Dacia Duster 1.2 TCe 4WD Laureate | Test | SUV (nie) dla każdego

Duster to najpopularniejszy model Dacii, również w Polsce. Moda na SUV-y i niewygórowana cena robią swoje. Sprawdźmy, czy bestseller rumuńskiej marki ma same zalety

Dacia Duster (na niektórych rynkach model ten oferowany jest pod marką Renault) została wprowadzona do sprzedaży w 2010 roku i szybko stała się hitem. Całkiem przestronny SUV na podzespołach Renault, kosztujący w salonie od 39 900 zł, to łakomy kąsek. W 2013 roku model poddano niewielkiej modernizacji, ale na tym uatrakcyjnianie oferty Dustera się nie zakończyło, i nie mam tu na myśli tylko wprowadzania wersji specjalnych.

Używana Dacia Duster - sprawdź ogłoszenia

Do testu otrzymałem jeszcze pachnącą nowością wersję z napędem 4x4 i silnikiem benzynowym z turbodoładowaniem (wcześniej ten wariant był dostępny tylko z napędem na przednie koła). Jednostka 1.2 TCe, znana z nowych modeli Renault, to kolejna nowość w gamie Dacii. Wcześniej w Loganie i Sandero zadebiutował trzycylindrowy silnik 0.9 TCe, teraz pod maskę Dustera trafił większy i mocniejszy agregat czterocylindrowy z nowej palety Renault (dostępny także w Dokkerze i Lodgy).

Nowy silnik ma moc 125 KM - o 10 więcej niż wolnossący 1.6, który nadal można zamawiać. O wiele większy jest za to moment obrotowy - w TCe wynosi on 205 Nm przy 2000 obr./min., podczas gdy w starej konstrukcji to tylko 156 Nm, w dodatku osiąganych dopiero przy 4000 obr./min. Nowego silnika turbo nie trzeba zatem wysoko "kręcić", żeby chciał on sprawnie napędzać Dustera. Znacznie lepsza dynamika (11 s od 0 do 100 km/h) i elastyczność nowej jednostki są nie do podważenia. Dzięki niej we wnętrzu jest także bardziej komfortowo, ale nadal nie jest pod tym względem najlepiej. Mimo że silnik pracuje bardzo cicho, to kabina jest mizernie wyciszona, więc szum powietrza dokucza przy wyższych prędkościach.

W teorii silnik w duchu downsizingu powinien być dynamiczniejszy, ale też oszczędniejszy. Niestety w rzeczywistości tak nie jest. Średnie zużycie w trybie mieszanym paliwa na poziomie 8-8,5 l/100 km to dużo. Taki wynik uzyskałem przy normalnej jeździe drogowej z napędem na przednie koła. Producent w katalogu twierdzi, że średnie spalanie wynosi 6,4 l/100 km. Niezgodności w tej materii to nic nadzwyczajnego, cykle testowe nie pokrywają się z rzeczywistym użytkowaniem.

Duster to pełnoprawny SUV, a nie crossover. Auto ma ponadprzeciętne zdolności terenowe - aż 210 mm prześwitu i kąty natarcia, zejścia i rampowy, wynoszące odpowiednio - 29,3; 34,9 i 23 stopnie. W dodatku zastosowany napęd 4x4 nie jest całkowicie bezobsługowy, w Dacii kierowca ma trzy możliwości.

Wybór trybu "Auto" oznacza, że o rozdziale momentu obrotowego na bieżąco decyduje elektronika, w zależności od warunków na tylne koła może trafić do 50 proc. napędu. Dostępny jest także tryb "Lock", w którym napęd stale rozdzielony jest po równo na przednią i tylną oś (ponadto można wyłączyć ESP). Wtedy Duster przy niskiej prędkości dzielnie radzi sobie na śliskich i niestabilnych nawierzchniach (śnieg, piasek, błoto). Pokonywanie stromych podjazdów i zjazdów ułatwia krótki przedni bieg (zastępuje reduktor). Takie zestopniowanie skrzyni biegów wymaga przyzwyczajenia podczas normalnej jazdy po asfalcie. Drugi i trzeci bieg też są krótsze, więc przeważnie powinniśmy jechać na wyższym biegu niż mogłoby się nam wydawać. Po przekroczeniu prędkości ok. 60 km/h system automatycznie przełącza się w tryb "Auto". Ostatnią opcją jest wariant 2WD na suchą nawierzchnię - ograniczający spalanie, ponieważ w nim Duster staje się zwykła przednionapędówką.

Na wycieczki poza asfalt świetnie nadaje się zawieszenie Dustera, które potrafi zneutralizować naprawdę duże wyboje. Będziecie zachwyceni z komfortu jazdy po bocznych, polnych drogach. Z kolei w mieście krawężniki nie będą Wam straszne, a przejazdy przez nierówne torowiska tramwajowe staną się nawet przyjemne. Niestety miękkie nastawy powodują, że na asfalcie Duster nie jest zbyt stabilny. Podczas mocnego przyspieszania przód samochodu podnosi się do góry, a podczas hamowania nurkuje. Szybkie pokonywanie zakrętów to również nienajlepszy pomysł. Samochód potrafi mocno się wychylić, w dodatku fotele nie zapewniają jakiegokolwiek podparcia bocznego. W takich warunkach daje o sobie też znać mało precyzyjny układ kierowniczy.

Na koniec skupmy się na wnętrzu najpopularniejszej Dacii, które po liftingu w 2013 stało się nowocześniejsze. Zmiany zewnętrzne są niewielkie, m.in. nowy grill, inne relingi dachowe, wbudowane światła do jazdy w dzień, chromowana końcówka wydechu. Modyfikacje deski rozdzielczej umożliwiły wygospodarowanie dodatkowych schowków. Przyciski do elektrycznego sterowania szybami przeniesiono na drzwi (sterowanie lusterkami pozostało przy dźwigni hamulca ręcznego). Jednak największą nowość stanowi system multimedialny Dacia Media NAV z dużym ekranem dotykowym. W wyższych wersjach jest on standardem, w niższych wymaga dopłaty 950 zł. Można się przyczepić tylko do tego, że ekran jest zbyt nisko umieszczony, więc korzystanie z niego wymaga odwrócenia uwagi od drogi.

Mimo wszystkich tych modyfikacji we wnętrzu Dustera, jak i każdego innego modelu Dacii, czujemy, że jest to samochód tani, również tani w wykonaniu. Plastiki są twarde, nieprzyjemne w dotyku, a niemal wszystkie elementy kabiny pochodzą z przeróżnych modeli Renault poprzednich generacji. Uzyskanie odpowiedniej pozycji za "kółkiem" utrudnia brak poziomej regulacji kolumny kierowniczej. Poza tym fotel kierowcy nie jest stabilnie przymocowany (chybocze się), ma za to wygodne regulowanie oparcia za pomocą pokrętła. Dobra jest widoczność, siedzi się wysoko, widać koniec maski. Z drobiazgów, ale denerwujących, miejsca na kubki są za płytkie, więc wyższe butelki wypadają z nich podczas manewrów. Poprawiono za to osłonę części bagażowej, zamiast tandetnej rolety zastosowano twarda półkę. Bagażnik ma przyzwoite 408 litrów pojemności, a kabina w zupełności wystarczy dla czterech osób przeciętnego wzrostu.

Wszystkie minusy zaczynają tracić na znaczeniu, gdy spojrzymy w cennik Dacii Duster, który otwiera kwota 39 900 zł. Za takie pieniądze to jednak typowy "golas". Nieco bogatsze wersje wyposażenia i napęd 4x4 to już pułap 50-60 tys. zł, czyli całkiem sporo, ale jeszcze do zaakceptowania. Flagowy Duster z silnikiem Diesla to wydatek ponad 75 tys. zł, co jest przesadą za tego typu pojazd. Dacia ma największy sens w tanim wydaniu.

Summa summarum

Dacia Duster to propozycja dla konkretnej grupy klientów. Niska cena (choć nie testowanego egzemplarza) pozwala przymknąć oko na pewne niedociągnięcia i niedoskonałości. Ten SUV dużo bardziej nadaje się do jazdy po dziurawych drogach niż miejskich bulwarach. To godne polecenia auto dla leśnika, rolnika czy po prostu osoby potrzebującej "roboczego" samochodu w lekki teren. W takich warunkach Duster sprawdzi się świetnie. Jako auto rodzinne, jeżdżące głównie po równym asfalcie, nie sprawdzi się już tak dobrze.

Gaz

Atrakcyjna cena (wersje podstawowe), bardzo komfortowe zawieszenie, dzielność w terenie, cichy i dynamiczny silnik 1.2 TCe, tani i łatwy w obsłudze system multimedialny

Hamulec

Niska jakość, wysokie zużycie paliwa, nieprecyzyjne prowadzenie, słabe wyciszenie kabiny, tylko trzy gwiazdki w testach zderzeniowych Euro NCAP

Dacia Duster 1.2 TCe 4WD | Kompendium

*testowe

ZOBACZ TAKŻE:

Dacia Lodgy 1.5 dCi Stepway | Test | Dużo i tanio

Więcej o:
Copyright © Agora SA