Zgodnie z informacjami podanymi przez Komisję Europejską, przyjmuje się, że nawet do 40 procent wykroczeń transgranicznych pozostaje nie wyegzekwowana. Głównym powodem są trudności z namierzeniem i identyfikacją sprawców. Kraje Unii Europejskiej chcą walczyć z tym problemem - kilka dni temu, w poniedziałek, zostały przedstawione konkretne plany, mające na celu walkę z lukami w systemie.
Wspomniane wyżej spotkanie i jednogłośna decyzja krajów członkowskich tym samym zakończyła proces legislacyjny. "Po wejściu w życie dyrektywy w sprawie transgranicznej wymiany informacji o przestępstwach lub wykroczeniach przeciwko bezpieczeństwu drogowemu państwa będą miały 30 miesięcy na wdrożenie nowych przepisów do prawa krajowego" - informuje serwis TVN24.
Przepisy, które obowiązywały dotychczas niestety nie umożliwiały pełnego egzekwowania mandatów drogowych i ukarania sprawców wykroczeń. Nowo przyjęte przepisy mają ułatwić ten proces, a co najważniejsze przewidują wzajemną pomoc państw należących do Unii Europejskiej - ma to przede wszystkim umożliwić identyfikację sprawców i skuteczne egzekwowanie mandatów.
Współpraca przede wszystkim ma koncentrować się na najczęściej popełnianych wykroczeniach, do których zalicza się m.in.: przekroczenie prędkości, jazda pod wpływem alkoholu i narkotyków, ale nie tylko. Wspomina się również o niebezpiecznych zachowaniach, takich jak ucieczka z miejsca zdarzenia, jazda pod prąd, nieostrożne wyprzedzanie i parkowanie oraz nieustępowanie drogi pojazdom uprzywilejowanym.