Twój samochód pali za dużo? Możliwe, że jest uszkodzony. Popularne usterki wpływające na spalanie

Zużycie paliwa jest jednym z częstszych tematów poruszanych przez kierowców. Zbyt wysokie wyniki w określonych warunkach mogą mieć swoje podłoże w uszkodzonym podzespole mechanicznego układu. Podpowiadamy, gdzie szukać źródła problemów.
Dystrybutor na stacji benzynowej w Krakowie. Dystrybutor na stacji benzynowej w Krakowie. Fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl

Od czego zależy zużycie paliwa?

Zużycie paliwa jest indywidualną sprawą. Zależy od stylu jazdy, dróg, rodzaju silnika i napędu. Rzeczywiste wyniki dalekie są też zazwyczaj od tych podawanych przez producentów. Niemniej, są pewne granice, których konkretny model nie powinien przekraczać.

Wystarczy, że jeden z podzespołów przestanie poprawnie funkcjonować, a komputer pokładowy zacznie wskazywać wyższe wartości konsumpcyjne. Wystarczy litr więcej, by użytkownik pokonujący 20 tysięcy kilometrów rocznie stracił na awarii około 1000 zł. Im większy silnik, tym różnice będą się pogłębiać, a straty rosnąć. Wobec tego, warto regularnie kontrolować następujące elementy.

Silnik Silnik Silnik

Filtr powietrza

Specjaliści szczególnie uczulają kierowców do częstego wymieniania filtra powietrza. Kosztująca kilkanaście-kilkadziesiąt zł wykonana z papieru lub z materiałów syntetycznych część, gwarantuje dostęp do czystego powietrza jednostce napędowej.

Szczególnie szybko dochodzi do jej zużycia lub zabrudzenia w warunkach typowo miejskiej eksploatacji. Zadaniem filtra jest wyłapywanie wszystkich zanieczyszczeń na drodze układu dolotowego, zapobiegając przedostawaniu się do komór spalania drobinek piasku, kurzu czy innych zanieczyszczeń.

W efekcie, nawet po kilkumiesięcznej jeździe w miejskich warunkach filtr może wymagać wymiany. Mocno zabrudzony zauważalnie obniża przepływ powietrza w układzie, co prowadzić może do obniżenia mocy silnika i wzrostu zużycia paliwa.

Do cylindrów dostarczana będzie zbyt mała ilość tlenu, by proces spalania przebiegał prawidłowo. Zaburzony zostaje skład mieszanki paliwowej, co w skrajnym przypadku jednostka sterująca pracą silnika odczytać może jako błąd, uruchamiając tryb awaryjny. Niską efektywność filtra powietrza dosyć często potęgować mogą na przykład dostające się do układu dolotowego liście blokujące przepływ powietrza.

Filtry ze średniej półki kosztują 40-50 zł. Za wymianę, mechanik wystawi rachunek na kwotę 20-30 zł. Co ciekawe, zabrudzony, nieefektywny filtr spowoduje wzrost zużycia paliwa nawet o 1,5 litra.

Sonda lambda

Odczyty sondy lambda na bieżąco wpływają na skład mieszanki paliwowej. Optymalnie powinien być stechiometryczny, gdzie 1 kg spalonego paliwa odpowiada 14,7 kg spalonego powietrza. Zbyt duży udział paliwa w składzie mieszanki oznacza, że jest zbyt bogata, natomiast za duża porcja powietrza oznacza, że jest zbyt uboga. Każde z odchyleń przekłada się na wyraźny spadek mocy generowanej przez silnik jak i zwiększenie zużycia paliwa. Dodatkowo, pojawiają się trudności z równomierną pracą silnika na obrotach biegu jałowego. Zależnie od składu spalanej mieszanki paliwowej, zmianie ulega również skład wydalanych spalin i ich temperatura.

Ze względu na umiejscowienie, sonda lambda jest mocno narażona zarówno na uszkodzenia mechaniczne, jak i warunki atmosferyczne. Uderzenie o kamień lub inną przeszkodę bardzo łatwo może doprowadzić do zniszczenia sondy. Podobny efekt z czasem przynosi praca w skrajnych temperaturach, kontakt z solą, błotem lub wodą. Tylko niektórzy producenci stosują skuteczne osłony, chroniące choć częściowo ten element przez zniszczeniem.

Niesprawna sonda może generować wzrost zużycia paliwa nawet o 50 proc. Przy normalnej konsumpcji na poziomie 10 litrów, 5 oznacza dodatkowe 26-27 złotych na każde 100 km. Przy założeniu, że przejeżdżamy 20 tysięcy rocznie, z kieszeni ubędzie ponad 5 tysięcy zł.

Ewentualna cena wymiany uszkodzonej sondy mocno się różni w zależności od modelu. Zastosowanie zamiennika w popularnych autach zamknie się kwotą rzędu 200-400 zł. W niektórych przypadkach obejmujących montaż oryginalnego komponentu i wizytę w ASO, kwota na fakturze może przekroczyć 2 tysiące złotych. Warto pamiętać, że sondę stosuje się w silnikach benzynowych, jak i wysokoprężnych.

Spaliny Spaliny Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

Zawór EGR

Mechanizm działania zaworu recyrkulacji gazów wylotowych (w skrócie EGR) jest dość prosty. Poprzez ponowne wpuszczenie spalin do cylindrów, da się obniżyć temperaturę w komorze spalania, prowadząc jednocześnie do ograniczenia emisji szkodliwych tlenków azotu o kilkadziesiąt procent. Sprawny zawór EGR pozwala skutecznie kontrolować i sterować ilością spalin zawracanych do silnika.

Prawidłowo działający EGR dostarcza spaliny jedynie w trakcie jazdy z jednostajną prędkością - wówczas nie wykorzystuje się pełnej mocy silnika. Na biegu jałowym lub po wciśnięciu gazu do podłogi, zawór powinien znajdować się w pozycji zamkniętej. Zdaniem mechaników, w samochodach eksploatowanych przez osoby preferujące dynamiczny styl jazdy, do zawieszenia lub zapchania zaworu EGR dochodzi znacznie rzadziej.

Jeśli system działa prawidłowo, moment wpuszczania spalin do cylindrów jest niezauważalny - kierowca nie odczuwa spadków mocy. W przypadku samochodu z niesprawnym, na przykład zacinającym się zaworem, podczas jazdy dają o sobie znać utrudniające życie przypadłości. Dawkowanie spalin do cylindrów na biegu jałowym przekłada się na nierówną pracę jednostki - obroty silnika falują nieustannie, a w skrajnej sytuacji silnik zgaśnie. W trakcie jazdy natomiast kierowca odczuwa wyraźne niedobory lub nagłe spadki dostępnej mocy. Ponadto, w dieslach, gdzie EGR ma cięższe warunki pracy, z rury mogą wydobywać się kłęby czarnego dymu. Niezależnie od rodzaju sterowania (podciśnieniem lub elektronicznie), najczęściej dochodzi do jego zablokowania w pozycji otwartej.

Zarówno użytkownicy, jak i mechanicy, zgodnie donoszą, że uszkodzony zawór recyrkulacji spalin oznacza wzrost zużycia paliwa od 1,5 do 2 litrów. Wobec tego nie należy odwlekać naprawy, która w wielu popularnych modelach sprzed lat nie powinna zrujnować domowego budżetu. Gorzej ze stosunkowo nowymi samochodami.

W nowoczesnych konstrukcjach usunięcie usterki nie będzie ani łatwe, ani tanie. Tutaj rzadko kiedy czyszczenie przynosi pozytywny rezultat. Wpływ na to ma między innymi stosowanie gorszych jakościowo komponentów, skomplikowanie konstrukcji i trudny dostęp do samego EGR-u. Wiele roboczogodzin mechanika potrafi skutecznie wywindować cenę i postawić w wątpliwość sens całej operacji. W takiej sytuacji, koniecznym staje się wymiana elementu. W zależności od jednostki napędowej, koszt części wynosi od 100 do nawet 2500 zł. Najczęściej jednak awarii ulega zawór sterujący. Kupno nowego pochłonie od 200 do 800 zł. Nie polecamy też stosować regenerowanych i niewiadomego pochodzenia elementów. Ich trwałość jest mocno dyskusyjna, a pieniądze wydane na naprawę mogą okazać się wyrzuconymi w błoto.

DPF DPF DPF

Filtr cząstek stałych

Filtr DPF ma za zadanie wyłapywać i znacznie redukować rakotwórcze cząsteczki sadzy zawarte w

spalinach. W teorii, jego działanie powinno być niewyczuwalne. Widocznym efektem pracy filtra jest też brak czarnego dymu wydobywającego się z układu wydechowego. Ograniczona emisja szkodliwych substancji przekłada się na mniejsze zanieczyszczenie powietrza.

Według założeń wielu producentów, filtr DPF powinien być sprawny do przebiegu ok. 200-250 tysięcy kilometrów. Niestety, praktyka pokazuje, że w wielu przypadkach już przy przejechaniu około 50 tysięcy km jego działanie pozostawia wiele do życzenia.

W przypadku awarii filtra DPF, należy udać się do serwisu. Zatkany element może powodować nawet 30-40-proc. wzrost zużycia paliwa. Najmniej odczuwalne dla kieszeni właściciela pojazdów będzie czyszczenie, które kosztuje od 250 do 600 złotych - w zależności od marki i modelu samochodu.

Gdy nieprawidłowa praca filtra DPF jest spowodowana jego uszkodzeniem, operacja usuwania usterki będzie droższa. W przypadku części regenerowanej koszt naprawy powinien się zamknąć w 700-1000 zł. Z kolei kupno nowego elementu do wymiany wiąże się z dużą większym wydatkiem. W popularnych modelach samochodów, filtr DPF kosztuje od 1500 do 3000 zł. Niestety, w niektórych przypadkach konieczny będzie zakup oryginalnego elementu w ASO (z powodu braku zamienników). W takim przypadku, koszt wymiany filtra DPF może sięgnąć ponad 10 tysięcy zł.

Zaciski hamulcowe Zaciski hamulcowe Zaciski hamulcowe

Układ hamulcowy, sprężarka klimatyzacji, sterownik silnika, ciśnienie w oponach

Usterek wpływających na zwiększone zużycie paliwa jest znacznie więcej. W starszych autach dość często dochodzi do awarii sterownika silnika. Rozszczelniona obudowa powoduje powstawanie śniedzi na wewnętrznych połączeniach i wpływa na nieprawidłową pracę silnika. Jednostka może nierównomiernie pracować, tracić moc i funkcjonować na wyższych obrotach. Konsumpcja paliwa wzrasta w wielu przypadkach o 3-4 litry.

Podobne wartości uzyskamy, gdy zapchaniu ulegnie katalizator. Ograniczony przepływ spalin ogranicza sprawność silnika i wywołuje nierówną pracę na biegu jałowym. O około połowę mniejszy wzrost zużycia paliwa generują zapieczone prowadniki zacisków hamulcowych lub uszkodzona linka hamulca ręcznego. Stałe przyleganie klocków do tarczy oznacza grzanie się felg, większy opór podczas swobodnego toczenia pojazdu, a także specyficzny zapach metalu w okolicy koła. Tę usterkę można na szczęście usunąć kosztem niecałych 100 złotych.

Warto też pamiętać, że wpływ na zużycie paliwa ma zbyt niskie ciśnienie w oponach. W tym przypadku komputer pokładowy będzie wskazywać o 0,2-0,4 litra na 100 kilometrów więcej. Co ciekawe, jednym z czynników wpływających na zwiększone zużycia paliwa jest przepracowany olej silnikowy. Wraz z upływem czasu i gromadzeniem się zanieczyszczeń, zwiększa się jego lepkość i opory wewnętrzne w jednostce napędowej. Siły tarcia zwiększa również zatarta sprężarka klimatyzacji połączona z usterką sprzęgła na kole pasowym.

Nie lekceważ objawów

Warto co jakiś czas wyciszyć radio i posłuchać odgłosów wydawanych przez podzespoły mechaniczne. Jakiekolwiek niepokojące odgłosy powinny wzbudzić czujność i skierować nasze kroki do mechanika. Długie bagatelizowanie usterki to nie tylko ryzyko zwiększonego zużycia paliwa, lecz również widmo unieruchomienia lub nawet zatarcia silnika. Wtedy koszty mogą sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Więcej o: