Mercedes-Benz: ponad 100 lat innowacji. A co nowego oferuje najnowszy EQE?

Rok temu pojawił się model EQS. Luksusowa limuzyna była technologicznym poligonem koncernu. Nowy biznesowy elektryczny model z gamy, Mercedes EQE będzie częstym widokiem na ulicach.

Od twórcy pierwszego samochodu oczekuje się więcej niż od innych producentów. Carl Benz opracował w 1879 r. silnik na benzynę, a nieco później, w 1886 r. również pierwszy samochód.

Opinia pioniera zobowiązuje, dlatego dalsza historia Mercedesa również była pasmem innowacji. Tak jest do dziś. Mercedes EQS to model przełomowy w procesie elektryfikacji, a modelem EQE, firma ze Stuttgartu chce przekuć przełom technologiczny w sukces sprzedażowy.

Wszystko wskazuje na to, że Mercedesowi to się uda. Wystarczy spojrzeć na konstrukcję nowoczesnej limuzyny, która jest bezpośrednim spadkobiercą legendy takich modeli jak W123 (słynna "beczka"), W123 i całej serii kolejnych aut, na których zagościła magiczna litera "E".

Dzieje Mercedesa Klasy E to historia dostępnego luksusu

Mercedesy Klasy E zawsze były w technologicznej awangardzie. Każda generacja podnosiła poprzeczkę wygody i bezpieczeństwa wyżej. Schemat zawsze był podobny. Rozwiązania przetestowane w najdroższej limuzynie Klasy S trafiały do nieco skromniejszego Mercedesa Klasy E, który szybko stał się wyznacznikiem realnie dostępnego luksusu.

Nie inaczej jest z nowym Mercedesem EQE. Począwszy od wyglądu zewnętrznego, przez ultranowoczesne wnętrze, po dziesiątki, jeśli nie setki nowoczesnych rozwiązań. W każdym elemencie tego samochodu można znaleźć geny modelu EQS.

Mercedes nazwał ten styl "Electric Art", co można przetłumaczyć jako "elektryzującą sztukę" albo "sztukę elektryczności". Obie wersje prawidłowo oddają jego sens. Jeśli nie wierzycie, spójrzcie na opływową, nowoczesną linię nadwozia albo zajrzyjcie do ekscytującego, cyfrowego wnętrza.

Mercedes sprawił, że gdy patrzymy na model EQE, zastanawiamy się, co dzisiaj znaczy słowo "luksus" w motoryzacji. To nie tylko znakomite osiągi, komfort jazdy i wyjątkowe bezpieczeństwo, ale też możliwość oszczędzania czasu i życia w sposób możliwie przyjazny dla środowiska.

Mercedes EQE nową definicją luksusowej limuzyny?

To wszystko znajduje odzwierciedlenie w parametrach technicznych Mercedesa EQE. Elektryczna limuzyna jest w tej chwili dostępna w aż siedmiu wersjach. Już podstawowe modele EQE 300 i EQE 350 pozwalają na przejechanie do 622 km bez ładowania. Zasięg Mercedesa EQE 350+ w sprzyjających warunkach może wynieść aż 667 km. To możliwe dzięki opływowej linii nadwozia i wydajnemu napędowi. Większy zasięg to oszczędność czasu i energii, a więc również środowiska naturalnego.

Imponująca wersja Mercedes-AMG EQE 53 4MATIC jest królem osiągów dzięki mocy silników 625 KM, która pozwala katapultować go do 100 km/h w 3,5 s lub nawet 3,3 s (z pakietem AMG DYNAMIC PLUS). Trochę za dużo? Jest jeszcze złoty środek: Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC. Dwa elektryczne silniki rozpędzą go do setki w 4,2 s. Zasięg każdej z dostępnych wersji zauważalnie przekracza 500 km. To wszystko udało się osiągnąć w niemal pięciometrowej limuzynie o masie własnej przekraczającej 2,5 tony.

Mercedes EQEMercedes EQE fot. Mercedes-Benz AG

Wnętrze Mercedesa EQE jest wzorowane na większym modelu EQS

Serce każdego auta to napęd, ale jego duszą jest wnętrze. W przypadku modelu EQE nie ma wątpliwości, że jest szlachetna. Mercedes postawił na ultranowoczesność i spokojny minimalizm zaprezentowany wcześniej w limuzynie EQS.

Również nowszego EQE można wyposażyć w efektowny system MBUX Hyperscreen, multimedialny ekran o efektywnej przekątnej 56 cali schowany za taflą z giętego szkła. To może dziwić, ale kabina Mercedesa EQE jest nie tylko elegancka i nowoczesna, ale też skonstruowana w zrównoważony sposób, który jest przyjazny dla środowiska.

Nie znajdziecie w nim materiałów pochodzenia zwierzęcego, za to jest dużo pozyskanych w procesie recyklingu: od ekoskóry po bioplastik, wyprodukowany z dbałością o możliwie niską emisję CO2 w całym procesie.

Mercedes EQE oszczędza to, czego nam zawsze brakuje: czas. Robi to na kilka sposobów. Przede wszystkim jest jednym z najbardziej autonomicznych samochodów świata. Koncern ze Stuttgartu pierwszy uzyskał certyfikat automatyki jazdy poziomu 3., który pozwala modelowi EQE z systemem DRIVE PILOT na samodzielne przemieszczanie się w określonych warunkach.

Tam, gdzie to dozwolone, pozwala na autonomiczne parkowanie wraz z samodzielnym dojazdem na miejsce parkingowe i późniejszym powrotem do właściciela (INTELLIGENT PARK PILOT z funkcją Automated Valet Parking).

Tak imponujące funkcje nie byłyby możliwe bez zaawansowanego oprogramowania MB.OS i nowoczesnej elektroniki zastępującej ludzkie oczy. Chodzi o laserowy LiDAR, radar, kamery, czujniki ultradźwiękowe, a nawet czujnik wilgoci, wykrywający deszczową pogodę. Oprogramowanie przez cały czas określa aktualną pozycję Mercedesa EQE w przestrzeni ze znacznie wyższą precyzją niż w przypadku standardowego systemu GPS.

Mercedes EQEMercedes EQE fot. Mercedes-Benz AG

Systemy Mercedesa EQE mają działać w tle, niezauważalnie dla kierowcy

Można długo wymieniać i opisywać kolejne układy i systemy: multimedialny MBUX z cyfrowym asystentem i ekranem przeziernym HUD na szybie, filtrację powietrza wysokiej jakości z filtrem HEPA (High Efficiency Particulate Air Filter), sterowane cyfrowo diodowe oświetlenie DIGITAL LIGHT, tylną oś skrętną itp.

Sęk w tym, że nie ma takiej potrzeby. Większość rozwiązań w Mercedesie EQE ma działać niezauważalnie, dbając w tle o wygodę i bezpieczeństwo wszystkich pasażerów na pokładzie. To nie przejęzyczenie: wkrótce nawet kierowca będzie mógł wybierać swoją rolę, zależnie od nastroju. Skupić się prowadzeniu, które wciąż sprawia przyjemność albo oglądać film na panoramicznym ekranie lub zajmować się pracą w zaciszu kabiny swojej limuzyny.

Mercedes to marka, która uwielbia kształtować przyszłość motoryzacji i pojęcie luksusu. To rola wpisana w genotyp niemieckiej firmy. Tak jest od zawsze i tak będzie dalej. Spójrzcie na nowego Mercedesa EQE, a znikną wszelkie wątpliwości.

Mercedes EQEMercedes EQE fot. Mercedes-Benz

Więcej o:
Copyright © Agora SA