Smart wjechał w budynek w centrum miasta. "Zatrzęsły się ścianki działowe i framugi drzwi"

Kierownik centrum biznesowego powiedział, że "przerażające jest myślenie o tym, co mogło się stać" po tym, jak samochód uderzył w budynek. Obecni na miejscu poczuli wstrząs budynku, a niektórzy mieli wrażenie, że ścianki działowe runą. Zdarzenie wyglądało groźnie.

Służby ratunkowe zostały wezwane na rondo łączące Civic Drive i St Matthew's Street w Ipswich w Wielkiej Brytanii o 13:35 lokalnego czasu. Policja z Suffolk poinformowała, że niebiesko-srebrny samochód marki Smart przejechał przez metalowe bariery, a następnie uderzył w centrum biznesowe The Hub, powodując rozbicie okien i uszkodzenie murów.

Zobacz wideo Tak kierowca uciekał z miejsca kolizji, do której doprowadził

Smart przejechał przez bariery i uderzył w budynek w centrum miasta. Było niebezpiecznie

Usłyszałam pisk, a następnie zatrzęsły się ścianki działowe i framugi drzwi.

Nikt nie został ranny w wypadku, ale policja twierdzi, że mężczyzna kierujący pojazdem został przewieziony karetką do szpitala w Ipswich w celu dalszej opieki. Naoczni świadkowie powiedzieli BBC, że usłyszeli "głośny huk", zanim zdali sobie sprawę z tego, co się stało. Trwało to sekundy.

wypadek
wypadek zdjęcie autorstwa George King/BBC

Świadkowie byli przerażeni, ale też wdzięczni losowi, że akurat nikt tamtędy nie przechodził

Myślę, że najstraszniejsze jest to, że jest to tak ruchliwa okolica, że ludzie mogli tamtędy przechodzić.

Świadkowie zeznali, że ulica na której doszło do zdarzenia jest bardzo ruchliwa i cudem był fakt, że akurat nikt nie przechodził po tamtej stronie ulicy. Gdyby doszło do potrącenia, najprawdopodobniej pojawiłyby się ofiary śmiertelne. Uderzenie było tak duże, że naruszyło konstrukcję budynku.

wypade
wypade zdjęcia George King/BBC

Na miejsce zostali wezwani również strażacy, którzy ocenili sprawność budynku

Strażacy z Suffolk Fire and Rescue Service również zostali wezwani na miejsce zdarzenia, aby sprawdzić konstrukcję budynku. Budynek wydaje się być bezpieczny, ale największym problemem są uszkodzenia, ponieważ mogą one prowadzić do dalszych usterek. Na ten moment nie udało się ustalić przyczyny wypadku, policja podejrzewa omdlenie kierowcy.

Śmiertelny wypadek. Zdjęcie ilustracyjne
Śmiertelny wypadek. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl
Więcej o: