Samochody elektryczne wciąż stanowią znikomą część polskiego parku samochodów, ale ich liczba cały czas konsekwentnie rośnie. Okazuje się, że opłaca się o kierowców elektryków powalczyć. Pod wieloma sklepami i w centrach handlowych zaczynają wyrastać ładowarki do samochodów elektrycznych, które cieszą się sporą popularnością. Zwłaszcza, kiedy dany sklep nie pobiera od klienta opłaty za ładowanie. Na pewno nie raz widzieliście ładujące się na parkingu auto. Niedługo będzie to powszechny widok.
Do bardzo ciekawych informacji dotarł serwis elektrowoz.pl. Z tych informacji wynika, że polski Lidl szykuje prawdziwą ładowarkową ofensywę. Już teraz Lidl ma około 60 stacji ładowania w największych miastach kraju. Są to dwa rodzaje stacji: po pierwsze stacje wyposażone w 3 złącza (AC: Typ2, DC: CCS, DC: CHAdeMO), na których mogą się ładować dwa samochody na raz. Mniejktóre umożliwiają ładowanie dwóch samochodów w tym samym czasie (jednocześnie na AC i DC). Druga propozycja to stacje wyposażone w 2 złącza (DC: CCS, DC: CHAdeMO) lub 1 złącze (AC: Typ2). Na nich można ładować jednocześnie jedno auto.
Aleksandra Robaszkiewicz, szef ds. komunikacji i odpowiedzialności korporacyjnej, powiedziała, że Lidl do 2025 roku chce mieć stację ładowania w każdym swoim sklepie. To nie lada wyzwanie i inwestycja. Lidl Polska na swojej stronie podaje, że ma nad Wisłą "ponad 800 sklepów".
To oznacza dużo pracy, ale najwyraźniej gra jest warta świeczki.
To oczywiście zależy od danej sieci. Dzisiaj piszemy o Lidlu i w polskich Lidlach kierowcy nie są naliczani za pobierany prąd. Stacje ładowania działają w godzinach pracy sklepu, a maksymalny czas ładowania to jedna godzina. Oczywiście warunkiem korzystania z darmowego ładowania jest pójście na zakupy. Internetowe fora huczą czasem od kłótni, ale trzymamy kciuki za uczciwość kierowców. Ładowarki przy sklepach to bardzo dobry pomysł. Większość właścicieli elektryków i tak ładuje je w domu lub w pracy, ale przysklepowa ładowarka to zawsze sporo dodatkowych kilometrów do zasięgu. Przez kilkanaście-kilkadziesiąt minut zakupów to spory zysk.
Czy ładowarki przy Lidlach będą kiedyś płatne? Tego nie wiemy, a polski oddział nic podobnego nie zapowiada, co oznacza, że pewnie przez jakiś czas stacje ładowania będą bezpłatne. Skąd w ogóle ten temat? Całkiem niedawno Lidl w Szwajcarii zdecydował się na wprowadzenie opłat w swoich sklepach. O opłatach w Polsce nie ma na razie żadnych informacji, co bierzemy za dobry znak.