TOP 10 | Auto dla studenta

Tym razem w naszym cyklu propozycje używanych aut dla studenta. Czy zamiast żyć na łasce PKP i PKS, nie lepiej zainwestować we własne cztery kółka? Ile kosztuje eksploatacja "taniego" samochodu i jak się to ma do wydatków na bilety?
Fiat Seicento Fiat Seicento autotrader.pl | Fiat Seicento

Często zapominamy, że zakup używanego samochodu - szczególnie kilkunastoletniego - to dopiero początek wydatków. Jeśli jednak podliczymy koszty dojazdów na uczelnię i w rodzinne strony, ewentualne wyjazdy na wakacje i okazjonalne wydatki na taksówki, może okazać się, auto wcale nie jest taką wielką ekstrawagancją.

Bez samochodu

Przyjmijmy, że studiujemy w Warszawie, pochodzimy z małego miasta na Mazurach i dwa razy w miesiącu jeździmy do rodzinnego domu (500 km w obie strony). Roczne koszty podróżowania to:
- kwartalna karta miejska - 4 * 110 zł
- ulgowe bilety PKS tam i z powrotem - 48 * 35 zł (jednorazowa podróż 70 zł)

Raz w miesiącu zdarza nam się zaspać na poranne kolokwium lub wrócić późno z imprezy i skorzystać z taksówki (30 zł), a raz w roku wyjeżdżamy pociągiem nad morze lub w góry na zasłużone wakacje (80 zł za ulgowe bilety w obie strony).

Nie tylko paliwo

W przypadku samochodu i tak musimy kupić kartę miejską, a w sytuacjach podbramkowych skorzystać z taksówki. Możemy za to o dowolnej porze wybrać się w rodzinne strony i spod przysłowiowych drzwi zabrać bagaże. Niestety, samochód trzeba ubezpieczyć (OC auta zarejestrowanego na rodzica to rocznie około 500 zł), gdzieś go zaparkować, od czasu do czasu naprawić (plus 100-160 zł za coroczny przegląd), no i tankować.

Przy odrobinie szczęścia roczne wydatki na serwis zamkną się w kwocie 500-1000 zł (wymiana oleju i klocków, drobne niesprawności zawieszenia czy elektryki, ewentualnie komplet opon). W przypadku starszych aut czynności eksploatacyjne można przeprowadzić samemu lub skorzystać z pomocy kolegów.

A co z paliwem? Tu w szranki stają benzyniaki zasilane autogazem lub poczciwe diesle. Instalacje LPG zwiększają koszty eksploatacji (konieczność regulacji, częstszej wymiany świec i kabli), diesle natomiast są często wyeksploatowane i nie grzeszą dynamiką. Koszty eksploatacji przedstawiają się następująco:
- 100 km autem z LPG przy średnim zużyciu 9 l/100 km - 23,4 zł (jednorazowa podróż do domu 117 zł)
- 100 km dieslem przy średnim zużyciu 6 l/100 km - 29,4 zł (jednorazowa podróż do domu 147 zł)

Roczny przebieg 9000 km (500 km w rodzinne strony i 250 km po mieście miesięcznie) oznacza, że w ciągu 12 miesięcy wydamy na paliwo 2106 zł w przypadku benzyniaka z instalacją LPG lub 2646 zł w przypadku diesla. Podróż do domu będzie tańsza, jeśli zabierzemy na pokład znajomych.

Autogaz bezkonkurencyjny

Decydujemy się więc na zakup samochodu zasilanego autogazem. Podstawowe kryterium przy jego wyborze to bezawaryjna eksploatacja. Trudno ze studenckiego kieszonkowego lub zarobków z dorywczej pracy pokryć koszty poważnej awarii. Do rankingu wybraliśmy przeważnie auta miejskie i kompakty - ich ewentualne naprawy okazują się najmniej bolesne dla kieszeni. Lepiej zapomnieć o modelach egzotycznych lub napędzanych dużymi silnikami. W pierwszym przypadku trudniej o zamienniki, w drugim zaś rosną koszty - nie tylko paliwa. Dla przykładu, widlaste "szóstki" to 6 kabli, 6 świec i bardziej skomplikowany rozrząd.

Niewielki budżet nie oznacza, że nie możemy powybrzydzać. Warto rozejrzeć się za samochodem ze wspomaganiem kierownicy i klimatyzacją oraz upewnić się przy oględzinach, czy po zakupie auto nie będzie wymagać szybkich inwestycji (np. wymiany rozrządu czy opon) oraz kiedy kończy się homologacja butli gazowej (i czy instalacja jest wbita w dowód). Więcej w naszym poradniku.

Marcin Sobolewski

Toyota Corolla 1.33 1997 r. Toyota Corolla 1.33 1997 r. fot. autotrader.pl | Toyota Corolla 1.33 1997 r.

Toyota Corolla E11

Choć po premierze E-jedenastki właściciele poprzednich generacji Corolli zarzekali się, że to już nie to samo, to nadal mamy do czynienia z długowiecznym "japończykiem". Bezawaryjne silniki, solidny montaż, trwałe zawieszenie i elektryka - zakup używanej Corolli nie jest obarczony wysokim ryzykiem. Paradoksalnie, podaż mniejsza niż w przypadku niemieckiej konkurencji działa na korzyść kupującego. Nadal można znaleźć krajowe egzemplarze z prawdziwym przebiegiem poniżej 200 tys. km. Ich wada to ubogie wyposażenie i zazwyczaj podstawowy motor 1,33 litra (86-97 KM). Ten na szczęście nieźle radzi sobie z rozpędzaniem japońskiego kompaktu, choć lepiej wypada wersja 1.6 o mocy 110 koni.

Wady? Ceny oryginalnych części, skromne wyposażenie i oferta silnikowa oraz korozja, wycieki oleju spod uszczelniacza wału korbowego od strony sprzęgła i przedwczesne zużycie sprzęgła w silnikach benzynowych, zużycie tylnych amortyzatorów, odklejające się uszczelki reflektorów w autach sprzed liftingu, wypalone gniazda zaworowe w egzemplarzach z instalacją LPG po faceliftingu. Corolla ma do tego niezbyt przestronne wnętrze i mały bagażnik (sedan 390 l, liftback 372 l, hatchback 281 l, a kombi - 308 l). Warto wiedzieć, że nie każda wersja pochodziła z Japonii - liftbacki montowano w Wielkiej Brytanii, a sedana w Turcji.

Przykładowa oferta: Toyota Corolla 1.33 1997 r.

Daewoo Tico 1998 r. Daewoo Tico 1998 r. fot. autotrader.pl | Daewoo Tico 1998 r.

Daewoo Tico

Jeśli nie mamy wygórowanych potrzeb, szukamy auta taniego w eksploatacji i jeździmy głównie po mieście, warto pomyśleć o poczciwym Tico. Filigranowe nadwozie nigdy nie wzbudzało zachwytu, ale dodatkowa para drzwi ułatwia zajmowanie miejsca na tylnej kanapie. Pod maską drzemie żwawy i oszczędny silniczek o pojemności 796 ccm i mocy 41 koni, opracowany przez Suzuki.

Wady Tico to przestarzała (i mało bezpieczna) konstrukcja, ubogie wyposażenie oraz przeciętna stabilność na drodze, czemu winne są niewielkie seryjne opony. Auto jest jednak stosunkowo bezawaryjne i nie zrujnuje portfela ewentualną naprawą (wahacze kosztują ok. 35 zł, pompa wody 55 zł, uszczelka pod pokrywę zaworów 7 zł itd.).

Przykładowa oferta: Daewoo Tico 1998 r.

Opel Calibra Opel Calibra fot. autotrader.pl | Opel Calibra

Opel Calibra

Legenda podwórkowych tunerów po wejściu Polski do Unii Europejskiej przeżyła drugą młodość i dziś nie cieszy się najlepszym wizerunkiem. Tym bardziej warto zastanowić się, czy to nie ostatni dzwonek, by przygarnąć w pełni seryjną Calibrę. Auto mieści czterech pasażerów, a w razie potrzeby bagażnik można powiększyć przez złożenie tylnej kanapy. Opływowa linia swego czasu zapierała dech w piersiach (rekordowo niski współczynnik oporu powietrza Cx=0,26), a pod nią kryje się sprawdzona technika z Vectry. Niestety, z Vectry pochodzi również toporna deska rozdzielcza. Pocieszają kubełkowe fotele i sportowa pozycja za kierownicą.

Gamę jednostek napędowych otwiera 8-zaworowy silnik o pojemności 2 litrów i mocy 115 koni, dobrze współpracujący z instalacją LPG. Dla fanów silnych wrażeń przewidziano jednostki 2.5 V6 (170 KM) i 2.0 16V Turbo (204 KM), ale rozsądnym kompromisem będzie 2-litrowy motor o 16 zaworach i mocy 136 lub 150 koni. Zakup Calibry wiąże się z ryzykiem drobnych, choć częstych awarii osprzętu elektrycznego. Na szczęście prosta konstrukcja i tanie części sprawiają, że z Oplem poradzi sobie każdy mechanik. Właścicielowi najbardziej w kość daje korozja nadwozia oraz niska jakość wykonania. Trzeszczące plastiki, szumy wiatru czy słabo świecące reflektory to wady większości egzemplarzy.

Konkurencja: Toyota Celica, Ford Probe, Honda Prelude

Przykładowa oferta: Opel Calibra 2.0 1995 r.

Nissan Micra 1.0 1997 r. Nissan Micra 1.0 1997 r. fot. autotrader.pl | Nissan Micra 1.0 1997 r.

Nissan Micra

Druga generacja Micry (K11) doskonale trafiła w gusta Europejczyków i jako pierwsze japońskie auto, zdobyła na Starym Kontynencie tytuł Samochodu Roku 1993. Miła dla oka sylwetka, oszczędne silniki benzynowe i niezawodność przysparzają do dzisiaj Nissanowi wielu sympatyków. Przywyknąć trzeba tylko do niewielkiego bagażnika (206 l) i ubogiego wyposażenia krajowych egzemplarzy. Te sprowadzane z zagranicy kuszą dodatkami, ale często mają powypadkową przeszłość.

Przy zakupie Nissana warto zwrócić uwagę na hałas łańcucha rozrządu, który często nadaje się do wymiany po przejechaniu 200 tys. km. Miejskie warunki sprawiają, że wiele egzemplarzy nie miało lekkiego życia i mimo niewielkiego przebiegu wykazuje zużycie prowadnic foteli czy przedwczesną korozję blach i wydechu. Nadal jednak można natrafić na zadbaną Micrę z mocniejszym motorem o pojemności 1,3 litra, a nawet znaleźć egzemplarz z klimatyzacją lub automatyczną skrzynią biegów.

Konkurencja: Suzuki Swift, Toyota Starlet

Przykładowa oferta: Nissan Micra 1.0 1997 r.

Opel Corsa 1.0 2003 r. Opel Corsa 1.0 2003 r. fot. autotrader.pl | Opel Corsa 1.0 2003 r.

Opel Corsa C

Trzecia generacja Corsy okazała się równie udana jak poprzedniczki. Linie karoserii nie zdążyły się jeszcze zestarzeć, a wnętrze jest przestronne i nieźle zmontowane. Do miasta wystarczy silnik benzynowy pod warunkiem, że nie będzie to zbyt słaba jednostką o pojemności 1 litra. Znacznie lepszy będzie motor o pojemności 1,2 lub 1,4 litra, a do tego sprawi mniej kłopotów. Pod maskę trafiały także nowoczesne diesle, ale ich eksploatacja może pociągnąć za sobą duże koszta, a opłacalność wymaga większych przebiegów.

Konkurencja w segmencie B nie śpi, a wybór używanych egzemplarzy jest ogromny. Czy warto skusić się na używaną Corsę? W porównaniu do Clio, Polo czy Punto miejski Opel nie ma się czego wstydzić. W silnikach benzynowych zawodzą czujniki ciśnienia oleju lub położenia wału korbowego, rdzewieje układ wydechowy, uszkodzeniu ulegają sondy lambda, mechanizm wycieraczek czy immobilizer. Zdarzają się luzy w układzie kierowniczym, hałasuje łańcuch rozrządu, a mechanizm zmiany biegów pracuje opornie. Zaniedbanym egzemplarzom we znaki daje się także korozja. Uwaga na egzemplarze pofirmowe i auta służące do nauki jazdy.

Konkurencja: Fiat Punto, Renault Clio, Volkswagen Polo

Przykładowa oferta: Opel Corsa 1.0 2003 r.

Citroen Xsara 1.6 2000 r. Citroen Xsara 1.6 2000 r. fot. autotrader.pl | Citroen Xsara 1.6 2000 r.

Citroen Xsara

Kompaktowy Francuz jest co prawda pozbawiony legendarnego, hydropneumatycznego zawieszenia, ale dzięki miłej dla oka linii, przytulnej kabinie i sprawdzonej konstrukcji nie ma się czego wstydzić przed konkurencją. Zaprezentowany w 1997 roku, wystartował z bogatą ofertą silników. Tuż przed modernizacją (2000 rok) dołączył do nich 2-litrowy turbodiesel HDI. Zarówno wersja hatchback, jak i kombi pomieszczą sporo bagażu (odpowiednio: 408/1190 l i 515/1510 l). Wśród wad użytkownicy wymieniają jedynie skłonność do drobnych awarii elektrycznych, niską trwałość przedniego zawieszenia, usterki aparatów zapłonowych i wycieki oleju z silnika. Warto również kontrolować łożyska belki głównej tylnego zawieszenia. Dla tych, którzy skuszą się na 3-drzwiową wersję VTS, nie bez znaczenia będą sukcesy Xsary na rajdowych szlakach.

Przykładowa oferta: Citroen Xsara 1.6 2000 r.

Daewoo Lanos Daewoo Lanos fot. autotrader.pl | Daewoo Lanos

Daewoo Lanos

Lanos nigdy nie miał ambicji, by być klasowym prymusem, jednak w Polsce zdobył pod koniec lat 90. dużą popularność. Nie rzuca na kolana wykończeniem, ale mieści wygodnie czwórkę pasażerów. Benzynowe silniki mają dużą żywotność, a większość aut dawno wyposażono w instalację gazową. Cieszy szeroka gama (niedrogich) zamienników.

Wady? Przeciętne fotele i wyciszenie. Warto skrócić interwał wymiany paska rozrządu i wymieniać go razem z pompą wody, a przy zakupie zwrócić uwagę na pracę sprzęgła i działanie wentylatora chłodnicy. Ponadto szybko zużywają się elementy zawieszenia, niektóre egzemplarze rdzewieją, skrzypią elementy wykończenia wnętrza.

Przykładowa oferta: Daewoo Lanos 1.6 1998 r.

Volkswagen Golf III Volkswagen Golf III fot. autotrader.pl | Volkswagen Golf III

Volkswagen Golf III

Tego modelu nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Volkswagen Golf należy do najpopularniejszych używanych aut w Polsce. Na rynku występuje w dużej liczbie wersji silnikowych i nadwoziowych; 1,8-litrowy benzyniak o mocy 90 koni to optimum pod względem osiągów i kosztów eksploatacji.

Plusy? Tanie, łatwo dostępne części i bezproblemowa konstrukcja. Minusy? Jedynie podstawowe wyposażenie oraz duża podaż wyeksploatowanych egzemplarzy. Golfa trapią drobne usterki elektryki (sterowanie szyb, wentylator chłodnicy, centralny zamek), wycieki oleju i awarie pompy paliwa oraz przegubów napędowych.

Golf to oczywista oczywistość wśród niemieckich kompaktów, ale niekoniecznie gorszym wyborem może okazać się Opel Astra lub nawet Ford Focus. Volkswagen góruje nad nimi jednak w kategorii zabezpieczenia antykorozyjnego.

Przykładowa oferta: Volkswagen Golf 1.8 1997 r.

Mazda 323 Mazda 323 fot. autotrader.pl | Mazda 323

Mazda 323

Pięciodrzwiowe nadwozie Mazdy do dzisiaj przyciąga spojrzenia. Generacja BA (1994-1998) nie ma już co prawda podnoszonych reflektorów, ale może się za to pochwalić drzwiami bez ramek okiennych. Te po latach potrafią jednak powodować nadmierny hałas.

Agresywny wygląd, dynamiczne silniki i dobre właściwości jezdne sprawiają, że trudno dziś o zakup zadbanej i bezwypadkowej Mazdy. Na szczęście niezawodna technika długo opiera się nawet brutalnemu traktowaniu. Najczęściej zawodzą zaciski hamulców i hamulec postojowy, a rdza atakuje tylne nadkola.

Przy zakupie Mazdy 323F warto zwrócić uwagę na dymienie z rury wydechowej na niebiesko i nadmierny pobór oleju. Zarówno 4-cylindrowe jednostki 1.5 i 1.8, jak i 2-litrowa V-szóstka przy dużych przebiegach borykają się ze zużyciem pierścieni olejowych.

Konkurencja: Honda Civic, Mitsubishi Colt/Lancer

Przykładowa oferta: Mazda 323 1.5 1995 r.

Fiat Seicento Fiat Seicento autotrader.pl | Fiat Seicento

Fiat Seicento

W porównaniu do konkurencyjnego Matiza, Seicento doskwiera brak dodatkowej pary drzwi. Fiacik góruje jednak nad koreańskim maluchem pewniejszymi własnościami jezdnymi. Jest żwawy, bardzo poręczny i radzi sobie nawet poza miastem, o ile nie zamierzamy rozwijać niedozwolonych prędkości. Niestety, 170-litrowy bagażnik zmieści tylko podstawowe pakunki.

Fiat Seicento miewa humory, ale jedynie przejściowe. Lista usterek ogranicza się do wycieków oleju, awarii alternatora i tylnej wycieraczki czy korozji wydechu. Po latach w kość dają zacinające się pasy bezpieczeństwa, stuki w tylnym zawieszeniu oraz awarie przegubów. Plus za solidne zabezpieczenie przed korozją.

Konkurencja: Daewoo Matiz

Przykładowa oferta: Fiat Seicento 1.1 1999 r.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.