Gdzie serwisować - ASO, czy w niezależnym warsztacie?

Większość kierowców dokonała już wyboru. Ale to wcale nie oznacza, że są zadowoleni ze swojej decyzji...

1,7 mln kierowców korzysta z ASO (Autoryzowanych Stacji Obsługi). Jak tylko gwarancja minie, zdecydowana większość przerzuca się na warsztaty niezależne. Korzysta z nich 15,6 mln. W części przypadków nie jest to dobra decyzja, ale większość kierowców czuje się do niej zmuszona względami finansowymi. Ale czy tylko? Jakie są zalety, a jakie wady obu rozwiązań?

Podejście do klienta

ASO mają swoje standardy. Przyjmowany samochód jest oglądany, wnętrze zabezpieczane folią, co potwierdza protokół przyjęcia. W niektórych markach (np. Peugeot) podczas zleconej naprawy lub przeglądu samochód jest kompleksowo sprawdzany pod kątem sprawności poszczególnych układów. Przejście przez "checklistę" eliminuje sytuacje, w których samochód wyjeżdża z serwisu z niezauważoną usterką. Koszty napraw są konsultowane z klientem, a ten ma pewność, że do naprawy zostaną użyte oryginalne części producenta.

Sytuacja z nieautoryzowanych warsztatach jest różna. Niektóre z nich (np. wielomarkowe, lub wyspecjalizowane w danej marce) niewiele różnią się od ASO, ale ma to odzwierciedlenie w cenach. Często jednak powyższe zalety ASO nie występują w prywatnych warsztatach. Przyjęcie samochodu ogranicza się do przekazania kluczyków i dokumentów. Mechanicy często nie notują nawet uwag klienta, co może prowadzić do późniejszych nieporozumień. Podczas naprawy skupiają się jedynie na zleconych czynnościach, nie zwracając uwagi np. na niesprawne oświetlenie. Zakup części i ich cena nie zawsze są konsultowane z właścicielem, bo część warsztatów wychodzi z założenia, że klient oczekuje jak najniższych kosztów naprawy nie zwracając uwagi na jakość stosowanych części. Najgorzej, gdy warsztat sam podejmuje decyzję o wymianie części bez wiedzy klienta (W ASO taka sytuacja jest niedopuszczalna, a klient może odmówić zapłaty za nie konsultowane wymiany). Nie chodzi tylko o koszty, ale o nieinformowanie klienta na bieżąco i uniemożliwienie mu podjęcia decyzji. Wszak nawet ASO nie ma prawa zmuszać kogokolwiek do wykonania nawet koniecznej dla zapewnienia bezpieczeństwa na drodze naprawy (np. wymiana łysych opon, czy zdartych zupełnie klocków hamulcowych).

Gwarancja

Serwisując samochód w ASO klient otrzymuje potwierdzenie na piśmie wykonanych czynności, napraw, przeglądów i wykaz zakupionych części. Zarówno usługi serwisowe, jak i części zamienne objęte są gwarancją. W razie późniejszych problemów można ubiegać się o naprawę w jej ramach, lub wymianę części które okazały się wadliwe.

W nieautoryzowanych stacjach, gdzie dodatkowo nie dostajemy niczego na piśmie, ubieganie się o realizację gwarancji nie jest proste, bo zależy od uczciwości właściciela. Często bywa wręcz niemożliwe. Znam przypadek, gdzie pasek rozrządu pękł po kilku tysiącach km po wymianie. Brak dokumentacji spowodował konieczność remontu silnika na koszt właściciela pojazdu.

Części zamienne

ASO oferują oryginalne części i niechętnie stosują zamienniki. Można samemu kupić stosowne części i tylko zlecić serwisowi ich montaż. W nieautoryzowanych stacjach jest lepiej, bo warsztaty dają narzut na wszystkie części - niezależnie, oryginalne czy nie. Dodatkowo można liczyć na radę mechanika, który doradzi najlepszy wybór. Czasem bywa, że zamiennik jest tej samej firmy, co oryginał i ma identyczną jakość, a kosztuje nawet połowę mniej. Np. do samochodów niemieckich istnieje ogromny rynek zamienników, czasem nawet lepszych jakościowo od części oryginalnych.

Koszty

Koszty obsługi w ASO są w polskich warunkach astronomiczne. Dotyczy to głównie podstawowych czynności, jak olej silnikowy z wymianą, czy diagnostyka komputerowa. O ile wymiana oleju może być wykonana w każdym warsztacie, o tyle zdiagnozowanie usterki bywa trudne. Z niektórymi modelami niezależne warsztaty sobie nie radzą.

Jakość obsługi

Niestety mimo ustalonych odgórnie standardów obsługi w ASO z ich jakością bywają problemy. I to spore. Nawet dostęp do markowego komputera nie zawsze oznacza możliwość szybkiego zdiagnozowania usterki. Jakość wykonanych czynności serwisowych także pozostawia wiele do życzenia. Zdarzają się sytuacje, w których auto jest zwracane klientowi z usterką, której podczas oddawania do serwisu nie było. Opowieści o podmianie części, wymianie sprawnych podzespołów, niszczeniu sprawnych podzespołów, czy nawet kradzieżach pojawiają się na forach dość regularnie. Problem w tym, że uczciwość nie zależy od autoryzacji serwisu, ale od samych ludzi i ich podejścia.

Korzystając z warsztatów niezależnych należy pamiętać, by otrzymać na piśmie potwierdzenie wykonania naprawy. To pozwoli upomnieć się o gwarancję w razie jakichkolwiek późniejszych problemów. Oddając auto można samemu spisać listę czynności do wykonania. Pomoże to warsztatowi w pełnej realizacji usługi. Warto też poprosić o wstępny kosztorys i konsultowanie kosztów na bieżąco. Jeśli zależy nam na konkretnych częściach, lub na określonej jakości (czasem lepiej zastosować używane części oryginalne, niż nowe zamienniki ze względu na jakość - np. w przypadku lamp wymienianych po stłuczce) powiedzmy to na wstępie. Unikniemy sytuacji, gdy warsztat zamontuje nam części nie spełniające naszych wymagań.

Podsumowanie

Niektórzy mówią, że lepiej mieć dobrego mechanika, niż dobry samochód. Większość kierowców choć raz przekonała się, że znaleźć dobry warsztat - ASO, czy nie - to trudna sztuka. Teoretycznie serwisowanie w ASO jest opłacalne. Klient otrzymuje gwarancje na wykonaną pracę, a oryginalne części są (zazwyczaj) gwarancją sprawności mechanicznej samochodu. Z praktyką nie jest wcale tak różowo. Niestety znalezienie rzetelnego warsztatu niezależnego jest równie trudne, co solidnej stacji ASO.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.