Małe SUV-y do 30 tys. zł. Wybór jest duży, ale jak wybrać niezawodne auto? 8 pewniaków

Za 30 tysięcy złotych mamy szerokie pole wyboru na rynku wtórnym. Wśród używanych znajdziemy coś idealnego dla siebie, także w gronie małych crossoverów. Wyposażone przeważnie tylko w przedni napęd, dzięki wyższemu prześwitowi i pozycji za kierownicą, doskonale sprawdzają się w ruchu miejskim, stanowiąc ciekawą alternatywę dla modeli segmentu B.

Opel Mokka I

Od 2012 do 2019 w Europie dostępna była pierwsza generacja Opla Mokki - na innych rynkach dostępna także jako Buick i Chevrolet. Obłe nadwozie nie zmaga się z problemem korozji. Wnętrze wykończono plastikami przyzwoitej jakości, zaś całość zmontowano z odpowiednią solidnością. Na fotelach każdy kierowca znajdzie dogodną pozycję. Z tyłu na krótkich trasach kolejne dwie osoby zmieścimy bez trudu. Na liście wyposażenia znajduje się automatyczna klimatyzacja, nawigacja, szyberdach, częściowo skórzana tapicerka, dołączany napęd 4x4 i podstawowe systemy bezpieczeństwa.

Mechanicy szczególnie polecają benzynowe silniki 1.6 115 KM i 1.4 Turbo 140 KM, które bez trudu współpracują z instalacjami gazowymi. Oferowano także sprawdzonego diesla 1.6 CDTI o mocy 110-136 KM.

Opel Mokka IOpel Mokka I fot. Opel

Renault Captur I

Ogromną popularnością cieszył się również Renault Captur. Pierwsze wcielenie produkowano od 2013 do 2019. Model oparto o architekturę miejskiego Clio, z którym dzieli płytę podłogową, układ jezdny i jednostki napędowe. Obłe nadwozie, jak przystało obecnie na Renault, nienagannie zabezpieczono przed korozją. Wnętrze zaprojektowano również całkiem ciekawie, choć przy dużych przebiegach tekstylia i plastiki będą nosić widoczne ślady zużycia. Większość egzemplarzy jest sowicie wyposażona. Dysponują automatyczną klimatyzacją, multimediami z dotykowym ekranem, panoramicznym oknem dachowym i niezłym nagłośnieniem.

Pod maskę trafiały benzynowe 0.9 TCe 90 KM i 1.2 TCe 120 KM. Dla miłośników silników diesla przewidziano oszczędną jednostkę 1.5 dCi 90-110 KM. W tym przypadku uchodzi za pozbawioną wad konstrukcyjnych i rozsądnie obchodzącą się z zawartością baku.

Zobacz wideo Wymagana, a nieznana. Czym tak naprawdę jest bezpieczna odległość?

Peugeot 2008

Bezpośrednim rywalem aut z segmentu B był Peugeot 2008. Pierwszą generację miejskiego crossovera produkowano od 2013 do 2019. Nadwozie nie ma zauważalnych problemów z korozją. We wnętrzu także znajdziemy miniaturową kierownicę znaną z mniejszego 208. Wbrew obawom, obsługa wszystkich elementów wyposażenia jest intuicyjna. Lista udogodnień przeważnie obejmuje klimatyzację automatyczną, kolorowy ekran dotykowy z nawigacją, panoramiczne okno dachowe i przyzwoite nagłośnienie.

2008 dostępny był tylko z napędem na przednie koła. Do napędu przewidziano małolitrażowe benzyniaki 1.2 82 KM i 1.6 120 KM oraz doładowane 1.2 PureTech 110-120 KM. Równie mało problemów generuje diesel 1.6 HDI 75-120 KM. To jedna z najlepszych jednostek w swojej klasie.

Nissan Juke I

Sposobem na wyróżnienie się na miejskich ulicach jest Nissan Juke. Za 30 tysięcy zł kupimy egzemplarz pierwszej generacji produkowanej od 2010 do 2019 także w brytyjskich zakładach marki. Futurystyczne zaprojektowane nadwozie nie ma trudności z korozją, ale niektórzy użytkownicy zwracają uwagę na niewygodny dostęp do tylnej kanapy przez wąskie drzwi. Wnętrze wykonano solidnie. Niestetyn wystarczająco dużo miejsca znajdziemy tylko na przednich siedzeniach. Na kanapie jest po prostu ciasno. Juke wyposażony może być w „pełną elektrykę", klimatyzację, prymitywną nawigację, panoramiczne okno dachowe i napęd 4x4.

Nasz budżet pozwoli na zakup benzynowej odmiany 1.6 117 KM i diesla 1.5 dCi 110 KM. Obie wersje uchodzą za trwałe, choć znacznie niższe koszty serwisowe generuje wolnossący wariant zasilany etyliną.

Citroen C4 Cactus I

Nie mniej wyróżniający się z tłumu innych aut jest Citroen C4 Cactus pierwszej generacji. Model produkowano od 2014 do 2020. Od razu przykuwa uwagę nietuzinkowym designem, a przede wszystkim plastikowymi poduszkami na drzwiach, które skutecznie chronią karoserię przed obiciami na parkingach. Wnętrze w kompromisowym zestawieniu mieści cztery osoby, oferując im bogate wyposażenie. Korzystać możemy z elektrycznie sterowanych szyb i lusterek, ekranu multimedialnego z nawigacją, klimatyzacji, panoramicznego dachu i tempomatu.

Tutaj także spotkamy tylko napęd przedni. Wybierać możemy między benzynowymi 1.2 82 KM, 1.2 PureTech 110-130 KM oraz oszczędnym dieslem 1.6 HDI 92-100 KM. Unikajmy wersji z zautomatyzowaną przekładnią. Pogarsza osiągi i nie jest przyjemna podczas codziennej eksploatacji w mieście. Z drugiej strony, Cactus zapewnia wysoki komfort na nierównych nawierzchniach.

Honda HR-V II

Przy odrobinie szczęścia, za 30 tysięcy złotych znajdziemy pochodzącą z początku produkcji (od 2013) Hondę HR-V drugiej generacji. Stateczny, miejski crossover autorstwa Japończyków przekonuje precyzją wykonania i bezawaryjnością. Nadwozie niekiedy zmaga się z problemem korozji. Nie jest to jednak tak dramatyczna sytuacja jak w modelach Mazdy. Wnętrze wita nas połaciami twardego, ale wytrzymałego plastiku. Dla wysokich osób, przednie siedzenia okazują się zdecydowanie za krótkie, podobnie jak kanapa, na której wygodnie usiądą tylko niskie osoby. Na liście opcji oferowano klimatyzację automatyczną, radio z CD, komputer pokładowy i podstawowe systemy bezpieczeństwa.

Nasz budżet pozwoli na zakup czterocylindrowego benzyniaka 1.5 o mocy 131 KM. Docenimy precyzję pracy manualnej, 6-stopniowej skrzyni biegów i dobre zestrojenie zawieszenia oraz układu kierowniczego.

Suzuki SX4

Kolejną japońską propozycją jest Suzuki SX4. Model opracowany i produkowany wspólnie z Fiatem w węgierskich zakładach marki. W Europie oferowano go od 2006 do 2014, a nasz budżet pozwoli znaleźć egzemplarz z końcowego okresu wytwarzania. Nadwozie skutecznie opiera się korozji, podobnie jak wytrzymałe materiały we wnętrzu. Niestety, plastiki są twarde i nieprzyjemne w dotyku. SX4 bez większego trudu zabiera na pokład cztery osoby razem z rozsądnym bagażem. Na liście wyposażenia znajdziemy automatyczną klimatyzację, komputer pokładowy, nawigację, szyberdach, skórzaną tapicerkę i dołączany napęd 4x4.

Opcjonalnej, bezstopniowej przekładni lepiej unikać. Do napędu przewidziano wolnossący, benzynowy silnik 1.6 107-120 KM oraz diesle Fiata – 1.6 D 90 KM, 1.9 120 KM i 2.0 135 KM. Każdy z wariantów jest bezpiecznym wyborem.

Mitsubishi ASX

Prawdziwym rynkowym wyjadaczem w tym zestawieniu jest Mitsubishi ASX. Japoński crossover zjeżdża z taśm produkcyjnych od 2010, przechodząc jedynie kilka drobnych modernizacji. 30 tysięcy to kwota wystarczająca na kupno około dziesięcioletniego egzemplarza z polskiej sieci sprzedaży. Kupując używanego ASX-a, warto przyjrzeć się ewentualnym oznakom korozji. Tutaj zaleca się corocznie powtarzaną konserwację. Kabina bez kłopotów mieści cztery osoby, ale wysocy pasażerowie narzekać mogą na zbyt krótkie siedziska. Lista dodatków zawiera klimatyzację, skórzaną tapicerkę, komputer pokładowy, archaiczną nawigację i napęd 4x4.

Do wyboru mamy wolnossące benzyniaki 1.6 114 KM i 2.0 150 KM, a także diesla 2.2 DI-D 150 KM. Pozostałe jednostki są poza zasięgiem finansowym. Warto postawić na wariant zasilany benzyną, bowiem odwdzięcza się długowiecznością i niezłą kulturą pracy.

Mitsubishi ASXMitsubishi ASX fot. Mitsubishi

Więcej o:
Copyright © Agora SA