Lexus NX nie tylko wygląda atrakcyjnie sam z siebie, ale można go również swobodnie personalizować. Producent przewidział kilkanaście lakierów nadwozia i mnóstwo rozmaitych wzorów aluminiowych obręczy w rozmiarze od 17 do 18 cali. Do tego dochodzi garść systemów bezpieczeństwa i tych podnoszących komfort podróżowania. Zarówno w mieście, jak i na drogach szybkiego ruchu, japoński SUV pomaga nam utrzymać właściwy tor jazdy dzięki asystentowi utrzymania pasa ruchu.
Lexus NX występuje w dwóch wersjach silnikowych. Pod oznaczeniem NX 300 kryje się doładowana jednostka o pojemności dwóch litrów. Generuje 238 koni mechanicznych i 350 Nm w przedziale 1650-4000 obr./min. Nowoczesny silnik benzynowy można połączyć z napędem na przednią oś lub inteligentnym 4x4. W tym drugim przypadku, 100 km/h pojawia się na liczniku już po 7,1 sekundy. Takie źródło mocy najlepiej sprawdza się na autostradach, gdzie auto potrafi oczarować elastycznością i zużyciem paliwa na poziomie 9 litrów.
Klienci spędzający większość czasu w mieście, powinni przyjrzeć się hybrydowej alternatywie. Oparto ją 2.5-litrowej jednostce benzynowej. W połączeniu z napędem na obie osie, mamy do dyspozycji dwa dodatkowe silniki elektryczne. Pierwszy, zlokalizowany przy przednich kołach rozwija moc 143 KM, natomiast drugi przy tylnej osi - 68 koni mechanicznych. Co ciekawe, już od zerowej prędkości obrotowej silnika kierowca ma do dyspozycji zastrzyk w postaci 270 Nm. Zestaw pracujący w trybie Atkinsona jest nie tylko dynamiczny, ale też oszczędny. Według najnowszych norm WLTP, potężny NX zużywa w cyklu mieszanym zaledwie 6,7 litra na 100 kilometrów. Żaden z klasowych rywali nie może pochwalić się podobnym wynikiem przy porównywalnych parametrach.
Wiosenny okres to nie lada gratka dla miłośników SUV-ów. Lexus przygotował wyjątkową ofertę, w ramach której specjalna edycja OPTIMUM dostępna jest z korzyścią sięgającą 51 250 złotych. Polecamy też zapoznanie się z personalizowanym programem finansowym SMARTPLAN.