Jaki kraj takie raporty niezawodności. Każdy stosuje własną metodologię. Amerykanie z JD Power od kilkudziesięciu lat przeprowadzają dość rozbudowane ankiety wśród użytkowników pojazdów. Nie ma zatem żadnych regularnych badań technicznych (jak choćby w przypadku TUV) czy raportów z warsztatów samochodowych. Liczy się tylko to, na co skarżą się właściciele pojazdów objętych ankietą.
W najnowszym cyklicznym badaniu sprawdzono samochody po trzech pierwszych latach użytkowania. Miarą niezawodności jest uśredniony wskaźnik usterek (PP 100) na każde 100 egzemplarzy. Im zatem niższy wynik, tym mniej usterek. Innymi słowy, tym lepsze auto, których właściciele są bardziej zadowoleni. 135 PP100 (taki wynik uzyskał Lexus) oznacza zatem średnią w wysokości 135 awarii na 100 pojazdów. Mniej zachęcająco przedstawia się 310 PP100 (310 usterek na 100 egzemplarzy), który osiągnęła jedna z amerykańskich firm.
Kto znalazł się w czołówce rankingu 2024 r.? Nietrudno zgadnąć. Wystarczy zerknąć na listę i sprawdzić jak pozycjonowane są firmy z Azji, Europy i Ameryki. Czy ktoś jest zdziwiony?
W redakcji przywykliśmy do japońskiej czołówki. Na szczególne uznanie zasługuje jednak wynik takich firm jak Buick czy Chevrolet, którym udało się wyprzedzić nawet tak renomowanych producentów jak Mazda czy Porsche. Zaskakuje zaś wynik odwiecznej rywalizacji pomiędzy niemieckim trio premium. Okazało się, że tylko BMW utrzymało się na wysokiej pozycji z wynikiem 190 PP100. Na ich tle Audi i Mercedes wypadło zaskakująco słabo. Wyniki odpowiednio 275 PP100 i 218 PP100 to rozczarowanie. O rozczarowaniu można wspominać także w przypadku japońskiego premium, czyli marki Acura (luksusowa marka Hondy), która znalazła się tuż przed Mercedesem (216 PP100).
Na co szczególnie narzekali właściciele? Najczęściej zgłaszano problemy z pokładowymi zestawami multimedialnymi (tzw. infotainment). Użytkownicy skarżyli się na kłopoty z nawiązaniem połączenia z telefonami oraz łącznością Android Auto i Apple CarPlay. Kwestionowano także jakość asystentów głosowych, z którymi zwykle trudno dojść do porozumienia.
Niepokoi rosnąca irytacja użytkowników, którą wywołują kiepsko działające układy asystujące kierowcy. Na cenzurowanym znaleźli się asystenci pasa ruchu (powiadomienie oraz aktywne utrzymywanie na zadanym pasie), układy ostrzegające przed kolizją czy systemy automatycznego hamowania awaryjnego. Otwartą kwestią pozostaje jednak czy narzekanie to tylko wynik kiepskiego funkcjonowania, czy też tego, że kierowcy nie opanowali obsługi wspomnianych układów.
W tegorocznym badaniu wspomniano także o uśrednionym wskaźniku usterek dla poszczególnych rodzajów napędów. Cóż się okazało? Najczęściej narzekano na pojazdy zelektryfikowane. W czołówce niechlubnego zestawienia prowadzą samochody elektryczne (256 PP100), auta plug-in (PHEV – 216 PP100) oraz hybrydowe (191 PP100). Tuż za podium znalazły się samochody spalinowe (głównie benzynowe) z wynikiem 187 PP100. A na co narzekano najczęściej w przypadku samochodów elektrycznych? Wygląda na to, że właściciele chętnie wykorzystywali potencjał swoich aut, gdyż skarżyli się głównie na to, że musieli częściej wymieniać opony na nowe. Cóż, mimo upływu lat wciąż sprawdza się stare powiedzenie, że im cięższa noga, tym lżej w portfelu.
Pozostaje jeszcze wspomnieć o samochodach, które wyróżniono w tegorocznym raporcie. Wśród najmniej problematycznych aut nie zabrakło modeli znanych także z europejskich dróg. I to właśnie te uwzględniłem na poniższej liście.