Największą różnicą w przypadku Volkswagena Tiguana i Skody Kodiaq jest liczba wersji nadwoziowych. O ile czeska propozycja oferuje tylko jedną odmianę, o tyle w Tiguanie możemy zdecydować się na jeden z dwóch wariantów. Ofertę otwiera "krótka" wersja, która pomieści pięć osób, a jej bagażnik ma 615 litrów pojemności. Dla bardziej wymagających przygotowano wersję Allspace, dłuższą o ponad 20 centymetrów i posiadającą 11 dodatkowych w rozstawie osi. To właśnie ta odmiana jest bezpośrednim rywalem i konstrukcyjnym bliźniakiem Skody Kodiaq. Tutaj, w obydwu tych autach, pojemność kufra waha się w granicach 700-720 litrów (większa pojemność na korzyść Kodiaqa) i może osiągnąć nawet 1775 litrów po złożeniu tylnej kanapy.
Oferta silnikowa jest zbliżona, choć szukając mocniejszych wersji Tiguan będzie lepszym wyborem. W obydwu autach i w każdym wariancie nadwoziowym znajdziemy silniki 1.5 TSI i 2.0 TSI oraz 2.0 TDI, generujące od 150 do 190 KM. Tiguan dodatkowo gamę tę poszerza o 220 i 230-konny wariant jednostki 2.0 TSI (oferowany odpowiednio w wersji Allspace oraz krótkiej). Zarówno w Skodzie jak i w Volkswagenie dostaniemy także 240-konnego diesla 2.0 BiTDI. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku niemieckiej marki będzie to standardowa wersja wyposażeniowa, zaś w aucie z Czech trzeba zdecydować się na usportowiony wariant RS.
Choć auta te łączy konstrukcja i koncern, to jednak pewne elementy znacząco różnią się pomiędzy nimi. Przykładowo Volkswagen oferuje bogatsze wyposażenie seryjne oraz więcej dodatków z górnej półki, takich jak np. dostęp do bardziej zaawansowanych usług online. Co więcej, Tiguan jest także nieco lepiej wykończony - w kabinie znajdziemy więcej miękkich plastików, choć wersja Allspace jest już bliższa Kodiaqowi, zwłaszcza w tylnej części. Tutaj Skoda ma więcej twardych plastików.
Przewaga Skody ujawnia się w momencie, w którym spojrzymy na elementy przydatne w codziennej eksploatacji. Kodiaqa możemy doposażyć w praktyczne podpórki wysuwane z tylnych zagłówków, ułatwiające spanie w podróży. Na liście opcji znajduje się także szereg elementów ułatwiających organizację wnętrza lub montaż urządzeń mobilnych, na przykład tabletów. Skoda oczywiście oferuje także parasolki, które ulokowano w przednich drzwiach. Pod klapką wlewu paliwa znajdziemy z kolei skrobaczkę do szyb. Co ciekawe w Kodiaqu znajdziemy także nowsze cyfrowe zegary. Wyświetlacz Virtual Cockpit to rozwiązanie drugiej generacji, nowocześniejsze i lepsze jakościowo niż Active Info Display w Volkswagenie.
Gdy przychodzi do zakupu tych aut, decyzja jest tak naprawdę podyktowana gustem i finansowaniem. A to bardzo zbliża do siebie te auta. Nowego Tiguana w krótkiej wersji dostaniemy już za 931 zł netto miesięcznie przy wkładzie własnym 10%, zaś wariant Allspace wyceniany jest na 970 zł netto miesięcznie. Najtańszy Kodiaq przy identycznych parametrach kredytu będzie z kolei kosztował 1 501 zł miesięcznie - jest to już jednak kwota brutto.
Volkswagen celuje także w przedsiębiorców, oferując im ubezpieczenie o wartości 3,5% w pierwszym roku, opcjonalny pakiet przeglądów na cztery lata czy przedłużenie gwarancji do 5 lat. W cenie auta jest także gwarancja mobilności z assistance i ubezpieczenie opon. Skoda stawia za to na bonus wynoszący 2 500 zł za pozostawienie auta w rozliczeniu