SUV premium po latach. Kusi ceną, ale może przerazić spiralą kosztów. "Nie dla każdego"

Da się teraz kupić Audi Q7, BMW X5, Mercedesa ML-a czy XC90 w bardzo dobrej cenie. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to tylko świetna okazja. Właściciel SUV-a premium musi się liczyć z kosztami godnymi klasy premium.

Używany SUV klasy premium. Cena zakupu to nie wszystko

Już za około 50 tysięcy złotych da się kupić flagowego SUV-a klasy premium sprzed lat. Kiedy kosztowały po kilkaset tysięcy. Teraz kuszą. Trzeba jednak pamiętać, że samochody tej klasy (a także modele sportowe) to zupełnie inna półka, jeśli chodzi o koszty użytkowania. Wcale nie chodzi o zużycie paliwa, a wszelkiej maści części i koszty serwisu. Zakup Q7, ML-a czy X5 powinien być bardzo przemyślany.

Zobacz wideo Takie wyprzedzanie kosztuje 1500 zł mandatu i 15 punktów karnych

Audi Q7 I - opinie, ceny

Flagowy SUV Audi tej generacji produkowany od 2005 do 2015 r. i jako jeden z niewielu na rynku występował również w wersji siedmioosobowej - dodatkowe dwa siedziska umieszczono pod podłogą bagażnika. Typowa dla Audi wysoka jakość wykończenia kabiny przekłada się na doskonała kondycję nawet najstarszych egzemplarzy. Mimo pokaźnych gabarytów, wnętrze Q7 oferuje tylko wystarczającą przestrzeń dla podróżnych.

Paleta jednostek napędowych Audi Q7 jest bardzo bogata. Wszystkie benzynowe silniki dysponują wtryskiem bezpośrednim, co bardzo podnosi koszt montażu instalacji gazowej. Motory 3.6 V6 i 4.2 V8 FSI o mocy 280 i 350 KM sprawnie napędzają ciężkie Q7, zużywając przy tym ogromne ilości paliwa. Bardzo poszukiwanym kompromisem są silniki wysokoprężne 3.0 V6 TDI i 4.2 V8 TDI o mocy 240 i 340 KM. Bogato wyposażone egzemplarze dysponują pneumatycznym zawieszeniem gwarantującym jeszcze większy komfort jazdy w każdych warunkach.

Mercedes ML II - opinie, ceny

Od 2005 do 2011 r. produkowana była druga generacja Mercedesa ML, która w przeciwieństwie do poprzednika wyzbyła się szeregu problemów jakościowych. Kluczową zmianą była rezygnacja z ramowej konstrukcji na rzecz nadwozia samonośnego. Przy okazji producent wyraźnie poprawił zabezpieczenie antykorozyjne - rdza atakuje tylko nieliczne egzemplarze. Jakością wykonania, wnętrze nie odstaje od pozostałych, osobowych modeli marki. Oferuje wysoką jakość wykonania, montażu i materiałów, choć niektóre plastikowe panele nie pasują do SUV-a za 250-500 tysięcy zł.

W tym modelu producent zrezygnował z czterocylindrowych silników i manualnych przekładni. Paleta napędowa ML to wyłącznie jednostki widlaste sześcio i ośmiocylindrowe. Benzynowe 3.5 272, 5.0 V8 306 KM oraz diesel 3.0 190-235 KM. Najmniej problemów sprawia podstawowa odmiana zasilana benzyną. Można ją wzbogacić o instalację gazową.

BMW X5 I - opinie, ceny

Podobna kwota wystarczy na zakup pierwszej generacji BMW X5 produkowanej od 1999 do 2006 r. w północnoamerykańskich zakładach marki. Z uwagi na dużą popularność modelu, znalezienie zadbanego egzemplarza nie powinno stanowić większego wyzwania. Kontrowersyjna sylwetka także dziś może się podobać. Ogromną zaletą flagowego SUV-a BMW jest doskonałe zabezpieczenie antykorozyjne oraz trwałe wykończenie wnętrza. Obszerna kabina z łatwością mieści cztery dorosłe osoby. W bezwypadkowych egzemplarzach wszystkie elementy wyposażenia wnętrza działają bez najmniejszych problemów, jedynie okazjonalnie wypalają się ciekłokrystaliczne wyświetlacze i zdarzają się drobne, lecz kosztowne usterki modułów elektronicznych.

Do napędu X5 zastosowano szereg udanych jednostek napędowych. Wśród benzynowych mechanicy polecają bazową jednostkę 3.0 231 KM i 4.4 V8 286 KM. Amatorzy silników diesla muszą skusić się na 3.0 D o mocy 184-218 KM. Każdy z motorów łączony był z automatyczną przekładnią i napędem 4x4 faworyzującym tylną oś.

Pułapka kosztów. Ile kosztuje SUV premium?

Samo zużycie eksploatacyjne podstawowych elementów generuje spore koszty. Wymiana tarcz hamulcowych z przodu to wydatek rzędu 1000 zł. Wysoka masa własna skraca też żywotność zawieszenia. Jeśli mamy do czynienia z pneumatycznym rozwiązaniem, wydatki serwisowe sięgają tysięcy złotych. Jeden amortyzator to koszt w wysokości przynajmniej dwóch tysięcy zł, a należy pamiętać, że są cztery. Roboczogodzina mechanika też kosztuje. W przypadku usterki podzespołów silnika 8 lub 10-cylindrowego, zazwyczaj trzeba wyciągnąć jednostkę, co już na starcie generuje koszty na poziomie 3-4 tysięcy zł. Przynajmniej drugie tyle będzie nas kosztować wymiana rozrządu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.