Maybach Motornbeau zaczynał jako rodzinne przedsięwzięcie - w 1909 roku firmę założył Wilhelm Maybach wraz z synem Karlem. Tu wypada napisać parę słów o panu Wilhelmie, ponieważ to jeden z pionierów motoryzacji. Blisko współpracował z Gottliebem Daimlerem, a wynikiem ich współpracy był silnik szybkobieżny (rok 1883) oraz jeden z dwóch pierwszych samochodów na świecie. Maybach i Daimler ukończyli pracę nad samochodem w 1886, w tym samym roku swoje dzieło zaprezentował również Karl Benz i to on uważany jest za twórcę pierwszego automobilu.
Wracając do Maybacha, dziś kojarzona z motoryzacją firma, wcale nie zaczęła działalności od produkcji samochodów. Początkowo Maybach zajmował się się silnikami największego kalibru - trafiały m.in. do samolotów i sterowców, słynnych Zeppelinów. Później do oferty Maybacha trafiły także mniejsze silniki.
Rewolucję w firmie przyniosła I wojna światowa i Traktat Wersalski. Na jego mocy Niemcom zabroniono produkcji lotniczej, tak więc Maybach stanął na rozdrożu i musiał zdecydować o swojej przyszłości. Wilhelm i Karl Maybach postawili na samochody luksusowe.
Rok 1919 to czas pierwszego samochodu marki, Maybacha W1. Zaczęto od pojedynczego auta, aby przetestować nowe technologie. Nowoczesną, jak na swoje czasy sylwetkę zaprojektował Karl Maybach. Za napęd pierwszego Maybacha odpowiadał nowiutki, sześciocylindrowy silnik, który dostarczał 46 KM na tylne koła. Już w 1919 przy produkcji W1 Maybach współpracował z Daimlerem.
fot. Maybach | Maybach W1
fot. Maybach | Maybach W1
Maybach W1 był tylko przetarciem. Pierwszym samochodem firmy z prawdziwego zdarzenia był model W3. Debiutował w 1921 roku i przez 7 lat produkcji na drogi wyjechało równo 305 sztuk Maybacha W3. Auto otrzymało mocniejszy silnik o iskrowym zapłonie (pojemność 5.7 litra i moc 70 KM). Ponad dwutonowa (2200 kg) limuzyna mogła się rozpędzić do 110 km/h. Z ciekawostek, znamy jeszcze spalanie - około 20 litrów na setkę przy 120-litrowym zbiorniku.
fot. Maybach | Maybach W3
fot. Maybach | Maybach W3
fot. Maybach | Maybach W3
Kolejny model Maybacha to W5. W ofercie firmy zastąpił oczywiście W3. Pod maską pracował już silnik o pojemności 7 litrów o mocy 120 KM i 417 Nm momentu obrotowego. Prędkość maksymalna wzrosła do około 130 km/h. Maybach W6 znajdował się w produkcji przez dwa lata (1926 - 1928).
fot. Maybach | Maybach W5
fot. Maybach | Maybach W5
Ostatni Maybach z serii W to zaprezentowany w 1931 Maybach W6. Niemiecka firma nigdy nie stawiała na ilość. Przez 4 lata produkcji z fabryki wyjechało około 100 samochodów. W tym czasie w sprzedaży znajdowały się już słynne Zeppeliny, ale Maybach potrzebował "taniego" i bardziej przystępnego modelu, dlatego zdecydowano się na stworzenie W6. Konstrukcyjnie bazował oczywiście na poprzedniku (W5), również miał 7-litrowy silnik i osiągał 130 km/h.
fot. Maybach | Maybach W6
Najsłynniejszymi modelami Maybacha sprzed wojny to samochody DS7 i DS8. Wprowadzając je na rynek Maybach chciał przypomnieć o swojej silnikowej przeszłości i nadał im nazwę Zeppelin. Zeppeliny znajdowały się w sprzedaży od końcówki lat 20 XX wieku aż do 1938 roku.
Pierwszy z Zeppelinów to DS7. Siódemka z nazwy oznaczała pojemność silnika V12 - miał 7 litrów i generował 150 KM. Konstrukcyjnie bazował na Maybachu 12, który swoją premierę miał w 1929 roku.
Ciekawa sprawa związana z Zeppelinami, to ich ogromna waga (około 2,8 tony w zależności od zamontowanego nadwozia) - żeby prowadzić wielką i luksusową limuzynę w Niemczech trzeba było... mieć specjalne prawo jazdy, uprawniające do kierowania ciężarówkami! Oczywiście nie było to większym problemem dla klientów Maybacha. Większość i tak rozsiadała się wygodnie na kanapach z tyłu, a za jazdę odpowiedzialny był szofer.
fot. Maybach | Maybach DS7 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach DS7 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach DS7 Zeppelin
DS8 uzupełnił ofertę rok później. Możemy zaryzykować stwierdzenie, że to "sportowa wersja" Zeppelina, ponieważ model DS8 otrzymał znacznie mocniejszą, 8-litrową V-dwunastkę, która generowała moc ponad 200 koni mechanicznych. Z tak potężnym silnikiem, luksusowa limuzyna Maybacha była jednym z najmocniejszych samochodów produkowanych w swoich czasach. W zależności od nadwozia prędkość maksymalna pięknego DS8 mogła przekroczyć 170 km/h.
DS8 Zeppelin uważany jest za najbardziej znany i najbardziej luksusowy samochód marki w przedwojennej historii. Był też najdroższym samochodem dostępnym w Niemczech.
fot. Maybach | Maybach DS8 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach DS8 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach DS8 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach DS8 Zeppelin
Zeppeliny zapisały złotymi zgłoskami w historii firmy. Zarząd Daimlera (Maybach trafił pod skrzydła wielkiego niemieckiego brata w 1960 roku) przypomniał sobie o tej nazwie po dobrych 70 latach od premiery DS7 Zeppelin, już w XXI wieku, kiedy to ochrzcił nią najbardziej luksusowe odmiany nowoczesnych modeli 57 i 62.
Na serii W i słynnych Zeppelinach się oczywiście nie skończyło. Maybach miał w swojej ofercie jeszcze kilka pięknych i luksusowych samochodów. O modelu 12, którego zdjęcie otwiera tę stronę już wspominaliśmy. To on był dawcą dla DS7 Zeppelin. Dwunastka z nazwy oznaczała liczbę cylindrów. Model 12 znajdował się w produkcji przez ponad rok w latach 1929 - 1931. Wyprodukowano około 200 samochodów.
W latach 1934 - 1937 w ofercie znajdował się model DSH. Był bezpośrednim następcą Maybacha W6. Konstrukcyjnie to ulepszony i poprawiony poprzednik, za to auto otrzymało zupełnie nowy sześciocylindrowy silnik (5.2 litra pojemności) o mocy 130 KM. W zależności od zabudowy DSH mógł się rozpędzić do 140 km/h. Model DSH nie osiągnął wielkiego sukcesu komercyjnego, nawet biorąc pod uwagę, że oferowany był na najwyższej półce cenowej. Maybach nigdy nie pochwalił się oficjalnie sprzedażą, a szacunki mówią o 50 do 140 sztuk.
fot. Maybach | Maybach DSH
fot. Maybach | Maybach DSH
Od 3.5-litrowego silnika swoją nazwę wziął inny samochód marki Maybach, SW35. W produkcji znajdował się tylko przez jeden rok (lata 1935-1936).
Znacznie większym sukcesem okazał się model SW38 (oczywiście, na co wskazuje nazwa, z większym, 3.8-litrowym, 140-konnym silnikiem). Bardzo drogi i luksusowy SW38 był jednym z najlepiej sprzedających się samochodów Maybacha przed wojną - sprzedano 520 sztuk. Rozpoczętą w 1936 roku, produkcję SW38 zakończono wraz z wybuchem wojny.
fot. Maybach | Maybach SW35
fot. Maybach | Maybach SW35
fot. Maybach | Maybach SW38
fot. Maybach | Maybach SW38
Na bazie Maybacha SW38, we współpracy z firmą Fulda, stworzono specjalną wersję (SW38 Special), która przełamała barierę 200 km/h. Obie firmy nie zapomniały o historycznym rekordzie i ponowiły współpracę w 2005 roku, przy okazji prototypu Exelero, któremu przyjrzymy się za chwilę.
Pewną epokę w historii Maybacha zamknął Maybach SW42. To ostatni samochód firmy aż do premiery Maybacha 57 i 62 w 2002 roku.
fot. Maybach | Maybach SW42
W targanej wojną Europie praktycznie wszystkie fabryki zostały przestawione na działalność związaną z potrzebami armii. Nie inaczej było w przypadku Maybacha. Jednak nasz dzisiejszych bohater nigdy nie zajmował się produkcją pojazdów bojowych czy ciężarówek dla wojska. Maybach robił to, co wychodziło mu najlepiej, jeszcze przed poprzednią wojną światową - silniki.
fot. Stahlkocher z niemieckojęzycznej Wikipedii | licencja CC 3.0 | silnik Maybacha z Panzer IV
źródło: Stahlkocher z niemieckojęzycznej Wikipedii, licencja CC 3.0, Wikimedia Commons
Jednostki Maybacha trafiały do ciężarówek, transporterów, małych łodzi oraz czołgów. Dla wszystkich miłośników Czterech Pancernych wymienimy w tym miejscu m.in. Panzera IV, słynnego Tygrysa oraz Panterę.
fot. Bundesarchiv, Bild 101I-299-1805-12 | Sheck | licencja CC 3.0 | czołg Tygrys 1
źródło: Bundesarchiv, Bild 101I-299-1805-12 | Sheck | licencja CC 3.0 | Wikimedia Commons
fot. Bundesarchiv, Bild 101I-554-0872-35 | Pirath, Helmuth | CC 3.0 | czołg Tygrys I
fot. Bundesarchiv, Bild 101I-244-2321-34 | Waidelich | CC 3.0 | czołg Pantera
źródło: Bundesarchiv, Bild 101I-244-2321-34 | Waidelich | CC 3.0 | Wikimedia Commons
Jak fabryki Maybacha zamilkły po wojnie, tak milczały aż do 2002 roku. W 1960 roku, po śmierci Karla Maybacha, marka trafiła w ręce koncernu Daimler-Benz. Nowy właściciel przypomniał sobie o Maybachu dopiero w 1997 przy okazji Targów Motoryzacyjnych w Tokio, ale ograniczono się wtedy tylko do pojedynczego konceptu (pojawił się pod nazwą Mercedes Maybach). Na pierwszego Maybacha, który wyjechał na drogi po tylu latach milczenia, przyszło czekać do 2002 roku. Wtedy na Manhattanie zaprezentowano Maybacha 57.
fot. Maybach | Maybach 57
Maybach 57 to oczywiście ociekająca luksusem limuzyna. Nazwę dla debiutującego modelu zaczerpnięto od długości auta - 5,7 metra (dla dokładnych 5730 mm). W środku znajdziemy m.in. w pełni wyposażony barek, parę dużych ekranów, skórzaną tapicerkę, całą masę poduszek powietrznych, ręcznie wykańczane drewniane elementy, luksusowe fotele, świetny zestaw audio (z potężnym wzmacniaczem), rozkładany stolik albo dźwiękoszczelne szyby. Ceny modelu 57 startowały od około 341 tysięcy euro, tak więc klient mógł oczekiwać wyposażenia z najwyższej półki. Cenę można było bardzo łatwo podnieść przez masę dodatków...
Za rozpędzanie ciężkiej (2735 kg) limuzyny odpowiadała 5.5-litrowa jednostka V12 o mocy 550 KM. Maybacha 57 kierowano głównie do bogaczy, którzy pragną samodzielnie jeździć swoim samochodem. Dla miłośników szoferów przygotowano większy model, ale o nim za chwilę.
fot. Maybach | Maybach 57
fot. Maybach | Maybach 57
fot. Maybach | Maybach 57
Model 57 w 2005 roku doczekał się podkręconej wersji 57 S (S od Special). Podrasowany Maybach otrzymał stworzoną przez AMG, podwójnie doładowaną V-dwunastkę o mocy 612 KM. Maybachowi nadano także odrobinę agresywniejszy wygląd. W 2009 pojawiła się najbardziej ekskluzywna odmiana Maybach 57 z dopiskiem Zeppelin, co było oczywiście nawiązaniem do legendarnych samochodów marki sprzed wojny. Za limitowaną wersję Zeppelin trzeba było dopłacić 140 000 dolarów.
fot. Maybach | Maybach 57S
fot. Maybach | Maybach 57 Zeppelin
fot. Maybach | Maybach 57 Zeppelin
W tym samym czasie Maybach zaprezentował także większego brata Maybacha 57, czyli model 62. Jak łatwo się domyślić różniła ich przede wszystkim długość (dłuższa limuzyna mierzy 6170 mm). Pod maską Maybacha 62 pracował ten sam silnik i auto oferowało podobne wyposażenie.
Jako, że Maybach 62 pełnił rolę większego i bardziej luksusowego członka rodziny, to trzeba było przygotować na niego większe pieniądze. Ceny w przypadku 62 startowały od około 393 tysięcy euro.
Podobnie jak mniejszy model, Maybach 62 także doczekał się usportowionej wersji Special, a w 2009 roku pojawiła się propozycja z absolutnie najwyższej półki - Maybach 62 Zeppelin.
fot. Maybach | Maybach 62
fot. Maybach | Maybach 62
fot. Maybach | Maybach 62
fot. Maybach | Maybach 62
fot. Maybach | Maybach 62S
fot. Maybach | Maybach 62 Zeppelin
Swoistym powrotem do lat 30 ubiegłego wieku możemy nazwać projekt z 2005 roku, kiedy to Maybach podjął ponownie próbę stworzenia demona prędkości.
Bliższy nam Exelero powstał we współpracy i z inicjatywy oponiarskiej firmy Fulda. Fulda potrzebowała samochodu, który pozwoli przetestować ich ekstremalne opony o groźnie brzmiącej nazwie Ultra High Performance Fulda Carat Exelero. Maybach dostał "proste" zadanie - ich luksusowe superauto ma pomknąć 350 km/h. Oczywiście na wspomnianych, co ważne, seryjnych, a nie robionych na specjalne zamówienie, oponach.
Jak poszło? Podczas pierwszych testów na torze Nardo przełamano wyznaczoną granicę. Exelero pojechał dokładnie 351,45 km/h. Niektórzy mówią, że prototyp jest w stanie zbliżyć się nawet do 370 km/h. To piekielnie dużo, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia z ważącą ponad 2,6 tony limuzyną. Żeby sprostać wygórowanym wymaganiom i uporać się z wielką masą, Exelero został wyposażony w potężną, 5.9-litrową V-dwunastkę (z dwiema turbosprężarkami na pokładzie). Silnik generuje równe 700 koni mechanicznych.
Z innych cyferek bardzo ciekawe jest przyspieszenie i spalanie. Wskazówka prędkościomierza do minięcia pierwszej setki potrzebuje 4,4 sekundy. Za to apetyt na paliwo to około 50 litrów na 100 kilometrów. Ot taka ciekawostka, bo raczej nikt w aucie tej klasy nie przejmuje się rachunkami na stacji benzynowej.
Exelero miał jedno zadanie - przetestować opony Fuldy. Wykonał je śpiewająco i projekt zakończono. Powstał tylko jeden egzemplarz prototypowej superlimuzyny. Jednak nie mówimy tutaj o torowej, ekstremalnej wydmuszce. Maybach Exelero został dopuszczony do normalnego, drogowego ruchu.
Po popisach na torze w Nardo, Maybach Exelero trafił do garażu amerykańskiego rapera Birdmana (znany też jako Baby). Mówi się, że muzyk z Nowego Orleanu musiał za Exelero zapłacić aż 8,5 miliona dolarów!
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
fot. Maybach | Maybach Exelero
Tym razem nie wojenna zawierucha i wielka polityka zadecydowały o wstrzymaniu produkcji Maybachów, a zwykłe problemy finansowe. Widocznie kryzys uderzył również po kieszeniach najbogatszych albo po prostu nowe Maybachy nie wytrzymały konkurencji na najwyższej, najbardziej luksusowej półce... Faktem jest, że ze względu na marginalną sprzedaż i duże straty w 2011 roku zarząd Daimlera zdecydował się na zamknięcie Maybacha. Czy to koniec bohatera dzisiejszego tekstu? Nie do końca...
fot. Mercedes | Mercedes-Maybach S 600
Kolejne informacje i plotki o powrocie Maybacha pojawiały się praktycznie od chwili, gdy zarząd Daimlera podjął decyzję o likwidacji produkcji Maybacha. Na powrót marki trzeba było czekać tylko do Targów Motoryzacyjnych Los Angeles 2014, kiedy to pojawił się Mercedes-Maybach, jako podmarka Merca, a nie tylko ekskluzywna linia wyposażenia. Równoległa premiera odbyła się w Kantonie, w Chinach, a więc bardzo ważnym rynku dla każdego producenta dóbr luksusowych.
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
Nowy flagowy Mercedes to teraz Mercedes-Maybach S600. Łatwo się domyślić, że bazuje na "zwykłej" klasie S. Odróżnia go między innymi dodatkowa przestrzeń, specjalne fotele oraz jeszcze bardziej luksusowo wykończona kabina, oferująca szerokie możliwości indywidualizacji - wszystko czego można spodziewać się po aucie, kierowanym do najbogatszych.
Od najdłuższej Klasy S Long, Maybach jest większy o 20 cm (dokładne wymiary - 5453 mm długości i rozstaw osi 3365 mm). Pod maskę Mercedesa-Maybacha S 600 trafi 6-litrowy silnik V12 biturbo, generujący 530 KM mocy i 830 Nm momentu obrotowego, który będzie współpracował z automatyczną skrzynią biegów 7G-Tronic. Producent wspomina o przyspieszeniu do setki na poziomie 5 sekund. Chwali się także, że ich nowa limuzyna to "najcichsze auto na świecie".
S600 powinien trafić do sprzedaży już w lutym 2015 roku, a cennik będzie otwierała kwota 187 841 euro. W późniejszych miesiącach do sprzedaży trafi tańsza i słabsza (165 112 euro, 455 KM) wersja S500.
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600
fot. Mercedes | Mercedes Maybach S600