Zanim Navara stała się samodzielnym modelem była najbardziej ekskluzywną wersją Nissana Pick-Up'a. Dopiero po kilku latach, ze względu na duże powodzenie, stworzono oddzielny model o nazwie Navara. Wyróżniał się przede wszystkim ładniejszą, ale i znacznie obszerniejszą kabiną, lepszym wykończeniem i bogatszym wyposażeniem. Zapewniał też dużo wyższy komfort jazdy, zbliżony do terenowo-rekreacyjnego modelu Pathfinder trzeciej generacji z którym dzielił ramę nośną. Dlatego Navara, chociaż jest półciężarówką, prowadzi się podobnie jak duże, uterenowione auta osobowe.
Niezłe jak na pickupa własności jezdne, dalekie jednak od ideału ze względu na sztywny most z tyłu oraz przyjemny przedział pasażerski to nie jedyne zalety Navary. Trzeba dodać do nich również poczucie bezpieczeństwa, wynikające z dużych gabarytów auta oraz możliwość przewożenia sporych ładunków (854 - 950 kg). Atut stanowi też napęd na 4x4, ale można z niego korzystać tylko na nieutwardzonych nawierzchniach (brak międzyosiowego mechanizmu różnicowego). W wersji z otwartą skrzynią funkcjonalność Navary nie jest najlepsza. Ktoś, kto chce eksploatować ten model jak zwykłe auto osobowe zostaje w praktyce pozbawiony bagażnika. Przy takich zastosowaniach przydają się różnego rodzaju zabudowy, ale niestety są one stosunkowo drogie (nawet ponad 10 000 zł). Najtańszych nie warto kupować, bowiem są źle dopasowane i nieszczelne. Trzeba wziąć poprawkę, że egzemplarz używany z zabudową, zwłaszcza tą porządną (Snug Top, ARB), będzie sporo droższy. Wydawało by się, że samochód taki jak Navara jest niezwykle trwały i solidny. To tylko pozory. Trapią go przypadłości podobne jak w zwykłych autach osobowych. A naprawy nie są tanie, tak jak w przypadku terenówek. I nie ma co liczyć na tanie zamienniki. Dodając do tego wysokie zużycie paliwa można z całą pewnością założyć, że koszty utrzymania będą stosunkowo wysokie.
2005 - premiera modelu Navara, nadwozie pick-up 2d i 4d, turbodiesel 2.5 dCi (174 KM)
2007 - niewielka modernizacja nadwozia i wnętrza (kierunkowskazy w lusterkach, nowe materiały wykończeniowe)
2010 - niewielka modernizacja, nowa osłona chłodnicy i reflektory przednie, modyfikacje deski rozdzielczej, turbodiesle 2.5 (190 KM) i 3.0 V6 (231 KM)
Nissan Navara nie jest notowany w raportach awaryjności samochodów TÜV, DEKRA i ADAC.
Model Navara ma w swojej historii liczne, serwisowe akcje przywoławcze. Pierwsza odbyła się latem 2005 r. i dotyczyła wadliwej konstrukcji pokrywy silnika. Kolejną ogłoszono pod koniec 2005 r. by sprawdzić dokręcenie śrub na wale napędowym. Poluzowane śruby mogły doprowadzić do urwania się wału. Na początku 2006 r. w autoryzowanych warsztatach sprawdzano mocowanie kolumny kierownicy. Niedługo potem, wiosną 2006 r. serwisowa akcja nawrotowa objęła Navary, w których wykryto możliwość przedwczesnego zużycia łożysk tylnej osi. Po dłuższej przerwie, wiosną 2010 r. niektórych właścicieli modelu Navara wzywano w celu kontroli konstrukcji pedału hamulca. Rok później serwisowa akcja przywoławcza objęła aluminiowe obręcze kół, które mogły pękać podczas szybkiej jazdy w zakrętach mocno obciążonym pojazdem.
Najsłabszym elementem nadwozia Navary jest tylna pokrywa, zamykająca dostęp do przestrzeni ładunkowej. Przede wszystkim ma zbyt delikatne zawiasy. Bywa też, że otwiera się podczas jazdy. Na nogi pasażera może kapać woda, zbierająca się na przewodach układu klimatyzacji.
W modelu Pick-Up nie ma problemów z przednim zawieszeniem. Nietrwałe są jedynie ograniczniki skrętu i trzeba je często wymieniać. Na szczęście są bardzo tanie. W modelu Navara, produkowanym od 2005 r. mało trwałe jest całe przednie zawieszenie.
W czasach produkcji modelu Pick-Up pojawiły się wadliwe silniki 2.5 dCi, w których zacierały się panewki układu korbowego. W modelu Navara takich problemów nie odnotowano.
W starszych modelach (Pick-Up) często szwankowały czujniki położenia dźwigni zmiany biegów. W modelu Navara nie ma tego problemu, za to niską trwałość wykazują przeguby napędowe.
Elektryka Navary nie przepada za wilgocią. W dżdżyste dni mogą strajkować odbiorniki energii elektrycznej albo pojawiać się problemy z kontrolkami na desce rozdzielczej.
Wybór silników sprowadza się w praktyce do dwóch jednostek napędowych, które dzieli przepaść pod względem osiągów i zużycia paliwa. Turbodiesel 2.5 prezentuje się dużo mniej atrakcyjnie, ale trzeba pamiętać, że jest sporo oszczędniejszy (ok. 10 l/100 km, 3.0V6 ok. 15 l/100 km) i gwarantuje dużo niższą cenę używanego auta. Trzylitrowe wersje są znacznie droższe nie tylko ze względu na znakomite osiągi (0-100 km/h w 8,3 s), ale również z racji dużo krótszego okresu produkcji (od 2010 r.). Amerykańskie odpowiedniki Navary, o nazwie Frontier, sprowadzane są do Polski z benzynowymi silnikami 4.0 V6. Przy dzisiejszych cenach paliwa lepiej unikać tych paliwożernych odmian.
W Nissanach Pick-Up produkowanych do 2005 r. numer VIN wybijany był na prawej podłużnicy ramy z przodu, w okolicy prawego przedniego koła. W modelu Navara, produkowanym od 2005 r., numer VIN wybijany jest na podłodze przedziału pasażerskiego pod prawym przednim fotelem. W obu przypadkach numer VIN, umieszczany na górnym panelu deski rozdzielczej, można odczytać w lewym dolnym narożniku przedniej szyby
Dariusz Dobosz
ZOBACZ TAKŻE: