Strategie globalnych firm łatwiej zrozumieć, jeśli się patrzy na nie wyłącznie z szerszej perspektywy. Ford oferuje auta niemal na całym świecie, dlatego zaczął rewolucję przejścia z samochodów z silnikami spalinowymi lub hybrydowymi na w pełni elektryczne właśnie od elektryfikacji swoich Ikon, czyli najbardziej cenionych i pożądanych obecnie samochodów w obecnym portfolio marki. Realizując w ten sposób swoją strategię elektryfikacji, Ford zobligował samego siebie do stworzenia nie tylko samochodów naszpikowanych innowacyjnymi rozwiązaniami, ale też gwarantujących najwyższy poziom osiągów i emocji. Takie premiery nie mogły przejść niezauważone. Przyjrzyjmy się po kolei trzem nowym Ikonom motoryzacji.
Ktoś mądry powiedział kiedyś, że miarą naszego sukcesu jest liczba wrogów. Dlatego nazwa i stylistyka pierwszego elektrycznego Forda wywołały tak wielkie emocje. Niektórzy zastanawiali się nad zasadnością użycia legendarnej marki Mustang w modelu zupełnie innej kategorii niż dotychczas. Ci, którzy patrzą bardziej perspektywicznie, szybko zrozumieli, dlaczego Ford to zrobił.
SUV-y to segment rynku, który rozwija się wyjątkowo dynamicznie. Do elektrycznych aut tej klasy należy przyszłość, bo łączą emocje znane ze sportowych coupe z niespotykaną praktycznością i szacunkiem dla środowiska naturalnego.
Poza tym historia, którą opowiada Ford w postaci Mustanga Mach-E, jest prawdziwa. Nie chodzi tylko o użycie słynnej nazwy i ikonicznego logo. Sylwetka nowego modelu, choć na pierwszy rzut oka może się wydawać zupełnie inną niż sportowe coupe z przeszłości, uwzględnia wszystkie elementy stylizacji charakterystyczne dla tego modelu.
Widzimy w niej muskularną przednią maskę czy boczne przetłoczenia, tylne światła oraz linię dachu, które już z daleka przywodzą na myśl Forda Mustanga. Zwieńczeniem 40 lat jego historii jest właśnie wygląd modelu Mustang Mach-E. Tak właśnie powinien wyglądać elektryczny samochód przyszłości, który zapewni wyjątkowe emocje klientowi w XXI wieku. Kto nie ewoluuje, ten stoi w miejscu, a nawet się cofa.
Dla milionów osób na świecie to też doskonała informacja, że legenda Mustanga nie zniknie, niezależnie od tego, jak potoczy się historia przemysłu motoryzacyjnego.
Moc napędu to w sportowej wersji GT z silnikami przy obu osiach aż 487 KM. Jeszcze bardziej imponuje jego moment obrotowy o wartości 860 Nm, dzięki któremu przyspieszenie do setki trwa zaledwie 3,7 s. Po drodze są jeszcze odmiany: RWD o mocy 294 KM, która w połączeniu z największą baterią 98 kWh zapewnia zasięg do 610 km, oraz bardziej miejskie wersje RWD i AWD z mniejszą baterią (75 kWh) i mocą 269 KM.
Większość kierowców nie potrzebuje osiągów, które rozkładają na łopatki spalinowe modele Mustanga i elektrycznych rywali, ale taka wersja Mustanga Mach-E GT jest pokazem siły elektrycznej platformy Forda. Warto dodać, że jej możliwości kończą się dalej niż zdrowy rozsądek. W celach testowych i reklamowych powstał również prototyp Mustanga Mach-E 1400 o mocy 1419 KM. Wyczynowy kierowca i ambasador marki Vaughn Gittin Jr twierdzi, że jazda tym autem to doświadczenie, którego nie jesteście w stanie sobie wyobrazić.
Prawdziwą siłą Mustanga Mach-E jest mnogość wersji i uniwersalność tego modelu. Dzięki tym cechom niemal każdy znajdzie kombinację napędem oraz pojemnością baterii, które odpowiadają jego potrzebom i są idealnie dopasowana do warunków użytkowania. Możemy sami zdecydować, jakie cechy ma mieć nasza wersja Mustanga Mach-E: wyjątkowo duży zasięg, piorunujące przyspieszenie czy wyjątkowo atrakcyjną cenę. Jeśli spojrzeć na wymiary Forda Mustanga Mach-E, również okaże się, że to idealny kompromis.
W środku na klientów czeka nowoczesne, minimalistyczne i bardzo przestronne wnętrze z olbrzymim (o przekątnej 15,5 cala) dotykowym ekranem o pionowej orientacji, który służy do obsługi systemu multimedialnego SYNC 4A. Pomoże zaplanować bezstresową podróż z przystankami na ładowanie i odpoczynek, który dzięki maksymalnej mocy ładowania wynoszącej 150 kW nie potrwa zbyt długo. W ten sposób po 10 minutach odzyskamy nawet 119 km zasięgu.
Jaki samochód użytkowy można spotkać w każdym zakątku globu, od Europy po Australię? Ford Transit to kolejna ikona w portfolio marki z niebieskim owalem w logo, która w świecie samochodów dostawczych od lat jest klasą samą dla siebie. Transit jest wytwarzany w niezliczonych wersjach od 1965 roku. Nic dziwnego, że Ford postanowił go zelektryfikować w samochodach użytkowych w pierwszej kolejności.
Jest jeszcze jeden powód. Transport towarów na krótkie i średnie dystanse stoi na samym początku kolejki do pilnej elektryfikacji. W pojazdach, które ją realizują, elektryczny napęd sprawdza się wyjątkowo dobrze. Takie samochody nie przejeżdżają setek kilometrów dziennie. Częściej stoją (w czasie załadunku, rozładunku, w korkach), niż jeżdżą oraz są stałymi gośćmi w centrach miast. Coraz więcej stref czystego transportu zmusza biznes do zmiany sposobu myślenia na jego temat.
Ford E-Transit to znakomite narzędzie dla firm. Jest równie wytrzymały i pracowity jak jego spalinowe odmiany, ale dodatkowo cichy i przyjazny dla środowiska naturalnego o niespotykanych do tej pory osiągach. Wkrótce przekonacie się, że elektryczny E-Transit opanuje miejskie ulice. Zwłaszcza że dostawczaki na prąd to segment rynku wciąż bagatelizowany przez wielu producentów. Niesłusznie.
Ford E-Transit w wersjach sprzedawanych w Polsce zapewnia zasięg do 309 km oraz maksymalną pojemność przestrzeni użytkowej przekraczającą 15 m3 i ładowność 1758 kg. Jest dostępny z nadwoziami van, brygadówka i z pojedynczą kabiną, a silniki o mocy 184 KM lub 269 KM i momentem obrotowym wynoszącym aż 430 Nm pozwalają nie martwić się o osiągi i bezpieczeństwo przewożonych towarów.
Na koniec zostawiliśmy najbardziej egzotyczny i smakowity kąsek. Można się obruszyć, że pick-up Ford F-150 nie jest modelem sprzedawanym też w Europie i króluje na amerykańskich szosach. To prawda, ale również w tym przypadku wybór Forda był przemyślany.
Ford F-150 to pick-up, który "zbudował Amerykę". To jeden z najpopularniejszych samochodów w historii motoryzacji (42 mln sztuk sprzedanych od 1948 r.) i nieustanny hit sprzedaży w USA. Ford serii F jest od 44 lat bez przerwy najchętniej kupowanym pick-upem w USA, a przez niemal cztery dekady najlepiej sprzedającym się autem w Stanach Zjednoczonych w ogóle.
Ludzie w centrali firmy zdają sobie sprawę, że ten, kto zelektryfikuje rynek pick-upów, zdobędzie amerykański rynek i przekona do nowego napędu jego najbardziej konserwatywną część. Czy wiecie, że 2020 roku mieszkańcy Stanów Zjednoczonych kupili 14,5 mln aut, z czego ponad 11 mln stanowiły pick-upy?
Dlatego nawet jeśli w Europie Ford F-150 Lightning będzie rzadkim widokiem (wielka szkoda!), to jest jednym z kluczowych modeli dla amerykańskiej marki. Pick-upy w USA służą do wszystkiego: pracy, podróżowania i rozrywki w terenie oraz na asfalcie.
Ford F-150 Lightning ma cechy, które zapewnią sukces za Wielką Wodą. Amerykanie uwielbiają moc swoich maszyn. W przypadku elektrycznego F-150 wzrosła nawet w porównaniu do ambitnych zapowiedzi i osiąga 580 KM. Moment obrotowy wynosi aż 1050 Nm, więcej niż jakiegokolwiek spalinowego Forda F-150 w historii. Potężna "ciężarówka" przyspiesza do 60 mil/h w około cztery i pół sekundy. Taka jest potęga jego elektrycznego napędu.
Poza tym nowy F-150 świetnie wygląda, ma z przodu wielki bagażnik Mega Power Frunk i mnóstwo praktycznych rozwiązań. Nic dziwnego, że mieszkańcy USA się o niego zabijają. Popyt na ten model jest tak duży, że Ford musiał wstrzymać przyjmowanie wstępnych zamówień i zadeklarował znaczne zwiększenie mocy produkcyjnych.
Każdy F-150 Lightning jest sprzedawany bez choćby centa rabatu i musi pozostać własnością pierwszego nabywcy przez co najmniej rok. Takie warunki wprowadził Ford ze względu na niewiarygodny popyt na ten model. Fordem F-150 Lightning jeździł nawet prezydent USA i był nim zachwycony. Ten samochód to bodaj największa amerykańska ikona.
Strategia elektryfikacji Forda jest zupełnie inna niż bezpośrednich konkurentów. To nie wszystko. Amerykańska firma pomimo technicznej rewolucji wciąż tworzy niezwykłe samochody o znakomitych osiągach i imponującym zasięgu. Elektryczne Fordy są bezkompromisowe i stanowią wzór do naśladowania w swoich kategoriach. Wprowadzanie do sprzedaży modeli, którym nie można się oprzeć, to najlepszy sposób na skuteczne przeniesienie się w nowy wymiar motoryzacji, który jest przyjazny dla naszej planety.