Audi jest niewątpliwie światowym liderem w dziedzinie zastosowania nowoczesnych technologii w dziedzinie oświetlania samochodowego. Najpierw w autach tej marki pojawiły się światła do jazdy dziennej w technologii LED, następnie całe reflektory i lampy tylne złożone z diod elektroluminescencyjnych (LED).
Jak je jeszcze bardziej unowocześnić? Okazało się, że wystarczy dodać kierowanie wiązką światła sterowane elektronicznym mózgiem i dodanie wiedzy czerpanej z nawigacji satelitarnej.
Światła na każdą pogodę
Oprócz świateł do jazdy dziennej, świateł mijania i świateł drogowych, reflektory nowego Audi A6 posiadają funkcję tzw. świateł na każdą pogodę (all-weather lights). Są one używane gdy warunki pogodowe znacznie się pogarszają, np. we mgle, albo podczas śnieżycy. W stosunku do świateł dziennych i drogowych zapewniają dużo szersze pole widzenia powodując dużo mniejszy efekt odbicia, a w stosunku do świateł przeciwmgielnych dużo większy zasięg. Przeciętne światła przeciwmgielne świecą na odległość ok. 15 m, podczas gdy światła na każdą pogodę mają zasięg aż 60 m. W tym momencie światła przeciwmgielne w nowym Audi A6 stały się zbędne. Dosłownie. W ich miejscu zamontowano radary inteligentnego tempomatu.
Nawigacja mówi jak świecić
Oczywiście "światła na każdą pogodę" to nie jedyny tryb pracy reflektorów w A6. Bazując na informacjach czerpanych z nawigacji satelitarnej GPS samochód rozpoznaje rodzaj ruchu, strefę miejską, a nawet skrzyżowania. Pobierając kod kraju w którym znajduje się auto reflektory mogą przełączać się z ruchu prawostronnego na lewostronny i odwrotnie. Jadąc po mieście z prędkością do ok. 50 km/h nocą włączają się "światła miejskie" (city lights) świecąc krócej niż mijania, ale zdecydowanie szerzej (patrz zdjęcie poniżej). Co więcej, zatrzymując się na skrzyżowaniu aktywują się światła doświetlające miejsce, gdzie zazwyczaj znajdują się przejścia dla pieszych (junction lights).
