Chcą zrobić z Tesli Cybertruck wygodnego kampera. Projekt wygląda kosmicznie

CyberLandr ma być specjalnym dodatkiem do nadchodzącego pick-upa Tesli, który przerobi go na... kampera. Wewnątrz znajdzie się wszystko - od kuchenki indukcyjnej, po prysznic - a całość ma zmieścić się na pace elektrycznego pojazdu.
Zobacz wideo Kosmos, pozwy i miliony - Elon Musk

Projekt nazywa się CyberLandr i na razie istnieje wyłącznie na dość prymitywnie wyglądających wizualizacjach. Za to kosztuje majątek i można go już zamawiać. Oczywiście po wpłaceniu (niemałej) zaliczki. Tymczasem Cybertrucka wciąż nie ma i na razie trudno powiedzieć, kiedy będzie. Zacznijmy jednak od początku.

CyberLandr - czyli "dobudówka", która zmienia Cybertrucka w kamper

Autorzy projektu nazwanego CyberLandr najwyraźniej doszli do (słusznego zresztą) wniosku, że nie ma sensu, aby ogromna paka, w którą wyposażona ma być Tesla Cybertrucka jeździła pusta. Zamiast wozić powietrze, właściciel pick-upa Tesli będzie mógł mieć zawsze pod ręką.... mobilny "apartament".

CyberLandr to właściwie dość kosmicznie wyglądająca "dobudówka", która w moment ma zmienić Cybertrucka w kampera. Projekt zakłada wykorzystanie całego bagażnika i rozkładanej klapy pojazdu na przestrzeń mieszkalną. 

Wewnątrz mieści w zasadzie wszystko, co potrzebne na kilkudniowy wypad za miasto. Mamy więc malutką łazienkę z suchą toaletą, prysznicem i rozkładaną umywalką oraz przestrzeń dzienną, w której znalazło się miejsce dla blatu kuchennego z płytą indukcyjną do gotowania. Obok umieszczono też niewielki zlew kuchenny.

Nie zabrakło również dwóch foteli, które możemy ustawić wedle własnych preferencji wewnątrz lub wynieś na zewnątrz i skorzystać z nich jako z leżaków. W dzień do dyspozycji będzie również biurko do pracy, a zrelaksujemy się przy 32-calowym monitorze 4K z dostępem do serwisów streamingowych (z opcją instalacji drugiego ekranu). Sam internet będzie oczywiście dostarczany z kosmosu (systemem Starlink od SpaceX). W nocy ułożone płasko fotele zamieniają się z kolei w łóżka.

 

Zadbano również o takie "detale", jak podgrzewana podłoga, system filtrowania wody, przyciemniane na czas snu szyby i szuflady na akcesoria kuchenne. Znalazło się nawet miejsce na niewielką lodówkę. Całość połączona będzie oczywiście z zasilaniem samego Cybertrucka, któremu - jako że ma słuszny zapas energii elektrycznej - prądu raczej nie zabraknie. Aby jednak nie rozładować zbyt mocno akumulatorów pojazdu, na dachu CyberLandra znajdą się panele słoneczne potrafiące dostarczyć do 500 W mocy.

Zdaniem autorów projektu CyberLandr, pomieści dwie osoby dorosłe i dwójkę dzieci, które miałyby spać na podłodze pod pełnowymiarowymi łóżkami (ewentualnie wewnątrz zmieszczą się trzy osoby dorosłe bez dzieci). Można wyobrazić sobie, że kolejne dwie osoby zmieszczą się jeszcze we wewnątrz pojazdu. Całość ma ważyć od ok. 544 do 617 kg, przez co zasięg Cybertrucka zmniejszy się o ok. 5 proc.

Tyle teorii. W praktyce żaden CyberLandr jak na razie nie powstał, a i samego Cybertrucka, jak na razie nie da się dostać. Na dodatek grafiki promujące projekt wyglądają co najmniej mało realistycznie, a wiele informacji na temat działania takiego dobudowanego "mieszkania" dla samochodu Tesli zwyczajnie brakuje. Tymczasem projekt jest piekielnie ambitny, a zaprojektowanie sprawnego systemu składania i rozkładania nadbudowy wydaje się największym wyzwaniem. O ile oczywiście firma w ogóle faktycznie weźmie się na za realizację swojego pomysłu.

Kiedy pierwszy CyberLandr miałby zostać ukończony? Tego nie wiadomo. Co więcej autorzy pomysłu zaznaczają, że część założeń dotyczących CyberLandr może się zmienić. Wiadomo natomiast, ile będzie kosztował. Za przerobienie Cybertrucka na kampera będzie trzeba zapłacić od 39 995 do 49 995 dolarów (154-192 tys. zł) w zależności od tego, kiedy potencjalny klient zdecyduje się na zakup. Zamówienia można składać już teraz, jednak wyłącznie po wpłaceniu zaliczki w wysokości 5 tys. dolarów. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.