Skoda Octavia II 1.6 Ambiente - test | Za kierownicą

Więcej miejsca, lepiej rozwiązane wnętrze, sprawniejsze zawieszenie - ujawniamy wszystkie atuty nowej Škody Octavii.

Urlopowy spacer uliczkami czeskiej Pragi. Przez tłum turystów ze wszystkich stron świata przeciska się Škoda Octavia. Rzut oka na auto - inne lampy z tyłu... No tak, to druga generacja modelu sprzedawana u naszych południowych sąsiadów już od kwietnia. Właśnie trafia do polskich salonów.

Wstęp na salony

Nad Wisłą nowa Octavia budzi zainteresowanie. Najpierw warszawski taksówkarz zapytał o jej cenę, a chwilę później zauważyłem zaintrygowane spojrzenia innych kierowców, którzy tak jak ja stali w ulicznym korku.

Bo auto wyszlachetniało i nabrało kształtów limuzyny klasy średniej. Wystarczyło zwiększyć o 6,5 cm rozstaw osi. Model zachował przy tym wszystkie elementy charakterystyczne dla poprzedniczki: duży chromowany grill (to już znak szczególny czeskiej marki) oraz wydłużoną maskę, której spora część jest widoczna z miejsca kierowcy. Od pierwszej generacji Octavia II różni się bardziej zdecydowanymi rysami - więcej ma trójkątów, trapezów i linii ukośnych niż równoległych.

Nie taka droga

Następca zawsze musi być droższy - na to nie ma rady. Nabywca płaci nie tylko za nowy wygląd, ale również za nowinki techniczne i lepsze wyposażenie. W wypadku Octavii będzie podobnie. Niestety, nie są jeszcze znane dokładne ceny na polskim rynku. Szacunkowo za nową Škodę - zależnie od wersji - przyjdzie zapłacić 6500-9500 zł więcej niż za starszą odmianę modelu z podobnym silnikiem i wyposażeniem. Testowana Octavia 1.6 Ambiente powinna kosztować 68 200 zł. Sporo, ale po wyrównaniu poziomów wyposażenia to i tak 5000 zł mniej niż za VW Golfa V spełniającego podobne oczekiwania.

Ambiente to średni poziom wyposażenia. W porównaniu z obecnie obowiązującym wzbogacono go bocznymi poduszkami powietrznymi. W standardzie może znaleźć się półautomatyczna klimatyzacja Climatic oraz oddzielne oświetlenie tylnej części kabiny. W pierwszej generacji Octavii dopłata za możliwość schłodzenia wnętrza wynosi 4500 zł, a boczne poduszki kosztują 1400 zł.

Ponadto do nowego auta zamówisz dodatki, o których wcześniej można było tylko pomarzyć, m.in.: lampy ksenonowe, automatycznie przyciemniane lusterko wewnętrzne i układ kontroli ciśnienia w oponach. Niestety, również za dopłatą otrzymamy siatkę do przytrzymywania pakunków w bagażniku i elektrycznie sterowane szyby z tyłu - w starszym modelu są w standardzie.

61,7/80 pkt

Wykorzystane możliwości

Różnicę między pierwszą a drugą generacją poczujesz natychmiast. Wprawdzie fotel kierowcy nadal jest wąski, ale teraz ma dłuższe siedzisko - dobrze trzymające na boki i podpierające uda. Tylko regulacja podparcia lędźwiowego mogłaby działać lepiej. Sięgniesz do niej bez trudu, ale nawet po wykorzystaniu całego zakresu niewiele zmienisz w kształcie oparcia.

Przyjęcie wygodnej pozycji za kierownicą ułatwiają nie tylko regulacja fotela i kierownicy, ale również dobrze ustawione pedały. Sporym udogodnieniem jest stojący, a nie wiszący elektroniczny pedał gazu - kładziesz na nim całą stopę, dzięki czemu lepiej dozujesz nacisk. Kierownica zyskała należyty wieniec: gruby i przyjemnie układający się w dłoniach.

Już pierwsze 300 km testu - przejazd z Poznania do Warszawy - przyniosło ciekawe doświadczenia na odcinku autostrady i trudniejszym szlaku przez Łęczycę, na którym sprawdziłem walory zawieszenia.

Benzynowy silnik 1.6 to podstawowe źródło napędu nowej Octavii - dobrze znany z pierwszej generacji, ale zmodyfikowany i mniej zanieczyszczający powietrze (spełnia normę czystości spalin Euro 4). Jednostka nie wyróżnia się dynamiką, ale wyciśnięto z niej ile się dało poprzez odpowiedni dobór przełożeń. Wprawdzie przyspieszenie nie poprawiło się, ale nowa Octavia wykazuje większą elastyczność na V biegu. Prędkość maksymalną osiągniesz na najwyższym przełożeniu, "dokręcając" obroty nieco powyżej tych, przy których motor osiąga maksymalną moc.

Testowany egzemplarz zaskoczył mnie pozytywnie zużyciem paliwa. Poza miastem auto na pokonanie 100 km potrzebowało 6,6-7,3 l benzyny, zależnie od warunków i stylu jazdy. Również w mieście silnik nie grzeszył żarłocznością - od 7,5 do 10,2 l/100 km. Średnie spalanie podczas testu wyniosło 7,8 l/100 km.

Projektanci nowej Škody zmienili koncepcję jej tylnego zawieszenia i odeszli od prostej w konstrukcji belki skrętnej na rzecz bardziej skomplikowanego, w pełni niezależnego układu wielowahaczowego - rozwiązania wciąż rzadko spotykanego w tej klasie. Czeska marka postawiła na pewne i bezpieczne zachowanie pojazdu nawet wtedy, gdy nie jest on wyposażony w elektroniczne układy korekcji błędów kierowcy. Natychmiast odczułem poprawę - wszelkie próby wytrącenia z równowagi nagłymi zwrotami samochód przyjmuje z większą odpornością. Nie ma już tej gwałtowności w przejściu z początkowej podsterowności do nadsterowności (zarzucania tyłem). Pojazd bardzo długo pozostaje neutralny, a lekką nadsterowność łatwo opanować.

Komfort resorowania i sprawność amortyzatorów sprawdziłem na trasie Łowicz - Łęczyca, która obfituje w nierówności nawierzchni. Octavia nie dała się zaskoczyć - koła trzymały się jezdni, a muldy pokonywała bez szkody dla podróżnych. Miękkość resorowania odczuwa się nieco przy bocznych przechyłach na zakrętach. Za to dobrze wyciszono odgłosy pracy zawieszenia.

Škoda chętnie reaguje na ruchy kierownicy. Wprawdzie jej skrajne położenia dzielą blisko trzy obroty, ale zwrotność jest dobra. Octavią daje się sprawnie manewrować na parkingu czy w ciasnych uliczkach, a na autostradzie nie trzeba nadmiernie koncentrować się na utrzymaniu kierunku.

76/100 pkt

Miejsce w czołówce

Aby stwierdzić, ile zmieniło się w nowej Octavii pod względem wygody, porównaliśmy ją z pierwszą generacją. Powróćmy do testu komfortu aut kompaktowych opublikowanego w auto+ w sierpniu ubiegłego roku. Testowany egzemplarz Octavii II zdobywa 20 punktów więcej niż starszy model (wzrost o 23%) i otrzymuje nie trzy i pół, ale cztery gwiazdki. To wynik, który zapewnia Škodzie miejsce w czołówce tej klasy.

Projektanci popracowali nad dostępem do wnętrza - wyższy otwór drzwi. Pasażerowie mają teraz więcej miejsca nad głowami - poprzednio ograniczał je szybko opadający dach. Wprawdzie kabina znacznie urosła, ale tylko na długość. Pod względem szerokości Octavia wciąż reprezentuje przeciętny poziom. Z przodu jest ona wystarczająca, ale z tyłu tak wyprofilowano siedziska kanapy, że tylko pasażerowie na skrajnych miejscach będą zadowoleni. Osobie siedzącej pośrodku dodatkowo będzie dokuczać szeroki tunel pod nogami. Podsumowując, pod względem przestronności Octavia zbliżyła się do pojazdów klasy średniej.

Zaskakuje długość tylnych drzwi - jest to pomocne przy wsiadaniu, ale z drugiej strony takie rozwiązanie może przeszkadzać w ich otwieraniu na parkingu.

Dużo lepiej obsługuje się klimatyzację: zamiast małych przycisków masz czytelne pokrętła, a do tego ulokowane w innym miejscu. Teraz ich już nie przesłania drążek zmiany biegów.

Bagażnik - samochód oferuje o 32 l więcej niż poprzedniczka (560 l). Gdyby nie próg w przewężeniu między przestrzenią ładunkową i kabiną, mógłbyś zafundować sobie nocleg w aucie.

Wyszlachetniała jakość tworzyw. Znajdziesz tu więcej przyjemnych w dotyku detali. Niestety, testowy egzemplarz nie ustrzegł się niedoróbek przy montażu elementów tapicerki.

49/60 pkt

Hamulce spisały się dobrze

W Czechach nowa Škoda oferuje w standardzie już w podstawowej wersji: cztery poduszki powietrzne, ABS, trzy pasy bezwładnościowe z tyłu, mocowania fotelików dziecięcych Isofix i wyłącznik poduszki pasażera z przodu (przed zamknięciem tego numeru auto+ kompletacji na nasz rynek jeszcze nie ustalono).

Dopłacisz - od wersji Ambiente - za kurtyny i układ ESP oraz aktywne zagłówki. Hamulce - jak na duże i ciężkie auto - spisały się dobrze. Droga hamowania z prędkości 100 km/h wyniosła 39 m. To mniej niż w starszym modelu. Po ich rozgrzaniu dystans wzrósł o 0,7 m.

Wynik testów zderzeniowych EuroNCAP? Związek nowej Octavii z Volkswagenem Golfem V - konstrukcja nadwozia i podwozia - pozwala przypuszczać, że pojazd osiągnie co najmniej dobre oceny.

49,5/60 pkt

Dla rodziny

Auto jest lepsze niż poprzednia generacja. Octavia zyskała na gracji, jakości wykonania i pojemności bagażnika. Bezpieczniej i pewniej się prowadzi. Pracy zawieszenia rywale mogą pozazdrościć.

Wynik megatestu

koszty i wyposażenie 61,7/80 pkt

jazda 76/100 pkt

funkcjonalność i jakość 49/60 pkt

bezpieczeństwo 49,5/60 pkt

werdykt 236,2/300 pkt

plusy/minusy

+ pewne zawieszenie

+ obszerne, wygodne wnętrze

+ atrakcyjna relacja ceny do wyposażenia

- mało dynamiczny silnik

- drobne defekty montażu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.