Nowy Volkswagen ID.3 przeszedł w ostatnim czasie spore modyfikacje, dzięki czemu na pokładzie zagościły najnowocześniejsze technologie i rozwiązania. Zmiany dotknęły także nadwozia, które zyskało świeższy wygląd. Zmodernizowano przedni zderzak, maskę oraz tylne lampy. Auto zostało także udoskonalone pod względem aerodynamicznym, dzięki czemu jeszcze efektywniej wykorzystuje energię zgromadzoną w akumulatorze. Odświeżono także wnętrze, wprowadzając ekran o większej przekątnej oraz funkcje aktualizacji wyposażenia. Te zmiany czynią model ID.3 gotowym na codzienne wyzwania.
Volkswagen ID.3 oferuje znakomitą dynamikę, wykorzystując pełny potencjał drzemiący w silniku elektrycznym. Doskonała charakterystyka i moc dostępna na wyciągnięcie ręki jest kluczem do doskonałego prowadzenia. Układ napędowy nowego ID.3 rozwija moc 204 KM, które czynią go bardzo żwawym. W miejskich warunkach przyspieszanie odbywa się błyskawicznie oraz, co istotne, bardzo płynnie. Pełny moment obrotowy dostępny jest niemal natychmiast po wciśnięciu pedału przyspieszenia. Wersja z mniejszym akumulatorem rozpędza się do pierwszej setki w 7,4 sekundy. Z większą baterią na pokładzie trwa to zaledwie pół sekundy dłużej.
Liczy się także szybkość ładowania, a pod tym względem nowy ID.3 ma się czym pochwalić. Korzystając z ładowarki o mocy 170 kW, większy akumulator naładujemy od 5 do 80 proc. w 30 minut. W przypadku mniejszej baterii możemy wykorzystać ładowarkę o mocy 120 kW i baterię w tym samym zakresie naładować w 35 minut. A jak wygląda kwestia zasięgu? ID.3 z mniejszym akumulatorem może pokonać w cyklu mieszanym 429 km, natomiast większa bateria pozwoli na przejechanie nawet do 559 kilometrów (według normy WLTP). Ten znakomity wynik jest wizytówką rozwoju niemieckiej marki w kwestii akumulatorów. Argumenty używane przez przeciwników elektromobilności o małym zasięgu i powolnym ładowaniu nie mają tutaj zastosowania.
Jeśli nie śledzicie na bieżąco wszelkich nowinek technologicznych w świecie motoryzacji, to poziom zaawansowania nowego Volkswagena ID.3 może okazać się dużym zaskoczeniem. Zacznijmy od aktualizacji over the air. Najnowsze oprogramowanie pozwala na zdalne przeprowadzanie aktualizacji oraz aktywowanie funkcji, które nie zostały wybrane przy zakupie pojazdu. Na żądanie możemy aktywować m.in. system nawigacji czy dwustrefową klimatyzację, zamiast jednostrefowej. Najbardziej jednak imponują systemy wspomagające kierowcę.
Integracja danych z nawigacji i rozpoznawania znaków drogowych pozwalają na dynamiczne dostosowywanie się do sytuacji na drodze. To jednak nie wszystko. Nowy ID.3 może odbierać informacje od kompatybilnych pojazdów oraz infrastruktury w promieniu 800 metrów. Dzięki temu kierowca może zostać ostrzeżony o zagrożeniach, korkach, wypadkach czy załamaniach pogody. System Travel Assist z danymi inteligencji zbiorowej to prawdziwe wsparcie kierowcy. To połączenie adaptacyjnego tempomatu pracującego w pełnym zakresie prędkości oraz układu Lane Assist, czyli systemu utrzymania na pasie ruchu. Jego atutem jest fakt, że nie reaguje tylko w sytuacji, w której kierowca najedzie na linię, ale aktywnie utrzymuje pojazd na środku pasa przez cały czas. Wykorzystując dane pochodzące z innych pojazdów ID, może on działać, nawet kiedy na jezdni znajduje się pas tylko przy jej krawędzi. To jednak nie wszystko, bo system ten potrafi także automatycznie zmienić pas ruchu na autostradzie. Może się to odbywać przy prędkościach powyżej 90 km/h. Kierowca musi tylko włączyć kierunkowskaz i nadzorować proces zmiany pasa ruchu.
Rozwiązanie, które z pewnością zaskoczy niejednego kierowcę, to system Park Assist Plus, który oprócz standardowych rozwiązań jak kamery i czujniki parkowania, oferuje także dwie istotne funkcje – automatyczne parkowanie oraz odtwarzanie zapisanego manewru parkowania. Dzięki tej pierwszej, ID.3 sam rozgląda się w poszukiwaniu wolnych miejsc parkingowych podczas jazdy z prędkością do 40 km/h. Kiedy na parkingu znajdzie się luka, kierowca może za dotknięciem jednego przycisku wydać polecenie zaparkowania. Dalej wszystko dzieje się automatycznie – przyspieszanie, hamowanie, skręcanie, czy zmiana kierunku jazdy. Kierowca musi tylko nadzorować pracę systemu. Druga funkcja pozwala na nauczenie się manewru parkowania np. pod domem czy w garażu. Dzięki temu samochód jest w stanie za każdym razem odtworzyć manewr automatycznie, bez udziału kierowcy. Volkswagen ID.3 pozwala na zapisanie 5 miejsc parkingowych. Kiedy znajdziemy się w ich pobliżu, samochód zasugeruje, że wyręczy kierowcę w parkowaniu. To brzmi naprawdę imponująco!
Volkswagen ID.3 jest o kilka centymetrów krótszy od Golfa, a mimo to, oferuje lepszą funkcjonalność. To po pierwsze zasługa rozstawu osi, który jest wyśmienity jak na kompaktowy samochód i wynosi 2,77 m. Taki wynik zwykle oferują znacznie większe SUV-y. Dzięki temu wnętrze jest zaskakująco przestronne i komfortowe. Lepiej prezentuje się także średnica zawracania, która w przypadku elektrycznego ID.3 wynosi 10,3 m, natomiast w przypadku Golfa, w zależności od wersji, wynosi ona 11,1 lub 12 m. Proporcjonalnie mniejszy jest także promień skrętu, który w ID.3 osiąga tylko 5,15 m. ID.3 oferuje także funkcjonalny bagażnik o pojemności 385 litrów. To ponownie nieco lepiej niż w przypadku Golfa. Te parametry potwierdzają, że jest to samochód, który odpowiada na bardzo szeroki zakres potrzeb użytkowników, a w dodatku robi to w dobrym stylu i ekologicznym duchu. Zgodnie ze strategią marki w nowym ID.3 nie znajdziemy surowców pochodzenia zwierzęcego, za to obecne są tworzywa pochodzące z recyklingu.
Materiał promocyjny Volkswagen