MINI jeszcze nigdy nie było tak praktyczne. Najnowsza generacja Clubmana ma 6 drzwi. Jak to możliwe? Bawarskie kombi zyskało podwójne skrzydła klapy bagażnika, co nie tylko uchodzi za efektowne rozwiązanie, ale także bardzo praktyczne. Wystarczy otworzyć jedną część, by dostać się do 360-litrowego kufra. Konieczność przewozu większych przedmiotów? Żaden problem. Otwieramy drugie skrzydło, kładziemy oparcie asymetrycznej kanapy i zyskujemy dostęp do 1250 litrów. MINI małe jest zatem tylko z nazwy. Kufer przekonuje też regularnymi kształtami i dość nisko umieszczonym progiem załadunkowym, a liczne uchwyty, siatki i mocowania skutecznie zabezpieczą bagaż.
Poza bagażnikiem, istotną kwestią pozostaje przedział pasażerski. Clubman w tej materii nie ma się czego wstydzić. Oferuje 5 pełnowymiarowych miejsc siedzących i sporo przestrzeni w dwóch rzędach. Fotele są obszerne, dobrze wyprofilowane i opcjonalne regulowane elektrycznie. Z tyłu wysokie osoby nie będą narzekać na niedobór miejsca przed kolanami, na wysokości barków i nad głowami. Wystarczy zająć wygodną pozycję i ruszać w kilkusetkilometrową podróż.
Praktyczne wnęki w boczkach drzwiowych zmieszczą butelki z wodą i inne drobiazgi. Na pokładzie MINI znajdziemy wiele schowków na takie drobiazgi jak telefon, okulary, klucze, czy ulubione płyty z muzyką. Jeśli to za mało, warto postawić na oryginalne akcesoria w postaci chociażby dachowego boksu o pojemności 320 litrów. Nie tylko zwiększa komfort podróżujących, lecz również ciekawie wygląda i cieszy wzrok odcinającym się od nadwozia kolorem lakieru.
Niepodważalną zaletę stanowi również atrakcyjne finansowanie. To produkt dopasowany do każdej kieszeni. Jeśli masz 950 złotych miesięcznie, możesz do woli korzystać z dobrodziejstwa inwentarza na pokładzie Clubmana.
Zarówno Clubman, jak i Countryman mogą zostać wyposażone w napęd na cztery koła, ale to ten drugi wjedzie głębiej w niezbadany ląd. Zwiększony prześwit, szereg systemów bezpieczeństwa i pewne właściwości jezdne sprawiają, że MINI staje się pojazdem wielozadaniowym - 165 milimetrów odległości od podłoża robią różnicę.
W kabinie należy docenić przestronność. Przestrzeń w dwóch rzędach pozwala na komfortową podróż nie tylko rodzinie 2+2, ale także pięciu dorosłym osobom. Wysoko poprowadzona linia dachu istotnie zwiększa wygodę podróżowania pasażerów o koszykarskim wzroście. Do tego dochodzi kilkadziesiąt konfiguracji kolorystycznych i wykończeniowych, a także bagażnik o pojemności 450 litrów. Po złożeniu asymetrycznego oparcia, możliwości przewozowe rosną do 1390 litrów. Pokrywę można otworzyć poprzez ruch nogi pod zderzakiem. Funkcjonalność na pierwszym planie.
Gdy na pokładzie gościsz rodzinę, na pierwszym miejscu stawiasz bezpieczeństwo. Tego w MINI nie brakuje. Producent zaoferował mnóstwo rozmaitych systemów mocno wpływających na wygodę codziennej eksploatacji. Na przeziernym wyświetlaczu przed oczami kierowcy wyświetlane są informacje przekazywane z nawigacji, a także radaru wychwytującego ograniczenia prędkości i zakaz wyprzedzania. Countryman potrafi też autonomicznie zaparkować równolegle tyłem. Wystarczy wcisnąć odpowiedni przycisk, by elektronika zrobiła resztę. Auto samo znajdzie właściwą lukę i poprosi kierowcę o zatrzymanie, włączenie kierunkowskazu i oddanie sterów. Ruchy kierownicą następują samoistnie. Użytkownik musi jedynie rozsądnie operować pedałem gazu i hamulca. Kilka sekund i precyzyjny manewr wykonany.
Praktyczność, oryginalność, bezpieczeństwo i frajda z jazdy nie tylko po asfalcie. Countryman dostępny jest obecnie w wyjątkowej ofercie za 990 złotych miesięcznie z wpłatą własną na poziomie 0 złotych. Na pokładzie automatyczna skrzynia biegów, nawigacja i czujniki cofania.