Modele Sciona
Nikt nie powinien wymagać od młodego człowieka, by w salonie zastanawiał się nad odpowiednim silnikiem, wersją wyposażeniową czy dodatkowym pakietem "elektryczno-funkcjonalnym". Generacja Y musi non stop uaktualniać swój status na Facebooku, chodzić na imprezy i randkować, więc nie ma czasu na takie głupoty. Dlatego właśnie, wchodząc do salonu Sciona, masz raptem trzy modele do wyboru, każdy jest dostępny tylko z jednym silnikiem i w jednej wersji wyposażenia. Sciony nie są drogie (o czym za chwilę), ale jednocześnie dobrze wyposażone (poduszki, klimatyzacja, tempomat, port USB i dobre radio są w każdym modelu). Poza tym firma oferuje mnóstwo dodatków poprawiających humor. Można na przykład zamówić podświetlane progi, spojler z włókna węglowego, sportowe filtry powietrza, obniżone i utwardzone zawieszenie, rasowy wydech, wysokiej klasy sprzęt audio czy subwoofer. Zamawianie takich dodatków do Avensisa lub Lexusa nie przeszłoby, oj nie...
Cechą szczególną Scionów są także wersje limitowane. Najczęściej mają dodatkowe wyposażenie, odjazdowy kolor i dostępne są w limitowanej ilości egzemplarzy. No i nazywają się 1.0, 2.0, 3.0 i tak dalej, co nawiązuje do oznaczeń programów komputerowych i przemawia do ludzi zrośniętych z laptopami, smartfonami i wszystkim tym, bez czego nowoczesny młody człowiek nie może się obejść. Co więcej, Scion oferuje pokaźne rabaty dla studentów i absolwentów, co przekłada się na średnią wieku jego klientów. Dla całej branży motoryzacyjnej w USA średni wiek nabywcy samochodu to ponad 50 lat, a dla Sciona - 39. Nikt nie ma młodszych klientów. No dobrze, a jakie auta proponuje Scion?
Których aut w Polsce nie kupisz?
Toyota Avensis - ogłoszenia
Toyota stworzyła Sciona, bo chce, mówiąc brutalnie, wyhodować sobie lojalnych klientów. Idea jest taka - jak jesteś młody, kupujesz Sciona. Jak dorośniesz, dojrzejesz i doczekasz się dzieci, kupujesz Toyotę. A jak już jesteś na emeryturze, grasz w golfa i żyjesz z procentów, to kupujesz 
