Używane samochody za 80 tys. zł. Redaktor Piotr wybrał pewniaki z różnych segmentów

Trudno nie odnieść wrażenia, że na polskich drogach jeździ sporo świeżych samochodów. Wygodnych, nowoczesnych i bezpiecznych. W pierwszym półroczu do klientów nad Wisłą trafiło niemal 240 tysięcy nowych wozów (dane Samar). Tym samym, rynek wtórny zasilają tysiące różnych konstrukcji. Dobra wiadomość jest taka, że mamy w czym wybierać. Na co zatem warto postawić?

Mając w kieszeni 80 tysięcy złotych, możemy postawić zarówno na luksusowe modele, sportowe, jak i w pełni rodzinne. Wybierając popularne konstrukcje, otrzymujemy względną pewność stabilnych kosztów eksploatacji. Z drugiej strony, nigdy nie wiadomo, co przyniesie elektronika, zwłaszcza w autach mocno zaawansowanych i po gwarancji fabrycznej. Przy odrobinie szczęścia, możemy liczyć na względny spokój przez tysiące kilometrów. Wystarczy tylko zdecydować się na sprawdzone wersje. Oto nasze propozycje. Więcej porad dla kierowców znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl.

Zobacz wideo Niebezpieczny wypadek na obwodnicy Lublina. Nie popełnij tego błędu!

Peugeot 5008 II - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

Minivany umierają, więc 5008 musiał się przeistoczyć, by nadążyć za modą i tak w 2017 pojawiło się zupełnie nowe wcielenie. Jest pełnowartościowym SUV-em z przestronnym i bogato wyposażonym wnętrzem. Prekursor sporych vanów w Europie przekształcił się w crossovera, czym trafił do nowej grupy odbiorców. Peugeot całkowicie zerwał z przeszłością. Teraz wygląda jak SUV i tak też jeździ. Mierzy 464 cm długości, 184,5 cm, a jego rozstaw osi wynosi 284 cm.

W porównaniu do koreańskich lub niemieckich rywali, wystrój kabiny jest wręcz futurystyczny. Materiały w znacznej mierze są miękkie i przyjemne w dotyku, a mała kierownica dobrze leży w dłoniach. Do dyspozycji dostajemy również niezłe multimedia z dotykowym ekranem, choć do ich obsługi trzeba się przyzwyczaić. Przeciętnie oceniamy kamerę cofania. W nocy trudno coś w niej dostrzec. Imponujący jest za to bagażnik – 780 litrów w 5-osobowej konfiguracji.

Peugeot wciąż jest oferowany, choć w wersji po liftingu. W naszym budżecie zmieszczą się egzemplarze z pierwszych dwóch lat produkcji. W katalogu występowały wówczas benzynowe 1.2 i 1.6 z doładowaniem oraz diesle. Benzynowe rozwijają 130 i 165-180 KM. W tym modelu to jednak na ropniaki warto postawić. Już bazowy 1.6 o mocy 120 KM jest wystarczający. Do tego zużywa w trasie niewiele ponad 5 litrów. W alternatywie pozostaje 2.0 HDI 150 lub 180 KM. W wersji z automatem będzie przyjemnym towarzyszem codziennej eksploatacji. Za 80 tysięcy kupimy wóz z pierwszych dwóch lat produkcji.

Ford Focus IV - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

Gdy Focus debiutował w 1998, Europejczycy zaniemówili. Niemiecki kompakt wygrał w konkursie na najlepszy samochód roku i błyskawicznie zaczął szczelnie wypełniać ulice europejskich miast. Kierowcy polubili go za świetne właściwości jezdne i ciekawie zaprojektowane wnętrze. Oczekiwania wobec kolejnych generacji były ogromne, ale Ford za każdym razem wychodził obronną ręką. W 2019 pojawiło się czwarte wcielenie. Koncern zaprojektował auto właściwie od nowa. Nowa architektura, sfera wizualna, a także technologie pozwoliły wejść na wyższy poziom. Spore są też rozmiary auta. Nadwozie mierzy 465 centymetrów długości (kombi), a rozstaw osi to przyzwoite 270 cm.

Projekt kokpitu nie porywa finezją, ale nie można mu odmówić nowoczesności. Miejsca w dwóch rzędach jest sporo. Wystarczy dla czterech dorosłych. Bagażnik w 5-osobowej konfiguracji zmieści 511 litrów. Hatchback zmieści 375 l. Przeciętnie, jak na kompaktową konstrukcję.

Paleta jednostek napędowych Forda jest szeroka, ale to benzynowe warianty cieszą się obecnie największym powodzeniem. Wszystkie zyskały doładowanie, a niektóre układ miękkiej hybrydy. Początek gamy to 1.0 Ecoboost. W podstawie rozwija skromne 85 KM. Nie warto. Lepiej wygląda wariant o mocy 100 KM, a do Focusa już całkiem nieźle pasuje najmocniejsza odmiana generująca 125 KM i 200 Nm. Wystarczy, by rozpędzić niemiecki kompakt w 10 sekund do setki.

Po liftingu gamę uzupełnił 1.0 Ecoboost z miękką hybrydą – 125 i 155 KM. Te motory napędzają również z powodzeniem Pumę. Wyżej plasuje się doładowany 1.6 – 150 lub 182 KM. Tutaj wyraźnie wyższe będzie zużycie paliwa. W naszym zasięgu pozostaje też ST z początku produkcji. To benzynowe 2.3 280 KM przyspieszające do setki w 5,7 sekundy. W alternatywie pozostają diesle. 1.5 EcoBlue rozwija skromne 95 KM lub zupełnie przyzwoite 120 KM. Optymalny wybór to 2.0 EcoBlue – 150 KM i 370 Nm. Z manualną albo automatyczną przekładnią. Za 80 tysięcy kupimy ładne egzemplarze z lat 2018-2020.

Ford Focus IV
Ford Focus IV fot. Ford

Lexus IS III - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

To pierwszy wóz w zestawieniu, w którym mamy platformę tylnonapędową. Produkcję uruchomiono w 2013 w Japonii, a następcę wprowadzono w 2020, choć wielu twierdzi, że to głęboki lifting. Auto do dziś pozostaje w ofercie.

W stosunku do wielu europejskich modeli, IS wygląda zdecydowanie bardziej egzotycznie. O ile w przypadku Europejczyka możemy mówić o konserwatywnej nucie, o tyle Japończyka trudno pominąć w tłumie innych samochodów. Jego stylizacja do dziś przyciąga fanów marki, ale na Starym Kontynencie sukcesu nie odniósł. Znacznie większą popularnością cieszył się w Stanach Zjednoczonych i właśnie zza oceanu pochodzi wiele sztuk na polskim rynku. Lexus ma 466,5 cm długości, 181 szerokości i 143 wysokości.

Aż 90 procent klientów decyduje się na IS-a w wersji hybrydowej. Nic dziwnego, bowiem taki napęd cechuje się dobrymi parametrami i niskim zapotrzebowaniem na paliwo. Tylnonapędowy Lexus ma 2.5-litrową jednostkę pod maską sprzężoną z bezstopniowym automatem i sprężystym zawieszeniem. Układ rozwija 223 koni mechanicznych i pozwala rozpędzić się do setki w 8,3 sekundy. Co ważne, zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi akceptowalne 5,7 litra (według producenta). Na pełnym zbiorniku zasięg auta przekracza 1100 kilometrów.

Pozostałe motory dostępne były w Europie w pierwszych latach produkcji. Najpopularniejszy to benzynowe 2.0 turbo o mocy 245 KM. W połączeniu z automatyczną skrzynią hydrokinetyczną, jest właściwie bezproblemowy. Lubi spalić w mieście 10-12 litrów, ale wystarczy w nim wymieniać olej i filtry, by długo służył. Na wybranych rynkach mogliśmy też znaleźć 2.5 V6 207 KM, 3.6 V6 250 KM, a także topowy wariant sygnowany literą F. Występuje jednak w coupe o nazwie RC. To technologiczny krewny IS-a, który w sportowej wersji ma 5.0 V8 o mocy 460 KM. Nasz budżet wystarczy na auta z lat 2015-2015.

VW Tiguan II - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

Aktualnie produkowana druga generacja Volkswagena Tiguana dostępna jest od 2015. Już za kilka miesięcy w salonach oficjalnie zagości trzecie wcielenie. Stonowana elegancja podoba się każdemu, niezależnie od profesji czy poglądów. Oczywiście, o problemach jakościowych z karoserią czy trwałością wnętrza w tym przypadku nie ma mowy. Wszystko zostało wykonane z ogromną starannością, co procentuje przy dużych przebiegach. Wnętrze mieści cztery dorosłe osoby i spory bagaż - 520 litrów. Jak przystało na VW, lista dodatków jest bardzo długa: diodowe reflektory adaptacyjne, skórzana tapicerka, szyberdach, dwusprzęgłowe automaty DSG, dołączany napęd 4x4, aktywny tempomat, dopracowane multimedia i mnóstwo dodatków stylizacyjnych.

Do napędu przewidziano poprawione, benzynowe 1.4 125-150 KM, 1.5 TSI 150 KM, 1.4 TSI e-Hybrid 218 KM, 2.0 TSI 190-320 KM i diesla 2.0 TDI 150-200 KM. Niezależnie od wyboru, do przebiegu rzędu 200-250 tysięcy kilometrów, powinniśmy mieć spokojną głowę z uwagi na brak awarii unieruchamiających pojazd. Cena? Podaż używanych Tiguanów jest imponująca, a za 80 tysięcy kupimy auto z pierwszych trzech lat produkcji z przebiegiem na poziomie 120-150 tysięcy kilometrów.

Hyundai Elantra VII - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

To już siódme wcielenie Elantry (od 2021 w Polsce). Tym razem zupełnie inne i jakże odmienne od europejskich sedanów/liftbacków. Dodatkowo, zrywające z wizerunkiem statecznej limuzyny. Wygląda drapieżnie i linią dachu mocno nawiązuje do sportowych coupe. Wraz z sukcesywnym odświeżaniem palety modelowej, projektanci Hyundaia stawiają na bardzo odważne kształty, które mogą się podobać. Tego auta nie sposób pomylić z żadnym innym. Względem poprzednika, zmieniły się też proporcje. Koreański sedan jest dłuższy, niższy i szerszy. Karoseria mierzy 465 cm długości, 182,5 szerokości i 143 wysokości.

O ile w kategorii przestrzeni, wiele kompaktowych sedanów przedstawia się poprawnie, o tyle w Hyundaiu jest jeszcze lepiej. Zwłaszcza z tyłu, gdzie wygodnie usiądą wysokie osoby i otrzymają sporo miejsca przed kolanami. Nieco skromniej wypada natomiast bagażnik, ale taka uroda tego typu nadwozia. W tym przypadku, możemy liczyć na 474 litry i zawiasy wnikające do wewnątrz.

W dobie downsizingu, nieoczywistym rozwiązaniem jest stosowanie wolnossących silników. Mają znacznie mniej skomplikowanego osprzętu, co przekłada się na ogólną trwałość i długowieczność. Właśnie taki napęd spotkamy w Hyundaiu. Producent postawił na jednostkę 1.6 MPI o mocy 123 KM i 153 Nm. Może współpracować z manualną, 6-biegową skrzynią lub bezstopniowym automatem. Do setki przyspiesza w 10,7 sekundy. Istotna tutaj jest też cena. 80 tysięcy wystarczy na auta z 2021 z przebiegiem na poziomie 50 tysięcy kilometrów. Brzmi jak okazja.

Toyota C-HR - opinie, cena, awarie, najlepsza wersja

C-HR zadebiutował w 2016. Lifting po blisko 4 latach był koniecznością, by utrzymać wysokie zainteresowanie autem. Styliści Toyoty postawili na oryginalną formę naznaczoną licznymi przetłoczeniami karoserii i wydatną lotkę przytwierdzoną do szczytu pokrywy bagażnika. Kontrastujące z lakierem nakładki z tworzywa na progach, nadkolach i zderzakach, mają sugerować lekko off-roadowy charakter. Auto ma 439 centymetrów długości, 179,5 szerokości i 155 wysokości. Rozstaw osi wynosi 264 cm. Mimo kilku lat na karku, trzeba przyznać, że Toyota wciąż prezentuje się atrakcyjnie. Z LED-owymi reflektorami i 18-calowymi obręczami ze stopów lekkich może się podobać.

Kokpit wykonano z dobrej jakości tworzyw. Całość solidnie zmontowano i pozostawiono klientowi kilka wariantów kolorystycznych. Trójramienna, wielofunkcyjna kierownica pewnie leży w dłoniach, a analogowe zegary okazują się czytelne. Warto też postawić na niezłej klasy audio sygnowane przez firmę JBL. Takich egzemplarzy na rynku nie brakuje. 8-calowy, dotykowy ekran współpracuje z Android Auto i Apple CarPlay, kamerą cofania i kiepską nawigacją.

Toyota nie ma w ofercie diesla. Są za to stosunkowo nowe, benzynowe jednostki. Podstawę gamy stanowi doładowany motor o pojemności 1.2 litra. Może współpracować z manualną, 6-biegową skrzynią lub bezstopniowym automatem. Generuje 116 KM i 185 Nm. Toyota jest liderem polskiego rynku hybrydowego. Nie inaczej wygląda sytuacja w przypadku C-HR-a. Opcje mamy dwie. Podstawowa to elektryczno-spalinowy tandem o mocy systemowej 122 koni mechanicznych. Po liftingu ofertę wzbogaciła mocniejsza wersja bazująca na 2-litrowym silniku benzynowym.

Ekologiczny zespół napędowy generuje 184 KM, co pozwala na sprint do setki w 8,2 sekundy. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi około 5,5 litra na 100 km. Na co wystarczy w tym przypadku 80 tysięcy złotych? Na auta z roczników 2016-2018 ze skromnym przebiegiem.

Toyota C-HR
Toyota C-HR fot. Toyota
Więcej o: