że napęd roweru został sparowany z baterią o pojemności 504 lub 630 Wh. W efekcie, jak deklaruje polska firma, pojazd jest w stanie pokonać nawet 140 km na jednym ładowaniu.
Rower elektryczny jest oczywiście wyposażony w wyświetlacz. To za jego pomocą użytkownik może wybrać tryb jazd (jeden z pięciu), uruchomić funkcję walk assist lub podglądać licznik kalorii. Powiem więcej, może nawet zadecydować o wyglądzie motywu ekranu czy sparować "komputer pokładowy" z aplikacją w telefonie. Poza tym pojazd w zależności od wersji waży od 26,7 do 27 kg.
W roli napędu w LX100 pojawia się 8-stopniowy wolnobieg Sunace. To bardzo prosty mechanizm. Poza tym polski producent wyposażył rower w przerzutkę Shimano Acera, manetkę Shimano Altus, hydrauliczne hamulce tarczowe marki Alhonga oraz widelec SunTour NEX-E25 o skoku 63 mm. Obręcze mają 28 cali średnicy. Opony to natomiast Schwalbe Energizer Plus.
Ecobike LX100 już pojawił się w sprzedaży. Na razie jest oferowany z dwoma wielkościami ramy (17 i 19 cali) oraz w dwóch kolorach (białym i czarnym). Ile kosztuje? Cena zależy w dużej mierze od pojemności baterii trakcyjnej. Model posiadający akumulator 504 Wh został wyceniony na kwotę 8299 złotych. Wersja z ogniwem 630 Wh kosztuje już 8899 złotych.