BYD Auto to jeden największych producentów samochodów elektrycznych. BYD specjalizuje się nie tylko w samochodach osobowych, ale także użytkowych oraz autobusach. I to te ostatnie znamy z ulic polskich miast. To się już niedługo zmieni, ponieważ również osobowa dywizja producenta zapowiada ekspansję w Europie.
W zeszłym roku BYD notował rekordowe zyski. "Reuters" poinformował, że chińska firma odnotowała 4,23 miliarda juanów zysku netto. Orientacyjnie to 2,56 miliarda w złotówkach przy kursie z końca marca 2021 r. Wynik jest tym bardziej imponujący, ponieważ rok 2019 r. BYD zamknął z zyskiem netto na poziomie 1,61 miliarda juanów. Rok do roku to poprawa aż o 162 proc. I to w pandemicznych czasach, kiedy wszyscy producenci tracą. Na chińskim rynku zarejestrowano w 2020 r. 25,3 miliona nowych samochodów, o 1,9 proc. mniej niż w 2019 r. BYD sprzedał dokładnie 426 972 samochody, a to oznacza spadek o 7,5 proc.
Skąd więc taka poprawa zysku? Akurat tutaj pandemia pozytywnie wpłynęła na producenta. Już na samym jej początku BYD rozpoczął m.in. produkcję maseczek. I to z rozmachem. W marcu 2020 r. media informowały, że w zaledwie miesiąc BYD stał się producentem maseczek nr 1 na całym świecie. W samym maju wyprodukował 50 milionów sztuk. Rekordowe zyski dzięki maseczkom? Brzmi trochę jak żart na 1 kwietnia, ale raport Reutersa wyszedł 30 marca, a o maseczkach pisano przez cały rok. Nie wszystko jest jednak tak różowe - BYD zanotował spory, 22,6-procentowy, spadek przychodów. Chińczycy, jak i cała branża, liczą, że w tym roku za wyniki finansowe odpowiadać będzie sprzedaż i produkcja samochodów. Branża z utęsknieniem czeka na normalizację. Chińskie źródła informują, że BYD bardzo dobrze wjechał w rok 2021 i będzie raportował kolejne zyski.
Pierwszym modelem sprzedawanym na masową skalę w Europie ma być BYD Tang EV600. To elektryczny SUV z akumulatorem o pojemności 82,8 kWh. Na oficjalny pomiar zgodny z europejskimi normami wciąż czekamy, ale na rynku chińskim jego zasięg opisywany jest jako 520 km, ale zmierzono to zgodnie z mniej rygorystyczną normą NEDC. Do wyboru powinny być dwie wersje: z napędem na przód i jednym silnikiem elektrycznym o mocy 245 KM lub z napędem AWD i dwoma e-motorami. W Państwie środka model Tang sprzedawany jest jeszcze z silnikiem benzynowym oraz jako hybryda plug-in, ale na Stary Kontynent takie wersje nie dotrą. Przynajmniej nie teraz. BYD zacznie swoją ekspansje od krajów, gdzie elektryki są wyjątkowo popularne (np. Norwegia), a z czasem na listę będzie wpisywał kolejne państwa.
Oprócz modelu Tang EV600 BYD zamierza rozpocząć sprzedaż także samochodów użytkowych. Na ceny i szczegóły europejskiej oferty producenta jeszcze czekamy.