oszustka

Nina nie musi płacić. Zapłaci fiskus? Nie musi już się bać komornika, ani tłumaczyć rodzinie i znajomym, że nie jest oszustką. Nie jest już nic winna skarbowi państwa. Nina Cholewicka, była właścicielka szwalni w Chmielniku, może teraz domagać się milionowego odszkodowania. W poniedziałek Nina

Policja po raz kolejny przestrzega przed oszustami podającymi się za pracowników banku. Historia, którą opisuje Komenda Miejska Policji w Chełmie pokazuje, jak łatwo można stracić swoje oszczędności. Straciła 94 tys. zł. Wystarczył jeden telefon i jeden SMS Do 38-latki z powiatu chełmskiego odezwała

Oszuści wciąż opracowują kolejne sposoby na wyłudzenie środków z konta nieświadomej osoby. Przekonał się o tym dziennikarz z Białej Podlaskiej Ryszard Godlewski, który po godzinie 8:00 odebrał telefon. Świadomy możliwego zagrożenia mężczyzna postanowił nagrać rozmowę, co okazało się pomocne, aby

37-letnią oszustkę zatrzymali funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych, przy współpracy z Prokuraturą Rejonową w Dąbrowie Górniczej - podał we wtorek zespół prasowy śląskiej policji. Śledczy nie wykluczają, że kobieta oszukała lub próbowała oszukać w podobny sposób także inne osoby. Policjanci

Do 72-letniej mieszkanki powiatu biłgorajskiego (woj. lubelskie) zadzwoniła w poniedziałek kobieta, która podawała się za policjantkę. "Oszustka przekonała seniorkę, że doszło do wycieku jej danych z dowodu osobistego i w związku z tym jej oszczędności są zagrożone. Nakłoniła ją do wypłacenia

ZUS wydał ostrzeżenie, gdyż otrzymał informację, iż do jednej z klientek zadzwoniła oszustka, która podszywała się pod pracowniczkę Zakładu i oferowała pomoc przy wypełnieniu wniosku o czternastą emeryturę. Oszustka próbowała też nakłonić emerytkę do przekazania danych osobowych.  "Zakład

Jedną z takich oszustek złapali teraz policjanci z komendy miejskiej policji w Bielsku-Białej. Przestępcza kariera pochodzącej z Sosnowca 25-latki trwała ledwie trzy miesiące, ale w tym czasie przestępczyni zdołała wyłudzić niemal 70 tys. złotych. W zaledwie kwartał, wyłącznie metodą "na BLIK-a", oszukała ponad 100 osób

, która miała przynieść fortunę Oszustka w 2014 roku miała założyć kryptowalutę OneCoin. Z pomocą swojej spółki OneCoin Ltd (z siedzibą w Bułgarii) promowała OneCoina jako bardziej opłacalną odpowiedź na m.in. Bitcoina. W zamian za dołączenie do "rewolucji finansowej" - jak reklamowała swój cyberpieniądz

 kom. Piotr Wojtunik. W sumie od 2018 roku w ten sposób oszukała blisko 700 osób, na łączną kwotę około 70 tysięcy złotych. Sprzedawała ubrania i buty na popularnej platformie. Nigdy ich nie wysłała - Oszustka posługiwała się różnymi danymi osobowymi, teleadresowymi oraz  siedmioma rachunkami bankowymi

, wyłudzając ponad 200 000 dolarów. USA. Fałszywa dziedziczka uznana za winną. Oszukiwała banki i hotele Oszustka była znana na Manhattanie jako Anna Delvey. Ukrywając się pod fałszywym nazwiskiem, Sorokin utrzymywała, że jest dziedziczką niemieckich miliarderów i ma do dyspozycji wielomilionowy fundusz