Prędkość dla każdego z nas jest ważna każdego dnia. Nieważne czy chodzi nam o prędkość przesyłania danych w internecie, jadącego składu PKP, naszego auta czy przesuwania się kolejki na poczcie. Zrobiliśmy zestawienie tych najbardziej niecierpliwych, dążących do pokonania jak najdłuższego odcinka w najkrótszym czasie. Dla tych śmiałków km/h są najważniejsze.
Dziś najgłośniej mówi się o Feliksie Baumgartnerze, który pobił rekord prędkości swobodnego spadania. Nieustraszony Austriak skoczył z kapsuły zawieszonej na wysokości ponad 39 kilometrów, przekraczając w locie barierę dźwięku. Ale takich śmiałków jak Baumgartner było w historii więcej. Poznajcie najszybszych ludzi i najszybsze maszyny w historii.
Prym wiedzie francuski TGV (Train à Grande Vitesse). Rekordowa prędkość to 574,8 km/h i ustanowiony został między Preny (niedaleko Metz) a Bezannes (okolice Reims). Skład składał się z trzech piętrowych wagonów umieszczonych między dwoma lokomotywami. Normalnie pociągi TGV we Francji podróżują z prędkością 320 km/h. Pociąg do bicia rekordu otrzymał większe koła i mocniejszy silnik o mocy 25 tysięcy KM. Zwiększono również napięcie w trakcji elektrycznej.
Austria, stok Ruefikop. 36 letni Harry Egger uzyskał rekordową prędkość 248,28 km/h. Ubrany był w aerodynamiczny kombinezon i zjeżdżał po stoku o długości 3,25 km. Rekord został pobity o zaledwie 0,175 km/h.
Juha Kankkunen - czterokrotny fiński mistrz świata pobił rekord prędkości na lodzie jadąc Bentleym Continentalem Supersports. U wybrzeży Finlandii specjalnie przygotowany samochód (klatka bezpieczeństwa, hamulec aerodynamiczny pod postacią spadochronu, specjalne opony Pirelli SottoZero II) osiągnął prędkość 330,5 km/h.
Pierwszy motoryzacyjny rekord prędkości został ustanowiony 18 grudnia 1889 roku. Auto o napędzie elektrycznym było prowadzone przez Francuza. Pan Gaston de Chasseloup-Laubat pokonał jeden kilometr drogi w czasie 57 sekund. Daje to średnią 61,13 km/h. Niestety na serwisie YouTube nie znaleźliśmy żadnego filmu z bicia tego rekordu.
Rekord w tej kategorii należy do Bugatti. Niejaki SSC Ultimate Aero TT pojechał 412 km/h i był, na krótko najszybszym autem na naszej planecie. Bugatti postawiło kropkę nad ?i? wyprodukowało 1200 konnego Veyrona SuperSport i osiągnęło prędkość 431,072 km/h. Do napędu posłużył 8 litrowy silnik o mocy 1200 KM.
Helios II? Najszybszy z wehikułów skonstruowanych przez człowieka. Sonda wysłana w przestrzeń kosmiczną 15 stycznia 1976 osiągnęła prędkość 252 792 km/h! Helios już zakończył swoją misję przesyłając przez pięć lat dane na ziemię. Obecnie sonda nie jest aktywna, ale krąży po słonecznej orbicie.
Woda i duże prędkości to nie koniecznie pasujące do siebie elementy. Przy uderzeniu w taflę wody z dużą prędkością można porównać zderzenie z betonowym murem. Ken Warby osiągnął łodzią Spirit of Australia na rzece Tumut (oczywiście w Australii) rekordową prędkość 511 km/h. Do napędu łodzi posłużył silnik rakietowy. Rekord jest nie pobity od 8 października 1978 roku.
Ciężarówki nie kojarzą się z dużymi prędkościami. Jednak ShockWave (w tłum. fala uderzeniowa) wolna na pewno nie jest. Zbudowana na bazie Peterbilta z 1985 roku waży trzy tony. Jednak dzięki trzem lotniczym silnikom Pratt & Whitney J34-48, stosowanych w odrzutowcach T-2A Buckeye rozpędza się do... 605 km/h. Rozpędzenie do 450 km/h zajmuje jej 11 sekund. Nic dziwnego przy mocy, uwaga 36 000 KM. Spalanie... bagatela 1000 litrów na kilometr.
Śmiałek, który pobił prędkość motocyklem nazywa się Rocky Robinson. Specjalnie przygotowaną maszyną, która mało co przypomina motocykl rozpędził się do 634 km/h. Cała akcja odbyła się na słonym jeziorze w Bonneville we wrześniu 2010 roku.
Ma ponad 14 metrów długości, waży 10 ton, przypomina nieco rakietę na kołach i nosi nazwę Thrust SSC. Napędzany jest dwoma turbowentylatorowymi silnikami Rolls-Royca. Kierowca Andy Green rozpędził się tym kolosem 15 października 1997 roku do 1227, 686 km/h.